Mam do Was drodzy forumowicze pytanie. Czy wypada zaproponować komuś grę, niekoniecznie na punkty, kto jest znacznie lepszym graczem?
Pytanie jest spowodowane problemem ze znalezieniem partnera do gry. Gram niecały rok regularnie ale głównie z trenerem 98%, mam kilku znajomych grających w tenisa, ale oni grają już od lat i jakoś strasznie mi głupio proponować grę tym osobą. Przecież będą się ze mną strasznie nudzić ponadto w zimę dochodzi cena kortu również nie mała... Z jednej strony mógłbym pokryć większość ceny ze względu że się uczę a oni grają już b. dobrze, tylko czy nie zostanie to źle odebrane.
Co sądzicie na ten temat?