Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

No tam nie zaglądam.
Czyli następna pewnie Venus.
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
El Diablo
Wyłączono z użytku...
Posty: 20553
Rejestracja: 15 lut 2007, 12:57
Kontakt: Strona WWW

To chyba nawet lepiej... już widzę te tytuły gdyby Radwańska wygrała z Ivanovic... nikt by nie wspomniał o tym że Ivanovic właściwie była niezdolna do gry...

Taka mała aktualizacja...

Turniej WTA Doha czyli śmiech, ściema i żałość... po meczu Kuznetsova vs Bammer stwierdzam że ten turniej to parodia... jak można pozwalać na grę w takich warunkach... żeby było śmieszniej 3 powtórki bo kartka latała... skoro mają tyle $$$ to niech wybudują sobie halę... to jest cyrk, a nie turniej tenisowy... współczuję przy tym Kuznetsovej... 3 razy wszedł pierwszy serwis i 3 razy kartka spowodowała powtórkę, przy 4 podejściu było już drugie podanie i przegrana Kuzy... to nie chodzi o to że przegrała bo grała źle no ale jak grać w takich warunkach?

Ehhh... niech wybudują sobie halę bo to nie jest turniej tylko PARODIA!!!
Nie mogę odebrać telefonu, NIGDY!
Albo jestem na urlopie, albo na zwolnieniu, albo w delegacji, albo na spotkaniu.
Nie czytam e-maili ani nie oddzwaniam.
Zupełnie jak horyzont. Jestem bardziej koncepcją niż bytem cielesnym.
robertson
Nowy
Nowy
Posty: 14
Rejestracja: 23 lis 2007, 16:11

Trzy powtórki ..... piłki meczowej!!!!
Awatar użytkownika
El Diablo
Wyłączono z użytku...
Posty: 20553
Rejestracja: 15 lut 2007, 12:57
Kontakt: Strona WWW

robertson pisze:Trzy powtórki ..... piłki meczowej!!!!
Dobrze że to podkreśliłeś... a to tym bardziej sprawia że nie wiadomo czy śmiać się czy płakać...
Nie mogę odebrać telefonu, NIGDY!
Albo jestem na urlopie, albo na zwolnieniu, albo w delegacji, albo na spotkaniu.
Nie czytam e-maili ani nie oddzwaniam.
Zupełnie jak horyzont. Jestem bardziej koncepcją niż bytem cielesnym.
Awatar użytkownika
ppeter
Senior
Senior
Posty: 4949
Rejestracja: 18 gru 2006, 17:57
Lokalizacja: Rzeszów

Tak jak w skokach powinna być określona maksymalna siła wiatru, przy której można grać.
Kuza chodziła po korcie, a jej postawa mówiła, niech mnie ktoś dobije.
Obrazek
Super G V1 Pro
NTRP - 4.0
Sam fakt istnienia prawa o ochronie uczuć religijnych jest najlepszym dowodem tego, że religie by nie przetrwały w warunkach prawdziwej wolności myśli i słowa.
"Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie?!".
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Akurat wróciłem na tą meczową. Nie ma jak arabusy :)
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
Harris
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 249
Rejestracja: 30 lip 2007, 22:32

Venus poleciała, w sumie też dobrze :P , bo w tych warunkach Anieszka by z nią wygrała i medialna orgia gotowa. :wink:

:shock: Nadal przegrał z Seppim. :lol:
Non est beatus, esse se qui non putat...
agassi66
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 167
Rejestracja: 7 lut 2008, 11:15

El Diablo pisze:To chyba nawet lepiej... już widzę te tytuły gdyby Radwańska wygrała z Ivanovic... nikt by nie wspomniał o tym że Ivanovic właściwie była niezdolna do gry..
Jeśli ktoś wychodzi na kort to oznacza, że jest zdolny do gry. Późniejsze komentarze "przegrałem bo bolało mnie kolano" to obrażanie rywala. Sam dostałem za takie zachowanie burę od starszego kolegi (dużo starszego) to teraz wiem.
Awatar użytkownika
El Diablo
Wyłączono z użytku...
Posty: 20553
Rejestracja: 15 lut 2007, 12:57
Kontakt: Strona WWW

Bardzo jednostronne myślenie... oczywiście tak powinno być ale jeśli wydaje Ci się że możesz rozegrać spotkanie, a potem się okazuje że kontuzja jest zbyt poważna to co?

