Awatar użytkownika
lu106
Początkujący
Początkujący
Posty: 45
Rejestracja: 7 sie 2013, 23:59
Lokalizacja: Radom

Trener czy YouTube?

Witam
Mam 28 lat. Jestem osobą aktywną.
Ostatnio bardzo się zainteresowałem się tenisem.
Ogólnie grałem tenisa około 5 godzin.

Chcę nauczy się grać na zasadzie, żeby każde uderzenie odbijać poprawnie, a nie tak jak rakieta się ułoży. Nauczyć się poruszania i pracy nóg.

Teraz nie wiem, czy grać sobie z znajomymi i próbować tego co można zobaczyć na YouTube.
Czy lepiej zapłacić za trenera i brać go sobie co jakiś czas. Żeby uczył nowych rzeczy i poprawiał błędy.
U nas godzina z trenerem od 40 zł.
NTRP 1.0
Dunlop Biomimetic 500
Awatar użytkownika
pst
Weteran
Weteran
Posty: 1151
Rejestracja: 6 maja 2011, 10:45

Re: Trener czy YouTube?

Z trenerem. Jeśli Cię stać to trener. U mnie tzn. Śląsk godzina z trenerem to 70pln plus kort.

YT jako uzupełnienie się przydaje szczególnie analiza w 120-200kl/s. Fajnie byłoby mieć na treningu lustro - już to mówiłem jednemu z trenerów. Ale musieliby je mocno zabezpieczyć.

Chodzi o to że nawet jak ktoś Ci pokaże dany ruch czy obejrzysz go na filmiku, to potem twoje ciało musi to wykonać. Często jest to daleki od tego co widzieliśmy na filmie. Gdy siebie widzimy w lustrze łatwiej korygować pewne ruchy.
Beware of the Hologram.
It will trick us!
Awatar użytkownika
lu106
Początkujący
Początkujący
Posty: 45
Rejestracja: 7 sie 2013, 23:59
Lokalizacja: Radom

Re: Trener czy YouTube?

Trenować indywidualnie z trenerem czy lepiej jest w grupie bo taniej i można więcej godzin grać w jednakowej cenie.

A jak najlepiej rozłożyć trening ? Taki przykład to dobry pomysł
- Trening z trenerem Forhendu (godzina)
- Granie z znajomymi i głównie trenować Forhend (3 godziny)

- Trening z trenerem Bekhendu (godzina)
- Granie z znajomymi i głównie trenować Forhend / Bekhend (3 godziny)

- Trening z trenerem wolejów (godzina)
i tak dalej ?
NTRP 1.0
Dunlop Biomimetic 500
Awatar użytkownika
keicam
Weteran
Weteran
Posty: 1711
Rejestracja: 17 kwie 2013, 12:16
Lokalizacja: Kraków (okolice)

Re: Trener czy YouTube?

Nie jesteś w stanie utrzymać wysokiej koncentracji na jednym "typie" ruchu dłużej niż 10-15 minut.

Trening z trenerem powinien obejmować w ciągu godziny zarówno fh, bh jak i inne podstawowe elementy techniki.
Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów. Stanisław Lem.
:)

https://m.facebook.com/story.php?story_ ... 5536866876
Awatar użytkownika
lu106
Początkujący
Początkujący
Posty: 45
Rejestracja: 7 sie 2013, 23:59
Lokalizacja: Radom

Re: Trener czy YouTube?

A ile potrzeba godzin z trenerem, żeby dobrze poznać każde uderzenie?
Które później już mogłem samemu trenować, a tylko od czasu do czasu brać trenera do poprawy błędów?
NTRP 1.0
Dunlop Biomimetic 500
jaca66
Nowy
Nowy
Posty: 15
Rejestracja: 2 sie 2013, 15:39
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Trener czy YouTube?

Chłopie. Chcesz nauczyć się grać porządnie to bierz trenera. Powinien zagwarantować Tobie trening ogólnorozwojowy. Na dzień dobry fh, bh - z ręki. Wraz z biegiem czasu fh, bh z głębi kortu. Woleje, serwisy, smecze <--- dużo czasu. Wyrobienie sobie odruchów <--- jeszcze więcej czasu.
Każdy zawodnik wciąż ma trenera, który koryguje ich ruchy i technikę. :D

Jeśli chcesz tylko sobie przebijać dla zabawy, bez nerwów, bez jakiegoś tam poziomu to weź trenera 3/4 razy, a potem się baw. :)
kolt
Weteran
Weteran
Posty: 1990
Rejestracja: 23 mar 2012, 16:48
Lokalizacja: Szczecin

Re: Trener czy YouTube?

Jest tylko jedna odpowiedź na pytanie z tematu. Trener i youtube.

Trener na samym początku przygody z tenisem zwróci ci uwagę na podstawowe rzeczy do których sam będziesz dochodził rok albo więcej. Istotnych szczegółów jest masa bo to techniczny, przez co dla wielu trudny sport.

Jest jednak coś ważniejszego niż trener. To twoje samozaparcie i chęć doskonalenia. Bez tego nie będziesz robił szybkich postępów. Mając podstawy teoretyczne (które powinien przekazać ci trener) trzeba samemu poprzez wielokrotne powtórzenia nauczyć mięśnie robić pewne ruchy. Nic ci nie da nawet najlepszy trener jeśli podczas nauki nie będziesz sam wyciągał wniosków i próbował różnych opcji.
Ostatnio zmieniony 14 sie 2013, 15:02 przez kolt, łącznie zmieniany 1 raz.
Biomimetic 500 Tour + Dunlop Black Widow

NTRP: 3 (przy bh lewa stopa w lewo podczas przygotowania)
Awatar użytkownika
Smyk
Weteran
Weteran
Posty: 1282
Rejestracja: 24 lip 2008, 09:15
Lokalizacja: Zaodrze

Re: Trener czy YouTube?

lu106 pisze:A ile potrzeba godzin z trenerem, ...
To zależy od trenera i od Ciebie. Niektórym wystarczy kilka godzin, inni piłują uderzenia latami i dalej mają braki. Zacząłbym od 5-7 godzin, raz w tygodniu z trenerem. Od pierwszej godziny ustalcie, że trening ma być ukierunkowany pod kątem nauki podstaw i uzupełniającego, autodydaktycznego treningu na ściance lub na korcie. "Rozbierzcie" poszczególne uderzenia na czynniki pierwsze, tak aby można było je każde z osobna ćwiczyć i oceniać. Ustalcie jaka ma być "praca domowa" do następnego spotkania z trenerem. Nagrywaj samodzielne treningi i omawiaj je z trenerem. Ty dla siebie poszukaj materiałów, na których mógłbyś bazować i omów je z trenerem. Po 5 tygodniach zweryfikujesz wyniki i zobaczysz, czy system działa, czy też trzeba coś zmienić (np. balans miedzy treningiem z i bez trenera).
Carpe diem, quam minimum credula postero ...
Awatar użytkownika
Artlight
Senior
Senior
Posty: 2520
Rejestracja: 4 maja 2011, 18:22
Lokalizacja: Mokotów

Re: Trener czy YouTube?

Zgadzając się ze wszystkim, co powyżej radzi Smyk, mimo wszystko polecałbym Ci wariant z treningami u dobrego trenera 2x tygodniowo po 1h. Jak dla mnie, jest duża różnica w efektywności nauki między wariantem z jednym a wariantem z dwoma treningami tygodniowo, oczywiście z sensownym trenerem. Więcej niż 2h tygodniowo nie ma już potrzeby na tym etapie nauki.

Radzę, by to rzeczywiście były 2 oddzielne treningi, a nie jeden trwający 2h. Dobry trener wymęczy Cię przez godzinę tak (i tyle nawkłada Ci do głowy i do pamięci mięśniowej :) ), że wystarczy Ci materiału do samodzielnego treningu do czasu kolejnego spotkania. Bo zakładam, że oprócz treningów znajdziesz kogoś do dodatkowego wspólnego odbijania, będziesz chodził na ściankę, oglądał mecze w TV i treningi na youtube i czytał posty o technice na tym Forum (czyli spędzał "wolny czas" tak, jak większość z nas maniaków :::yay::: ).

A kiedy można zredukować do 1h tygodniowo z trenerem (a później wręcz ograniczyć się do takich "klinik" z trenerem tylko raz na jakiś czas)?
Wtedy, kiedy będziesz umiał odpowiedzieć sam sobie dlaczego każde konkretne Twoje zagranie wyszło tak, a nie inaczej, co robisz źle, a co dobrze i co najważniejsze - kiedy będziesz potrafił wykonać poprawnie każde uderzenie w ramach samokorekty spartaczonego przed chwilą zagrania. Oczywiście nie mówię tu tylko o samej technice odbić, ale i o poruszaniu się po korcie, ustawianiu się do piłki, ruchu przed i po uderzeniu. A może z trenerem warto by było także popracować nad taktyką gry, wykorzystaniem geometrii kortu? Chcę przez to powiedzieć, że z dobrym trenerem można spędzić naprawdę duuuużo czasu, choć nie powinno się poprzestawać tylko na tym. Od samego początku nauki warto grać jak najwięcej z innymi tenisistami - to granie, a nie trenowanie jest esencją tej zabawy (przynajmniej na naszym amatorskim poziomie). Moim zdaniem, taka ścieżka daje największe prawdopodobieństwo, że nauczysz się grać poprawnie technicznie, a jednocześnie, że będziesz otrzaskany meczowo, no i że będziesz się dobrze bawił. Naturalnie, można do dobrej techniki i skutecznego grania dojść całkowicie samemu, albo też ograniczyć naszą technikę do jakiegoś tam minimum i sobie mniej lub bardziej skutecznie pogrywać w tenisa, ale taka droga rozwoju nie jest dla wszystkich, no i na pewno nie są to najmniej frustrujące ścieżki doskonalenia naszej gry.

