Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Vivid vs Mechanik

No to skoro się Kolega pojawił to nowy wątek czas zacząć :)
Były jakieś spotkania wcześniej ale nie pamiętam wyników, generalnie na razie nie przegrałem ani seta ale liczę na postępy Mechanika a robi je spore i systematyczne.
Warto dodać że zaczynał od zera i to chyba 3 lata temu.

Vivid - Mechanik
6:2 7:5
6:1 6:0
6:1 6:1
6:2 6:0
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
daroos
Weteran
Weteran
Posty: 1211
Rejestracja: 17 kwie 2007, 13:37
Lokalizacja: Łódź

Re: Vivid vs Mechanik

Wtrącę się tylko, że Mechanik (Janusz) napisał w swoim temacie powitalnym, że gra od 6 lat, nie zaś 3.
gato
Pierwsza Dama TenisNET
Pierwsza Dama TenisNET
Posty: 605
Rejestracja: 11 cze 2007, 19:52
Lokalizacja: Gliwice

Re: Vivid vs Mechanik

No i teraz nasuwa się pytanie, kto nas oszukuje? :P [Dusia ma rację, a January blefuje :wink: ]
Pierwsza Dama TenisNET
Awatar użytkownika
daroos
Weteran
Weteran
Posty: 1211
Rejestracja: 17 kwie 2007, 13:37
Lokalizacja: Łódź

Re: Vivid vs Mechanik

Tyle że Dusia jest na "tamtym świecie" a January ma się dobrze 8)
Awatar użytkownika
Mechanik
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 160
Rejestracja: 16 lip 2008, 14:15
Lokalizacja: São Paulo/Łódź

Re: Vivid vs Mechanik

daroos pisze:Wtrącę się tylko, że Mechanik (Janusz) napisał w swoim temacie powitalnym, że gra od 6 lat, nie zaś 3.
Prawda jest taka, że z ręką na sercu zaczynałem 6 lat temu na WF-ie, na politechnice, ale wiesz jak to jest u nas na politechnice z tenisem, za dużo się tam człowiek nauczyć nie jest w stanie. Gra raz w tygodniu, 1,5 godziny, po 6 ludzi na jednym korcie :( Tak naprawdę grać na poważnie zacząłem jakieś 3-4 lata temu jak spotkałem takiego drugiego Janusza co to grać umie i mi pomaga :-) Tak więc, myślę, że prawda leży gdzieś pośrodku :D
Vivid pisze:No to skoro się Kolega pojawił to nowy wątek czas zacząć :)
Były jakieś spotkania wcześniej ale nie pamiętam wyników, generalnie na razie nie przegrałem ani seta ale liczę na postępy Mechanika a robi je spore i systematyczne.
Warto dodać że zaczynał od zera i to chyba 3 lata temu.

Zacznijmy więc od ostatniej niedzieli:

Vivid - Mechanik 6:2 7:5
No tak. Grało się bardzo przyjemnie. W pierwszym secie obudziłem się (rozgrzałem?) dopiero pod koniec. W drugim gra była dosyć wyrównana, ale zakończona zwycięstwem Vivida pomimo tego, że miałem prowadzenie chyba 4:3. Mam nadzieję, że następnym razem uda mi się wygrać :-)
Awatar użytkownika
zhenya
Bywalec
Bywalec
Posty: 96
Rejestracja: 16 lip 2008, 11:17
Lokalizacja: Warszawa

Re: Vivid vs Mechanik

Mechanik pisze:wiesz jak to jest u nas na politechnice z tenisem, za dużo się tam człowiek nauczyć nie jest w stanie. Gra raz w tygodniu, 1,5 godziny, po 6 ludzi na jednym korcie
Celny opis, studiowałem na innej uczelni a mogę powiedzieć dokładnie to samo. :D Gdy chodziłem na WF na Uniwersytecie Warszawskim była ta sama śpiewka, nie wiadomo co z taką ilością osób począć, nawet w debla się nie zagra, chyba że czterech gra a reszta się patrzy <:D Takie zajęcia tylko sztucznie człowiekowi staż na korcie zawyżają, ale z perspektywy czasu nawet miło się to wspomina . :D
Aleksandr Makiedonskij gieroj, no zaczem że stulja łomat? (Gogol)

Tout homme a deux pays, le sien et puis la France. (Bornier)
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Vivid vs Mechanik

Zagraliśmy dziś kolejne spotkanie, skończyło się 6:1 6: 0 dla mnie.
Prawda jest taka, że Mechanik całkiem dobrze radzi sobie w grze bez punktów.
Trzyma wymianę, ładnie prowadzi grę, rozprowadza. Wszystko to jednak się kończy jak zaczyna się spotkanie. Wtedy zaczyna się "trzepać" po korcie. Do tego dochodzi kłopot z regularnością i skutecznością podania.
Mechanik przyzwyczajał się do gry regularnej, w dość szybkim tempie, ale treningowej. Czyli niby ganianie się po korcie ale gdzieś w "tle" jest ta chęć utrzymania wymiany i niekończenia. Do tego jeszcze wchodzenie w stałe tempo gry i łapanie rytmu.
On na dziś nie radzi sobie z grą destrukcyjną jaką ja prowadzę. Jak tylko była szybsza wymiana łapał się na grę, jak zaczynały się szachy Jego mowa ciała była jasna - totalne zniechęcenie.
Ale na tym właśnie polega gra na punkty. Ma być efektywna a nie efektowna.
Nie ważne jak (w jakim stylu), ważne by wygrać. Tu szlajs, tu topspin, tu balonik, tu drajw, skrót, przyspieszenie, zwolnienie, czysta szarpanina, ciągła zmiana stylu, rytmu tak by nie pozwalać na złapanie rytmu rywalowi.
Iść na otwartą wojnę może każdy, albo tak albo tak. Tylko co to za filozofia? Destrukcja jest ekonomiczniejsza, mniej się człowiek męczy sam a do tego jak już kiedyś pisałem mecz można wygrać po 3-4 gemach. Zwyczajnie gość za siatką jest tak wkurzony i zdegustowany naszą postawą, że odechciewa mu się wszystkiego. To jest właśnie dobra destrukcja.
Poza tym Mechanikowi jeszcze trochę brakuje tego cwaniactwa kortowego.
Nie ma wyjścia, musi zacząć grać więcej na punkty albo jak Go to nie interesuje grywać tylko sparingowo, bez punktów.
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
Mechanik
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 160
Rejestracja: 16 lip 2008, 14:15
Lokalizacja: São Paulo/Łódź

Re: Vivid vs Mechanik

Najbardziej jestem wkurzony na mój serwis. Gdy od razu na rozpoczęcie gry mi nie wychodzi to później już jestem strasznie sfrustrowany :/
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Vivid vs Mechanik

Serwis i return ustawia grę a tego się praktycznie nie trenuje w amatorskim tenisie...
Tak jak rozmawialiśmy - jak przeciwnik widzi, że serwis nie siedzi to sam ma luz i gra swobodnie. Nawet jak przegra swoje podanie to wygra Twoje. To jest bardzo duże ułatwienie w grze.
Daroos też ma ten problem, On podanie ma dobre ale za dużo sieje deblami i gubi gemy. I tak jest już lepiej ale ma ich nadal za dużo.

Tak przyznaj uczciwie, ile razy jak trenowałeś z Januszem graliście trenigi serwisowe (ten to jeszcze tak) albo returnowe? Return to inne technicznie zagranie niż forhend i bekhend w wymianie.
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Vivid vs Mechanik

Udało nam się dziś rozegrać spotkanie. Mechanik mówił, że w piątek grał i nieźle Mu szło. Dziś ewidentnie chciał mnie rozstrzelać :)
W sumie źle nie grał ale jednak piłki wylatywały za kort. Myślę że wyglądało by to też inaczej gdybym i jak tak zagrał. Natomiast trochę już na korcie czasu spędziłem i zauważyłem o co chodzi. Wycofałem się za linię i zacząłem grać miękko. Gdybyśmy poszli na strzelaninę to by może i się wstrzelił. Taki to jest tenis na punkty - gra się tak by przeciwnikowi przeszkadzać :)
Zacząłem też po kilku gemach dość regularnie odwiedzać siatkę. To nawet nie kwestia jakiejś ochoty ale poniekąd przymusu. Jakoś forhend mi dziś nie siedział, piłka na mnie wpadała. Nie chciałem by Mechanik to zauważył więc starałem się ustawiać wymiany na bekhendy gdzie zawsze gram pewnie. Jak piłka szła w forhend to odgrywałem ale gdy wymiana zaczynała się tam ustawiać starałem się iść do siatki tak by za dużo tam nie grać.
Skończyło się 6:1 6:1 ale to w sporej części błędy. Potem poklepaliśmy jeszcze ze 3 gemy.

