Kolejny TF zagrany i zaliczony. Jak zwykle frekwencja dopisała i dobrze było zobaczyć znane już twarze i nowe narybki.
Los skojarzył mnie z trzema forumowiczami, z którymi jeszcze nie grałem a na tym mi najbardziej zależało, więc pod tym kątem losowanie idealne.
Po kolei:
Driver - los oraz rozstawienie 2 graczy z naszej kategorii wiekowej pchnął mnie w stronę forrundy, gdzie spotkałem się Driverem i nie wiedziałem, czego się spodziewać. Taktyka była jedna, grać swoje i nie wstrzymywać ręki, by jak najlepiej wejść w turniej. To się generalnie sprawdziło, ale gdyby Driver grał świetne forhendy trochę mniej pechowo (z siedem piłek wylądowało centymetry za linią końcową na aucie) to wynik mógłby być zupełnie inny, solidne granie. 9:2.
scudetto - kolejny nowy przeciwnik ale stare zwyczaje.
W pełni podpisuję się pod narzekaniami na "pomarańczowe g..." o czym Scudi nie omieszkał poinformować już na samym wstępie. Również wolę grę na hardzie, całą zimę zawsze gramy na hali i to są moje ulubione warunki. Wiedziałem, że cierpliwość to nie domena naszego różowiastego, więc starałem się grać pod końcową linię i trzymać równocześnie piłki w korcie. Scudi po zaciętym początku chyba do końca obraził się na mączkę więc tak sobie dograliśmy wynik przy okazji zaliczając kilka długich, świetnych wymian. 9:3.
Basic - w 1/4 znów nowy forumowicz i znów byłem zadowolony, bo wyniki Basica z poprzednich turniejów pokazywały, że będzie ciekawie. Forma fizyczna i tenisowa z dwóch poprzednich meczów kazała patrzeć optymistycznie na potencjalny przebieg spotkania, jednak sam sobie wyprorokowałem niefortunne przydzielenie meczu ze scudetto i z Basiciem także pod tym pierwszym, niemożebnie dusznym balonem. Wiedziałem, że to nie miejsce dla mnie i niestety po zaciętym początku i wyniku 5:6 odcięło mi prąd i popłynąłem sobie w siną dal, grając tyle, na ile pozwoliły mi nogi, czyli lekką przebijankę. Basic jest za solidny na takie granie więc spokojnie dograł sobie mecz taktyką na przeczekanie, dokładając kilka fajnych winnerów. Świetna regularność i dobra kondycja to podstawa dobrych wyników u amatorów i tu się to w punkt potwierdziło. 5:9.
Po odsapnięciu, regeneracji i wszamaniu pstrąga z pieca zostałem zaangażowany jako sparingpartner
Miśka13 i to były dobre dwa sety na zakończenie dnia. Wynik też fajny, (1:6 6:3), bo o ile w pierwszym secie nie było czego zbierać i każda moja wystawka była winnerem, to w drugim secie wróciłem do gry mając trochę więcej regularności i pomysłu na wytrącanie przeciwnika z rytmu a i Misiek zaczął rozdawać prezenty. Dzięki za granie i za tradycyjne już pogaduszki z
keicamem. Trzymam kciuki za postępy.
Ogólne przemyślenia są takie, że - jak już wspomniał keicam - nieobecność kogokolwiek z administracji jest rzeczą zastanawiającą choćby z tego powodu, że to kurde my jesteśmy dostarczycielami dukatów z reklam na tej stronie...
Z czego idzie drugi wniosek - również sygnalizowany i omawiany przez przedmówców oraz wczoraj podczas rozmów - że powinniśmy następny TF zrobić na innym obiekcie. Mój typ to
Łódź. Raz, że frekwencja warszawiaków mówi sama za siebie, czy TF są im potrzebne w stolicy. Dwa, że TF zlokalizowany w centrum Polski może przyciągnąć nowych graczy, a na tym powinno nam bardzo zależeć. I trzy, że pozwoli to na po prostu odświeżenie samej idei TFa poprzez poznanie nowej miejscówki. Łódź, dacie radę?
Trzeci wniosek łączy się z drugim - jakość kortów na Orle znacznie się obniżyła, trzeba było uważać, żeby nie wykonać piruetów na tym śliskim betoniastym podłożu. Mączki było bardzo mało. Plus taki, że nie trzeba było w domu odgruzowywać butów z nadmiaru "pomarańczowego g...". Może będą tam duże zmiany, bo anegdotka jest taka, że wczoraj w pewnym momencie między kortami przechadzał się tam Tomasz Frankowski (piłkarz) ze świtą, opowiadającą mu o Wielkich Biznesowych Planach w Aglomeracji (tyle przypadkowo usłyszałem). Zobaczymy.
Gratulacje dla obu finalistów, czyli
Vivida i zwycięzcy
TomaPL, za żmudne i skuteczne dojście do finałowej rozgrywki. Ukłony dla
Lecha67 i
Claptona za bardzo sprawną organizację dnia.
Na koniec wklejam drabinki do przejrzenia: