ESP pisze:Mączka mączce nierówna*, tak jak i piłki. Wszystkie nawierzchnie zostały spowolnione po okresie dominacji Samprasa. Mączki na RG też.
* - Pamiętacie Madryt i szybką, niebieską mączkę? RF wygrał turniej w świetnym stylu, chwilę potem odpadł w połówkach Rzymu i RG.
Zwolnili nawierzchnię na mączce?
To rzeczywiście to ułatwia sprawę, to w takim wypadku na mączce z lat 90, może Szwajcarowi wpadłby jeden tytuł na FO grając nawet z Nadalem, w końcu w Rzymie w 2006 była meczowa jak pamiętam.
Jurek Kiler pisze:Zatem mączka dzisiejsza jest jeszcze wolniejsza niż w latach 90-ych? Można więc śmiało postawić tezę, że Federer bez Nadala grając w latach 90-ych wygrywałby w Paryżu regularnie. Nie zgadzam się z Garym odnośnie starć z Kuertenem na RG, że przegrał z nim tam raz dosyć wysoko i grając kiepsko nie wiele znaczy. Zgodzę się natomiast, że w Paryżu w starciu z Nadalem by nie wygrał, on był dla niego tam nieuchwytny, miał sporego farta i tyle, przecież on w tym 2009 nie grał niczego nadzwyczajnego. Co innego właśnie w Madrycie gdzie wygrywał w 2009 (jak mączka był czerwona a nie niebieska to i tak nawierzchnia była szybsza niż na RG) i 2012, częstsze gorsze występy Novaka i Rafy w tym turnieju również nie są przypadkowe. Podobnie ma się sprawa z Djokovicem, ale on obiektywnie był bliższy Hiszpana w Paryżu niż Roger [...
Spotkałem się z opinią na forum po tym jak Novak wygrał FO, że Nadal na kortach ziemnych w latach 2005-2008 to inny Hiszpan niż ten co stawiał się Serbowi 2012 - 2014 tzn., że w latach wcześniejszych prezentował wyższy? poziom czy może dłużej trzymał formę? i dlatego wygrywał więcej turniejów mączkowych. Nie pamiętam kto to powiedział, ale chciałby się dowiedzieć, bo w latach 2005 - 2008 tenisa nie śledziłem.
Jeżeli chodzi o fart to Djokovic też go miał
Dostał własny worek treningowy na kortach ziemnych to przecież nie mógł przegrać. Jakby tak zacząć wymieniać te farty to wyjdzie, że jedyny, który zasłużył na wszystko co ma, to Nadal
Najpierw rywalizacja z Federerem, a potem z Serbem. To chyba było już gdzieś mówione, może nawet w tym wątku.