Chciałbym zaproponować dyskusję w temacie wątku. Nurtuje mnie sytuacja, w której mamy na forum wiele postaci piszących miliony (także ciekawych) postów na różne tenisowe tematy a równocześnie brak ich stawiennictwa na naszych turniejach czy wręcz nieodzywanie się w tematach "praktycznych".
Tu dla mnie osobą modelową jest Vivid, który gra w większości TFów, jednocześnie pisząc ciekawe posty w wątkach turniejowych i wątkach praktycznych (o serwisie, o forehandzie itp.).
Z kolei z drugiej strony osobami sztandarowymi z wątków turniejów WS, ATP i WTA są Jurek Kiler i niespotykany, którzy nie udzielają się za bardzo gdzie indziej, nie mówiąc o uczestnictwie w TF-ach i których mimochodem wywołuję do tablicy. Żona nie pozwala? Czas? Nieśmiałość? Kontuzje? Może teoria nie spotyka się z praktyką?
TF-y są wspaniałą okazją do pogadania sobie okołotenisowego i sprawdzenia siebie w zupełnie nowych i ciekawych warunkach kortowych. Wydaje mi się, że tenis (jako najpiękniejszy ze sportów) wymaga sprawdzenia siebie w warunkach bojowych i nie nadaje się do pozostawania tylko w sferze teorii i kanapy przed TV. Nawet najmądrzejsze posty mają się nijak, jeśli brak werwy do złapania za rakietę i pogonienia żółtej piłeczki w warunkach rywalizacji z partnerem po drugiej stronie siatki.
Podsumowując, zachęcam do liczniejszego uczestnictwa w TF-ach jako świetnej okazji do poznania się osobiście i zwiększenia frekwencji i różnorodności naszych spotkań.
Do wiosny niedaleko.