Poza tym ciężko porównywać grę rekreacyjną i turniejową pod tym kątem... jak grasz w turnieju to możesz spróbować zagrać, a nóż widelec wygrasz i trochę $$$ oraz punktów wpadnie dodatkowo... a grając rekreacyjnie to marnujesz tylko czas i pieniądze przeciwnika...
Nie mogę odebrać telefonu, NIGDY!
Albo jestem na urlopie, albo na zwolnieniu, albo w delegacji, albo na spotkaniu.
Nie czytam e-maili ani nie oddzwaniam.
Zupełnie jak horyzont. Jestem bardziej koncepcją niż bytem cielesnym.
Awatar użytkownika
ppeter
Senior
Senior
Posty: 4949
Rejestracja: 18 gru 2006, 17:57
Lokalizacja: Rzeszów

Ja myślę, że to właśnie powinno być odwrotnie. Jako zawodnik grasz, żeby zarobić na życie i nie możesz sobie pozwolić, żeby przez własną głupotę tracić kilka miesięcy. Granie z kontuzją jest niebezpieczne i może się źle skończyć, więc lepiej odpuścić niż zmarnować sobie karierę.
W przypadku amatora, najwyżej będziesz miał dłuższą przerwę i trzeba będzie zapłacić za kort jak zejdziesz przed czasem.
Obrazek
Super G V1 Pro
NTRP - 4.0
Sam fakt istnienia prawa o ochronie uczuć religijnych jest najlepszym dowodem tego, że religie by nie przetrwały w warunkach prawdziwej wolności myśli i słowa.
"Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie?!".
agassi66
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 167
Rejestracja: 7 lut 2008, 11:15

Dla porządku, starszy kolega miał brązowy medal MP w 1976 roku, to nie amator. Chodzi mi o komentarze pomeczowe zawodników, że miał kontuzje itd., to nie fair. Boli Cię schodzisz "koniec pieśni'.
Awatar użytkownika
El Diablo
Wyłączono z użytku...
Posty: 20553
Rejestracja: 15 lut 2007, 12:57
Kontakt: Strona WWW

ppeter pisze:Ja myślę, że to właśnie powinno być odwrotnie. Jako zawodnik grasz, żeby zarobić na życie i nie możesz sobie pozwolić, żeby przez własną głupotę tracić kilka miesięcy. Granie z kontuzją jest niebezpieczne i może się źle skończyć, więc lepiej odpuścić niż zmarnować sobie karierę.
W przypadku amatora, najwyżej będziesz miał dłuższą przerwę i trzeba będzie zapłacić za kort jak zejdziesz przed czasem.
No ale patrzysz na to od drugiej strony... napisałem że jeśli zawodnikowi się wydaje że może grać to niech spróbuje, a jak okaże się że jednak kontuzja zbyt poważna to niech dogra jeśli jest już blisko końca albo niech zejdzie z kortu.
Dla porządku, starszy kolega miał brązowy medal MP w 1976 roku, to nie amator. Chodzi mi o komentarze pomeczowe zawodników, że miał kontuzje itd., to nie fair. Boli Cię schodzisz "koniec pieśni'.
Wcześniej napisałeś że w ogóle ma nie grać, a tutaj przedstawiasz inną wersję... oczywiście jeśli już gra i do końca daleko to niech ogłosi krecz i zejdzie z kortu... ale jeśli dał się już zjechać 6:1 5:0 to niech dogra już tego gema.
Nie mogę odebrać telefonu, NIGDY!
Albo jestem na urlopie, albo na zwolnieniu, albo w delegacji, albo na spotkaniu.
Nie czytam e-maili ani nie oddzwaniam.
Zupełnie jak horyzont. Jestem bardziej koncepcją niż bytem cielesnym.
Awatar użytkownika
daroos
Weteran
Weteran
Posty: 1211
Rejestracja: 17 kwie 2007, 13:37
Lokalizacja: Łódź

Diablo, jak wchodzisz na kort i okazuje się, że kontuzja jest zbyt poważna to kreczujesz i koniec pieśni. W takim wypadku żadna prasa by się nie rozwodziła nad geniuszem Radwańskiej. Co innego gdyby pomimo wcześniejszych przeczuć kontuzja okazała się poważniejsza, a zawodniczka grała by do końca. Wtedy jest "pełnowartościowe" zwycięstwo i argument, że zawodniczka była niedysponowana fizycznie i dlatego przegrała nie wchodzi w grę.
Ostatnio zmieniony 21 lut 2008, 19:01 przez daroos, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
El Diablo
Wyłączono z użytku...
Posty: 20553
Rejestracja: 15 lut 2007, 12:57
Kontakt: Strona WWW

daroos pisze:Diablo, jak wchodzisz na kort i okazuje się, że kontuzja jest zbyt poważna to kreczujesz i koniec pieśni.
Tak ale rozmawialiśmy o tym czy koniecznie trzeba wycofać się jeszcze przed meczem i wyraźnie napisałem że jeśli zawodnikowi wydaje się że może grać to niech przystąpi, a jeśli się okaże że jednak nie to niech kreczuje.
daroos pisze:W takim wypadku żadna prasa by się nie rozwodziła nad geniuszem Radwańskiej.
Tiaaa... to radzę Ci sięgnąć pamięcią wstecz... już tak było, oczywiście to nasza rodzima prasa pisała...
Nie mogę odebrać telefonu, NIGDY!
Albo jestem na urlopie, albo na zwolnieniu, albo w delegacji, albo na spotkaniu.
Nie czytam e-maili ani nie oddzwaniam.
Zupełnie jak horyzont. Jestem bardziej koncepcją niż bytem cielesnym.
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

A ja to widzę tak:

Zawodowcy - przygotowanie fizyczne to część tego zawodu, warsztat pracy. Jak pojawiają się skurcze to brutalna prawda jest taka że to o zawodniku świadczy. On ma być przygotowany i koniec. Mało zarabia?
Co do kontuzji nagłych, niezawinionych (jakieś skręcenia itd.) to tu nie do końca winiłbym zawodnika. Za co? Nie za uraz tylko za brak zejścia z kortu. On walczy na korcie i poza tym często jego wiedza jest zbyt mała. Uważam że z tym powinno się coś zrobić i chodzi mi o rozwiązania systemowe a nie pozostawianie to zawodnikowi czy sztabowi. Ani to przyjemne dla widza ani bezpieczne dla zawodnika. Z jakiejś przysłowiowej pierdoły może się zrobić długa przerwa i może nawet być po karjerze. Powroty bywają trudne.

Amatorzy - mnie to też wnerwia jak ktoś jojczy że był kontuzjowany i poległ. Wyszedłeś na mecz to uważasz się w 100% gotowym do gry i się na nią decydujesz, jak nie to do domu.
To jak napisaliście nie fair wobec przeciwnika ale to świadczy o takim pajacu i tyle.
Uważam że można o tym mówić jak przeciwnik wcześniej to zrobił lub jak wygraliśmy.
Co do samej gry. Pewnie że my decydujemy, ale chcę tu wskazać na jedno - wśród amatorów raczej przyjęte jest że dzielimy się kosztami 50/50. Uważam że w dobrym tonie jest powiedzieć przeciwnikowi, że coś jest nie tak jak chcemy grać i zaproponować, że jak już chcemy kontynuować grę a gramy o wiele gorzej, to za ten okres zapłacimy sami. Jaką przeciwnik ma radość z obijania kogoś kto np. kuśtyka na jednej nodze? Przez grzeczność gra ale mało to przyjemne. Trzeba się taktem wykazać.
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
gato
Pierwsza Dama TenisNET
Pierwsza Dama TenisNET
Posty: 605
Rejestracja: 11 cze 2007, 19:52
Lokalizacja: Gliwice

Cibulkova vs. Venus - booooring*, jakieś takie miotanie się po korcie, walka z wiatrem i męczeńskie jęki amerykanki :? Czemu ES pokazuje WTA a nie ATP :?: :!: :evil:

* nuuuudaaa
agassi66
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 167
Rejestracja: 7 lut 2008, 11:15

Tak sobie oglądam Radwańską i zastanawiam się, czy może ktoś pamięta, która z dzisiejszych zawodniczek smeczuje z końca kortu? Dostają te same pieniądze, a tenis tak interesujący jak curling.
Awatar użytkownika
PitS
PATHFINDER
PATHFINDER
Posty: 13064
Rejestracja: 9 sie 2007, 22:21
Lokalizacja: Kielce/Opoczno
Kontakt: Strona WWW

Ooooo przepraszam bardzo, curling jest bardzo interesujący, znajdź inne porównanie. :wink:
Każdy ma prawo do wolnej, nieskrepowanej wypowiedzi, a granice dobrego smaku - zakładamy, że - każdy potrafi sobie postawić sam. Spór jest naturalną esencją forum internetowego, a różnice poglądów jego paliwem. Ważne jest jednak, aby nadmiar paliwa nie zdusił dyskusji. - YtB
agassi66
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 167
Rejestracja: 7 lut 2008, 11:15

No to może......chód na 50 km.
Awatar użytkownika
Harris
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 249
Rejestracja: 30 lip 2007, 22:32

Redaktor Stopa nas "pozdrowił". :lol: Wspomniał o "wpisach na forach podważających tenisowe przewagi Radwańskiej" :lol: , a chyba tylko u nas ocenia się ją bez klapek na oczach.
Niech Pan, Panie Karolu, nie komentuje ciągle WTA, bo oglądanie tego szajsu deformuje obraz świata.
O meczu nic nie wspomnę, kto ogląda, wie dlaczego, kto nie, niech lepiej nawet nie pyta. :wink:
Non est beatus, esse se qui non putat...

Wróć do „Rozgrywki ATP i WTA”