Polki wygrały z Brazylijkami w Bytomiu. Tyle chyba na plus ...
A tak poza tym to Radwańska puchnie pod koniec spotkania z zawodniczką chyba połowy drugiej setki rankingu.
Kawa serwuje po 104 km/h (sic!) , a przy tym jak na normalne standardy sportowca wyczynowego jest zwyczajnie SPASIONA!
Hitem jest jednak coś innego. Polskie zawodniczki i komentator narzekali na to, że nawierzchnia jest strasznie wolna
Fakt, ja szkołę podstawową i średnią kończyłem ponad dwie dekady temu, ale wydaje mi się, że Bytom to jest w Polsce, a nie w Brazylii. Zatem skoro Polska jest gospodarzem, to Polska wybiera i przygotowuje nawierzchnię.
To jak to było - macie i grajcie?
Chyba należało to uzgodnić z samymi zawodniczkami i sztabem. W końcu wybór nawierzchni i jej przygotowanie NORMALNEJ Federacji służy, a nie jest elementem utrudnienia. W takim razie u nas miał miejsce normalny sabotaż ....
Tylko czemu mnie to nie dziwi? ...