Obejrzałem. Jestem zdecydowanie na NIE!
Po pierwsze to nie bardzo wiem o czym to miało być? Jeżeli jakiś obraz KAR/KOR to ... żenada. Stosunki córka-ojciec tam pokazane jak na dzisiejsze standardy całkiem "normalne". Ja tam patologii, a już celowo wyolbrzymionej patologii, nie dostrzegłem.
Po drugie to czy to miał być film o tenisie, czy w ogóle sporcie przez pryzmat problemów rodziców i zawodników? No to też jakaś lipa.
Co do tenisa tam pokazanego. Pomijając zawodowców. Córka - widać, że jakiś przyspieszony kurs przeszła, ale wiadomo, takie niższe stany średnie.
Oczywiście się nie czepiam. U nas nie ma przemysłu filmowego i aktor nie ma funduszy czy pensji pozwalającej na nawet roczne przygotowania. Poza tym produkcja też nie czeka ...
Trener - Braciak, mnie rozczulił.
Na korcie przytomnie w sekwencjach trenerskich nie dali mu rakiety, ale i tak z ręki narzucał mocno sztucznie.
Za to o mało co nie spadłem ze śmiechu z łóżka gdy zobaczyłem scenę jak odbija o ścianę.
No można było sobie taką scenę darować ...
Poza tym cycki Agaty Buzek i to tyle.
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja