Jeżeli robi to, co Ty, to na pewno się wstydzi.Jakuboto pisze:Serio nie znajdzie się tu ktoś jeszcze co bierze serwis? Artlight nie wstydź się .
Nie widziałbym problemu.Vivid pisze:Gary, ponieważ obaj jesteśmy na "liście życzeń" Jakuboto, to może jak kiedyś dojdzie do spotkania pozwólmy Mu serwować przez cały mecz, w każdym gemie , jakoś sobie poradzimy
Ja tam mówię, że wisi mi losowanie, ale zgodzę się w zamian przyjąć Big Mac-a! W drodze wyjątku oczywiście!Jakuboto pisze:Można też powiedzieć przeciwnikowi, że wisi nam losowanie i niech on wybiera co chce .
Z mojego doświadczenia wiem, że jest to prawda. Często więcej mamy w secie przełamań niż utrzymań serwisu.Vivid pisze:Może to się na pierwszy rzut oka wydać śmieszne, ale w realiach amatorskich można odwrócić o 180 stopni założenie z tenisa wyczynowego. Czyli czemu zamiast grać do pierwszego break-a nie grać do pierwszego ... utrzymania podania?
Śmieszne? Trochę tak, ale wiele razy tak jest
Im kto bardziej doświadczony, tym bardziej musi skupić się, na... utrzymaniu moczu.Kerm pisze:Panowie zszokowaliście mnie tymi wpisami! Naprawdę nie zdawałem sobie sprawy, że w większości przypadków rzeczywiście nie utrzymujecie własnego podania a jeśli jest utrzymane to raczej jest uważane jako wielkie halo, a nie norma. O ile na amatorskim najniższym poziomie to normalne.. to już wpisy tych bardziej doświadczonych z was naprawdę mnie zdziwiły.
Bo piwo trzeba pić po meczu, nie przed!TomPL pisze:Im kto bardziej doświadczony, tym bardziej musi skupić się, na... utrzymaniu moczu.Kerm pisze:Panowie zszokowaliście mnie tymi wpisami! Naprawdę nie zdawałem sobie sprawy, że w większości przypadków rzeczywiście nie utrzymujecie własnego podania a jeśli jest utrzymane to raczej jest uważane jako wielkie halo, a nie norma. O ile na amatorskim najniższym poziomie to normalne.. to już wpisy tych bardziej doświadczonych z was naprawdę mnie zdziwiły.
Ale to się tyczy całego meczu to inna sprawa. A na rozpoczęcie co wolisz wybrać?rafbat pisze:Amatorka, Panowie - mimo dobrej kondycji, niezłej (jak mniemam) techniki serwisowej, ciężko w tenisie amatorskim utrzymać nie tylko siłę, ale i koncentrację na precyzyjne serwisy na przestrzeni całego meczu.
Zależy od nawierzchni i aktualnej dyspozycji oraz tego, z kim gram. Mam paru przebijaków, którym wolę oddać na początku serwis na mączce i wybrać return. Na szybkiej nawierzchni (sztuczna trawa, hard, klepka) nie zdarza mi się wybierać returnu. Czyli ogólnie rzecz biorąc, prawie zawsze serwis mimo wszystko.Jakuboto pisze:Ale to się tyczy całego meczu to inna sprawa. A na rozpoczęcie co wolisz wybrać?
A gdzie ja napisałem, że ja nie wygrywam swoich gemów? Piszę tylko o tym co widzę na kortach obok siebie!Kerm pisze:Panowie zszokowaliście mnie tymi wpisami! Naprawdę nie zdawałem sobie sprawy, że w większości przypadków rzeczywiście nie utrzymujecie własnego podania, a jeśli jest utrzymane to raczej jest uważane jako wielkie halo, a nie norma. O ile na amatorskim najniższym poziomie to normalne... to już wpisy tych bardziej doświadczonych z was naprawdę mnie zdziwiły.
Też tak robię. Ale w ostatnim meczu ligowym to ja się zdziwiłem....hokej pisze: Natomiast zawsze cieszy mnie, jak rywal wygra losowanie i coś wybierze, a ja mu wtedy "to ja tę stronę". Zdziwienie gwarantowane.
Skoro Twój rywal wybrał stronę kortu na której będzie grał w pierwszym gemie, to Ty masz pełne prawo do wyboru serwisu lub returnu. Twój rywal gada głupoty.hohvar pisze: Też tak robię. Ale w ostatnim meczu ligowym to ja się zdziwiłem....
Otóż przegrałem losowanie, a że rywal wybrał stronę, to ja mu na to: odbiór. On zaoponował, twierdząc, że nie mogę wybrać odbioru, bo opcja jest tylko: serwis albo strona, i skoro on wybrał stronę, to ja muszę serwować! W jego interpretacji ten gracz, który przegrał losowanie nie ma opcji wyboru odbioru: albo strona, albo serwis. Powołał się na przepisy ogólne. Prawdę mówiąc zawsze sądziłem, że wybór jest z kategorii serwis/strona, a nie konkretnie serwis (ale nie odbiór) oraz strona.
Nie wnikałem w przepisy, poszedłem serwować i skończyło się dobrze, a nawet najlepiej jak mogło .
Ja nie podążałbym tym tropem...Jakuboto pisze:Mam wrażenie - z całym szacunkim - że jesteście wszyscy baby . Vivid to nawet ze trzy z jego wagą. Mężczyźni przez was wyginą jak w seksmisji...
PZT reg gry 2014r.hohvar pisze:Też tak robię. Ale w ostatnim meczu ligowym to ja się zdziwiłem...hokej pisze: Natomiast zawsze cieszy mnie, jak rywal wygra losowanie i coś wybierze, a ja mu wtedy "to ja tę stronę". Zdziwienie gwarantowane.
Otóż przegrałem losowanie, a że rywal wybrał stronę, to ja mu na to: odbiór. On zaoponował, twierdząc, że nie mogę wybrać odbioru, bo opcja jest tylko: serwis albo strona, i skoro on wybrał stronę, to ja muszę serwować! W jego interpretacji ten gracz, który przegrał losowanie nie ma opcji wyboru odbioru: albo strona, albo serwis. Powołał się na przepisy ogólne. Prawdę mówiąc zawsze sądziłem, że wybór jest z kategorii serwis/strona, a nie konkretnie serwis (ale nie odbiór) oraz strona.
Nie wnikałem w przepisy, poszedłem serwować i skończyło się dobrze, a nawet najlepiej jak mogło .
Czyli miałeś rację...9. WYBÓR STRONY KORTU I PODANIA
Wybór strony kortu oraz wybór podania lub odbioru w pierwszym gemie zostaje ustalony przed rozgrzewką poprzez losowanie. Zawodnik(cy) wygrywający losowanie może(mogą) wybrać:
a. podanie lub odbiór w pierwszym gemie, w takim przypadku przeciwnik(cy) wybiera(ją) stronę kortu w pierwszym gemie lub
b. stronę kortu w pierwszym gemie, w tym przypadku przeciwnik(cy) wybiera(ją) podanie lub odbiór w pierwszym gemie lub
c. oddanie prawa wyboru jednej z powyższych możliwości przeciwnikowi(om).