ATP 500: Rio de Janeiro 2015

[El Diablo]

No nic, dobranoc.

[kolekcjoner]

Trzeba przyznać, że Fognini jest konsekwentny w wyrzucaniu piłek w aut. Mecz brzydki, nic szczególnego się nie dzieje, o ile obraz się nie zmieni, to dopiero jutro starcie Nadala z Ferrerem będzie ozdobą turnieju.

[Majorka]

Obraz już się zmienił. Fabio, po kłótni z Bernardesem, zaczął grać.
Fabio 4:2 w drugim i serwis.

A Rafa , po kłótni z Bernardesem o drugie upomnienie , przestał grać zupełnie. 6:2 drugi set dla Fogniniego.

[kolekcjoner]

No i Fabio wyrównał na 1-1 w setach, będzie gorąco w trzecim .

[Czarek.]

Zarówno Nadal, jak i Fognini grają padakę, to jeden, to drugi wyrzuca na aut. Trzeci set, dwa pierwsze niczym z WTA. Ferrer nie powinien mieć problemu z wygraniem jutro turnieju, pewnie z Nadalem, jak tak słabo gra, ale kto to wie, może Fognini to dziś wygra.

[kolekcjoner]

Fognini wygrywa szóstego gema z rzędu, robi się coraz ciekawiej .

[El Diablo]

Ferrer nie powinien mieć problemu z wygraniem jutro turnieju...

Ferrer też się nie prezentował solidnie w tym turnieju. W dzisiejszej połówce z Austriakiem zaczął od przegrania podania, otrząsnął się szybko ale w poprzednich spotkaniach wyglądało to gorzej.

Fognini wygrywa szóstego gema z rzędu, robi się coraz ciekawiej .

Jak tylko pojawi się presja czy szansa na wygraną to zaraz wróci do dyspozycji z pierwszego seta.

[Czarek.]

Ferrer nie powinien mieć problemu z wygraniem jutro turnieju...

Ferrer też się nie prezentował solidnie w tym turnieju. W dzisiejszej połówce z Austriakiem zaczął od przegrania podania, otrząsnął się szybko ale w poprzednich spotkaniach wyglądało to gorzej.

Fognini wygrywa szóstego gema z rzędu, robi się coraz ciekawiej .

Jak tylko pojawi się presja czy szansa na wygraną to zaraz wróci do dyspozycji z pierwszego seta.

Niestety praca w tym tygodniu nie pozwoliła mi na oglądanie tenisa o tak późnych porach. Oglądam dopiero pierwszy mecz Nadala w tym turnieju, ale czytam z poprzednich dni, że rewelacji nie ma. Ferrera od Foginiego na pewno różni to, że Hiszpan może przebijać w nieskończoność i nie strzela głupich fochów.

[Tenisówka]

Masakra! .
Nie chciałabym dramatyzować, ale coraz gorzej się dzieje.

[matek20]

Bez jaj, kolejna porażka Kolejny zawodnik który nigdy nie ograł Nadala, wygrywa. Wątpię w to RG. Do tego czasu nawet Kubot będzie wierzył, że jest w stanie wygrać z Nadalem....

PS. A jak Federer uwierzy, że jest w stanie ograć Hiszpana to już w ogóle niech kończy kariere

[kolekcjoner]

Pierwsze zwycięstwo Fogniniego z zawodnikiem z top 5 rankingu w karierze. Kto by przypuszczał po pierwszym secie, że tak skończy się ten mecz, ale piłka meczowa dająca zwycięstwo Fabio była przednia .

[Majorka]

Ależ meczowa dla Fabia..
Następny , który nigdy nie pokonał Nadala - podnosi swoją szansę. Takiego Nadala - bez serwisu, bez returnu, z taką ilością niewymuszonych - lać będą kolejni co to nigdy... Na dodatek pachwina - starość nie radość, Rafa

Ale wredny dzień kibica - MU przegrywa ze Swansea, teraz Rafa..

[niespotykany]

Fabio dzisiaj wielki. Trzeba było zawracać z łóżka.
Chętnie zobaczę jutro finał bez Nadala. Zadowolony udaję do wyra.

[Majorka]

Fabio dzisiaj wielki. Trzeba było zawracać z łóżka.

Oby naprawdę wielki okazał się jutro.

[HeadShot]

Ale wredny dzień kibica - MU przegrywa ze Swansea, teraz Rafa..

Fakt, jeden z lepszych, nawet bluzgać się nie chce.

Strasznie ubogo wyglądał Rafa, mam nadzieję, że to jest ciągle jakiś okres przejściowy, że to jest 50% tego co jeszcze będzie grał w ważniejszych imprezach.

[Madox]

Już gdzieś to pisałem, według mnie Nadal się kończy. Wygląda na człowieka zmęczonego życiem.

[TadX]

Fognini ograł Rafę ?! Poważnie?? Jak odchodziłem od kompa to zanosiło się na inny koniec... Sport to jednak sport.

[Tenisówka]

Już gdzieś to pisałem, według mnie Nadal się kończy. Wygląda na człowieka zmęczonego życiem.

A na pewno na zmęczonego tenisem i niepowodzeniami , nie wiem jak jego głowa to znosi, ale chyba nie najlepiej.
Jakiś taki wyszczuplony Hiszpan .

[El Diablo]

W pierwszym secie Rafa wybitnie nie wyglądał ale potem to co się działo to nie wiem jak opisać, niepotrzebnie też kłócił się z sędzią ale jeśli dochodzi do eskalacji emocji to prawdopodobnie znaczy, że sam czuje iż jego dyspozycja jest co tu dużo mówić niestabilna jak jego skupienie na samej grze.

Pocieszeniem dla fanów Nadala może być fakt, że wtopy w turniejach innych niż WS już się ostatnio zdarzały ale na Rolanda starczyło, zresztą ten turniej hen, hen daleko.

Czuję, że Nadal ze swoim sztabem znowu będzie budować formę i próbować osiągnąć sezonowe maksimum właśnie na RG.
Czy uda im się jak rok temu, kiedy to wg mojej oceny Djokovic przestrzelił i swój najlepszy tenis na mączce zagrał w Rzymie? Zobaczymy.

[matek20]

Czuję, że Nadal ze swoim sztabem znowu będzie budować formę i próbować osiągnąć sezonowe maksimum właśnie na RG.

Oby, oby.
Jak teraz nie wygra w Argentynie, to do kwietnia, jak nie dłużej będzie bez żadnego tytułu. O podbiciu Ameryki nawet nie myślę. Ja bym całkowicie odpuścił IW i Miami. Ale nie... Ambicje Nadala i Toniego są nie do przebicia...