wyczesany pisze: ↑11 wrz 2022, 00:27
W końcówce nawet jakieś emocje były.
Kurczę, finał oglądałem w towarzystwie żony i dwóch córek, które specjalnie nie interesują się tenisem na co dzień. Gdy było 6:2, 3:0 dla Igi, zaczęły dopingować Tunezyjkę, żeby było więcej emocji...Naprawdę mogło dojść do tragedii rodzinnej
. Ja przeżywałem ten mecz strasznie. Już wydawało się, że jest pozamiatane, a potem wszystko się odwracało. I Iga i Ons były bardzo zdenerwowane, było dużo błędów, ale ktoś, kto gra w tenisa nawet amatorsko, ale o jakąś stawkę, czuł tak, jak ja, jakie to są nerwy....Brawo dla Igi i Jej sztabu. Brawo, że Iga wytrzymała to wszystko psychicznie i udowodniła, że jest Wielką Mistrzynią wbrew wieszczeniom niektórych naszych kolegów na forum
.