David Nalbandian

[Majorka]

Argentyńczyk ogłosił, że kończy zawodową karierę.
Ostatni pokazowy mecz rozegra 23 listopada w Buenos Aires z Nadalem.

31 lat, 13 zawodowego grania, 11 tytułów, finał Wimbledonu, wygrana w WTM z Fedziorem w 2005, były numer 3 rankingu.
Piękny tenis - gorąca głowa.
Szkoda.

[pi50]

Argentyńczyk ogłosił, że kończy zawodową karierę.
Ostatni pokazowy mecz rozegra 23 listopada w Buenos Aires z Nadalem.

31 lat, 13 zawodowego grania, 11 tytułów, finał Wimbledonu, wygrana w WTM z Fedziorem w 2005, były numer 3 rankingu.
Piękny tenis - gorąca głowa.
Szkoda.

Ojeju... wielka szkoda. Facet grać umiał, ale miał trochę buracki charakter. Mimo wszystko szkoda...

[napalm]

...wygrana w WTM z Fedziorem w 2005...

Jeden z lepszych meczów jakie widziałem. Miodzio.

[McGyver]

Argentyńczyk ogłosił, że kończy zawodową karierę.

Dzięki Majorka za zepsuty wieczór. Nosiłem się z myślą, że wkrótce to zapowie. Jeden z moich ulubionych tenisistów, zawsze podziwiałem jego oburęczny backhand... Najgorsze, że nie jest taki "stary", mógł pograć jeszcze kilka lat. Ale rzeczywiście, jeżeli kontuzja ramienia uniemożliwia mu dalszą grę na przyzwoitym poziomie, to decyzja była jednoznaczna.

[Jurek Kiler]

Szkoda, znakomity zawodnik, który z pewnością nie wykorzystał swojego potencjału. Lubiłem go, w półfinale USO pomiędzy nim a Roddickiem kibicowałem właśnie jemu i cóż, pozostaje życzyć powodzenia w życiu już poza tenisowym.

[DUN I LOVE]

Jeden z lepszych meczów jakie widziałem. Miodzio.

Genialny - trudno o lepszą wizytówkę skali talentu i warsztatu tenisowego "el Reya". Niezapomniana postać, chyba przede wszystkim ze względu na niesamowite kąty, jakie potrafił otwierać swoim bh.

Wspaniale grał.

[Sebex]

David miał poważnie wyglądający wypadek, który mógł się skończyć bardzo źle. Na szczęście nic poważnego się nie stalo.
http://www.top-tennis-training.com/nalb ... car-crash/