Muszę pochwalić Mechanika za to, że wyraźnie przyspiesza rękę przy uderzeniach. Tenis to gra dynamiki a tej brakowało. Teraz już ją widać, nie ma jeszcze nad tym do końca kontroli ale nie wszystko na raz, trzeba ogrania. Ważne że nie jest to szarpane tylko płynne. To dobry kierunek.
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
Mechanik
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 160
Rejestracja: 16 lip 2008, 14:15
Lokalizacja: São Paulo/Łódź

Re: Vivid vs Mechanik

No cóż, przegrałem koncertowo. Co do gry to Vivid robił to co powinien robić, tzn. zmieniał tempo i atakował siatkę. Należę do tych ludzi, którzy lubią porządne, długie wymiany z głębi kortu a takie zmienianie tempa źle na mnie wpływa. Postaram się to zmienić w najbliższej przyszłości :) Ze swej strony to największe pretensje mam do swojego serwisu. Tutaj wina była ewidentnie tylko po mojej stronie i Vivid nie miał na to żadnego wpływu. Niby już już czułem ruch, ale jednak co chwilę zdarzały się podwójne błędy. W sumie to wiem, że mam potencjał bo na początku i na końcu pograliśmy trochę wolnych i piła mi siedziała tak jak powinna. Muszę jeszcze popracować nad regularnością i narzucaniem mojego stylu gry przeciwnikowi. Poza tym, po raz kolejny rozczarowałem się piłkami Dunlop Roland Garros. Gdy jest sucho i ciepło to pewnie są niezłe, ale pod balonem gdzie jest wilgoć bardzo szybko tracą swoje właściwości. Chcę je zmienić na Wilson Australian Open. Raz na wozie raz pod wozem. Mam nadzieję, że następnym razem będzie lepiej :]
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Vivid vs Mechanik

Dla mnie te gały był w miarę normalne jak na balon. To jest specyfika tych obiektów i ... ich niedogrzania u nas. Może znajdziesz model piłki jaki Ci będzie pasował. Wilsonami AO gra mi się bardzo dobrze, lepiej niż USO.

Serwis jak wchodził to już był całkiem przyzwoity. Teraz tylko regularność i jak się da to poprawa :)
Nadal jednak kuleje return. Ale tu wiesz sam, ciężko o trening bo kto się zgodzi wyserwować kilka koszy? Szkoda ramienia. Tu tylko mecz.
Przy drugim podaniu returnujesz całkiem OK ale przy pierwszym masz kłopoty bo jednak starasz się grać na awansującej rotacji. Próbowałeś już returnować miękką piłką? Tu nie chodzi o szybkość ale o głębokość lub o to by była płaska i martwa. Przy naszym amatorskim graniu wbrew pozorom ciężko serwującemu z tego skaleczyć returnującego.
Ewentualnie można returnować pod górkę, balonik pod końcową skutecznie neutralizuje większość rywali.
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Vivid vs Mechanik

Zagraliśmy dziś z Mechanikiem. Kort nr 1, cały ocieniony a raczej ... oświatłocieniony :/
Chyba lepiej było grać w pełnym słońcu jak grali Jasiek62 ze Zlosliwym Gnomem.

Mechanik przyniósł Babolaty Gold. W sumie dość przyzwoite piłki, może pod koniec gry już się przytarły ale one już były wcześniej grane. Ostatecznie rozegraliśmy 2 sety i kilka gemów w 3-cim.
Mechanik wsadził mi chyba ze 3 asy. Ja nie byłem taki "koleżeński", stan konta na tym polu 0 :)
Ostatecznie jakoś mnie łatwiej było okiełznać warunki oświetleniowe i skończyło się 6:2 6:0.
W trzecim było już 3:0 ale Mechanik ambitnie zaczął odrabiać i zeszliśmy z kortu przy 3:2.

Do następnego spotkania, może już na TF-ie? ;)
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P

Wróć do „Rozgrywki forumowiczów”