Prince NX Tour to dla mnie jedne z najgorszych piłek. Nie znoszę ich i jeśli ktoś je przynosi, to gram mu "za karę" najbardziej wkurzający tenis, na jaki tego dnia mnie stać (balony pod sufit, siekierki, granie balonów nawet z piłek w pół kortu).Marcin_L pisze:Prince NX Tour, Soderlingi, Black Code...
Dla mnie najbardziej podobne piłki do AO to wymienione przez Marcina Black Code'y. W wielopakach a zwłaszcza w kartonach, są w bardzo dobrej cenie.TomPL pisze:I na dodatek widzę, że drogie!
Chodziło mi o jakieś podpowiedzi o piłkach o podobnej charakterystyce, jakości i cenie do Wilson AO...
Co Ci w nich nie pasuje? Są twarde i mocno skaczą do momentu wyrównania ciśnienia, ale potem są fajnie dynamiczne; to nie flaczki spod znaku Babolata ...Gary pisze:Prince NX Tour to dla mnie jedne z najgorszych piłek. Nie znoszę ich i jeśli ktoś je przynosi, to gram mu "za karę" najbardziej wkurzający tenis, na jaki tego dnia mnie stać (balony pod sufit, siekierki, granie balonów nawet z piłek w pół kortu).Marcin_L pisze:Prince NX Tour, Soderlingi, Black Code...
To może przynieś czasem swoje?Gary pisze:Prince NX Tour to dla mnie jedne z najgorszych piłek. Nie znoszę ich i jeśli ktoś je przynosi, to gram mu "za karę" najbardziej wkurzający tenis, na jaki tego dnia mnie stać (balony pod sufit, siekierki, granie balonów nawet z piłek w pół kortu).Marcin_L pisze:Prince NX Tour, Soderlingi, Black Code...
Tylko gdy planuję wynieść portfel rywala.wyczesany pisze:Jak dla mnie Head ATP Gold są spoko.To może przynieś czasem swoje?Gary pisze:Prince NX Tour to dla mnie jedne z najgorszych piłek. Nie znoszę ich i jeśli ktoś je przynosi, to gram mu "za karę" najbardziej wkurzający tenis, na jaki tego dnia mnie stać (balony pod sufit, siekierki, granie balonów nawet z piłek w pół kortu).Marcin_L pisze:Prince NX Tour, Soderlingi, Black Code...
Zupełnie ich nie kontroluję, skaczą jak szalone w nieprzewidywalny dla mnie sposób. Nie umiem z nich przyspieszyć, więc gram same wkurwiacze.Marcin_L pisze:Co Ci w nich nie pasuje? Są twarde i mocno skaczą do momentu wyrównania ciśnienia, ale potem są fajnie dynamiczne; to nie flaczki spod znaku Babolata ...Gary pisze:Prince NX Tour to dla mnie jedne z najgorszych piłek. Nie znoszę ich i jeśli ktoś je przynosi, to gram mu "za karę" najbardziej wkurzający tenis, na jaki tego dnia mnie stać (balony pod sufit, siekierki, granie balonów nawet z piłek w pół kortu).Marcin_L pisze:Prince NX Tour, Soderlingi, Black Code...
Marcin_L pisze:Prince NX Tour, Soderlingi, Black Code...
Bo wygrałeś takie na turnieju?wyczesany pisze:Jak dla mnie Head ATP Gold są spoko.
TomPL pisze:Bo wygrałeś takie na turnieju?wyczesany pisze:Jak dla mnie Head ATP Gold są spoko.
Zależy, kto ma jakie preferencje. U mnie 3 mecze są spokojnie do zrobienia. TF Club też solidne i faktycznie trochę trwalsze, ale też droższe.HeadShot pisze:Białe Soderlingi starczają raczej na jeden mecz, dużo lepiej pod tym względem sprawują się Tecnifibre Club lub X-one.
To i tak jest progres , kiedyś by podprowadził ...TomPL pisze:Bo wygrałeś takie na turnieju?wyczesany pisze:Jak dla mnie Head ATP Gold są spoko.
PO- PIE-RAM (TomiePL... )widget pisze: Ogólnie jak gram panuje zasada że piłki są dobre jak są nowe lub raz grane. Potem ten trzeci raz to na "po deszczu" albo nikt nowych nie przyniesie
Niezależnie od marki.