330g
310g
Zalety:
- kontrola, kontrola, kontrola;
- stabilność;
- komfort;
- slajs.
Wady:
- manewrowalność;
- topspin.
Trzy spostrzeżenia:
- dobór testerów do wersji 310g - kobiety (nic do Pań nie mam ale
) oraz facet grający Steamem 99S i siedzącym w tweenerach;
- testy te pokazują 2 rzeczy:
- swingweight nie jest niepodważalny, ważna jest też specyfika ramy (polecam nasze krótkie dyskusje o APD vs Extreme);
- jak ważne jest testowanie.
- recenzent 330g specjalnie wybrał spośród rakiet egzemplarz o największym swingweight'cie, a potem narzeka, że mu ciężko.
A więc Vcore Tour G to rakieta dla mocnych fizycznie potrafiących wygenerować samodzielnie sporą dynamikę oraz grających bardziej "wypłaszczoną" piłką.
330g będzie miał Django. Ciekawe czy jego spostrzeżenia pokryją się z recenzentami TW.
Ciekawi mnie to również dlatego, że rzadko czyta się u Amerykanów o rakietach "za ciężkich", z reguły wszystko poniżej 320g otrzymuje łatkę "za lekkie", "niestabilne" etc.
P.S.: Co prawda nie o tym temat ale podkreślam (
) Wawrinka nie gra Vcorem Tour G.