Parę uwag i refleksji po zakończeniu turnieju. Może już bez oczywistości - czyli płaczu nad Brazylią, zachwytu nad Germanią i pytaniem dlaczego Argentyna..
1. Znakomicie zaprezentowały się drużyny mniejszych krajów południowo amerykańskich : Kostaryka, Chile, Kolumbia, Meksyk, Urugwaj. A wyjątkowo słabo - Azja i Afryka.
2. Belgia, Szwajcaria -
3. Francuzi - sukcesu nie odnieśli, ale zaprezentowali się dobrze. Na tyle dobrze, że będą w/g mnie, najpoważniejszym konkurentem dla Niemców w Mistrzostwach Europy.
4. Mistrzostwa Świata bez napastników. Takich typowych killerów czekających na dogranie. Już tak się nie gra. Rządzili znakomici skrzydłowi (Robben, DiMaria, Joel Campbell) czy pomocnicy (James Rodriguez).
A jak RVP ustawiony był jako typowa 9 - to był po sto razy łapany na spalonym.
5. W mediach ustalanie "jedenastki mistrzostw"...Ja też chciałam spróbować.
I wymiękłam już przy wyborze bramkarza - Neuer? Navas? - a potem przypomniał mi się Ochoa..
Więc wymienię tych, których gra pozostawiła znakomite wrażenie, bez ustalania "jedenastki mistrzostw": bramkarzy wymieniłam, a dalej :Mascherano, Toni Kroos, Oezil, Joel Campbell, James, Mueller.
I przede wszystkim Robben. To jemu należy się ta "Złota Piłka". Messi rozegrał bardzo dobry turniej, przeciągnął Argentynę przez fazę grupową - ale nie był to najlepszy piłkarz mistrzostw.
6. No i na zakończenie..zagadka.
-W 2010 Del Bosque wygrał z Hiszpanią, bo skopiował grę Barcelony.
- W 2014 Loew wygrał z Niemcami, bo skopiował grę Bayernu.
Pytanie. Czyją myśl trenerską skopiowali obaj panowie?
Polemika z głupstwem nobilituje je bez potrzeby.. - Stefan "Kisiel" Kisielewski