Tak ja to widzę :).
Artlight

Nigdy nie przegrałem z Federerem
Awatar użytkownika
arot77
Starszy Forumowicz
Starszy Forumowicz
Posty: 407
Rejestracja: 5 sie 2011, 16:06
Lokalizacja: Śląsk

Re: Trener czy YouTube?

Youtube to za mało, ale pomaga zwrócić uwagę na niuanse, które można wprowadzić w swojej grze.
Trener pomaga przy szybszym opanowaniu podstaw, jednak wiele zależy od pracy nad sobą, na wdrożeniu i utrwalaniu tego co przekazał nam trener.
Niestety uczenie się gry w tenisa w wieku dojrzałym z naciskiem na poprawność techniczną gry, wymaga od nas ciągłego kontrolowania się, ponieważ większość z nas gra zdecydowanie za mało aby utrwalić każdy z elementów techniki w takim stopniu, aby wykonywał je niejako podświadomie i przy tym czysto technicznie.
W dodatku poznanie techniki nie gwarantuje pięknych uderzeń, bo tenis mimo, że nazywany jest sportem technicznym, z własnego doświadczenia wiem, że wymaga przede wszystkim dobrego przygotowania kondycyjnego. Gra na ugiętych nogach, "drobienie" przed każda piłką, by dobrze się ustawić, wymaga od naszych nóg wiele wysiłku, w słabszych dniach wręcz niweczy wszystko czego już się nauczyliśmy. Więc bez kondycji odpowiedniej nasz tenis i tak będzie wyglądał - hmm - statycznie :). Co oczywiście nie przeszkadza w dobrej zabawie i grze na punkty :), bo to tylko tenis amatorski, a jak mówi mój znajomy tenis to nie jazda figurowa :) tu nie ma punktów za styl : rotfl .
Przegrywam regularnie - czy to znaczy, że słabo gram w tenisa... .(?)

Nowa rakieta to tylko 5 lekcji z trenerem, dlatego tak łatwo zmienić ramę.
W torbie: PS 6.1 95 2013(Strung Weight:311g), BLX 6.1 95 Team 2011, Head Speed S, Pure Drive Lite RG
Awatar użytkownika
Smyk
Weteran
Weteran
Posty: 1282
Rejestracja: 24 lip 2008, 09:15
Lokalizacja: Zaodrze

Re: Trener czy YouTube?

Artlight pisze:Od samego początku nauki warto grać jak najwięcej z innymi tenistami - to granie, a nie trenowanie jest esencją tej zabawy.
Z tym bym trochę uważał. W grze o punkty szybko zapomina się o narzuconym sobie rygorze technicznym i ewtl. taktycznym. Chce się wygrac i to obojetnie czy ostatnia piłka będzie trafiona technicznie czy "byle jak". Jak najbardziej powinieneś grać z innymi tenisistami, nawet na punkty. Lecz niech nie one będą najważnieszym elementem gry, lecz wręcz celebrowanie techniki (zarówno uderzeń i ich doboru jak i poruszania się po korcie, pracy nóg i ustawiania się do piłki).
Carpe diem, quam minimum credula postero ...
Awatar użytkownika
ppeter
Senior
Senior
Posty: 4949
Rejestracja: 18 gru 2006, 17:57
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Trener czy YouTube?

Przychylam się do zdania Smyka, jeżeli tego grania na punkty będzie dużo więcej niż treningu, a dodatkowo przeciwnicy mocniejsi, to łatwo przejść w "ratunkowy" system gry, a nie ten ustawiany na treningach. To co dla mnie cenne w grze na punkty, to sprawdzenie, czy w momencie kiedy mi nie idzie, potrafię odbudować swoją właściwą grę, na bazie tego co wytrenowałem.
Obrazek
Super G V1 Pro
NTRP - 4.0
Sam fakt istnienia prawa o ochronie uczuć religijnych jest najlepszym dowodem tego, że religie by nie przetrwały w warunkach prawdziwej wolności myśli i słowa.
"Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie?!".
Awatar użytkownika
Smyk
Weteran
Weteran
Posty: 1282
Rejestracja: 24 lip 2008, 09:15
Lokalizacja: Zaodrze

Re: Trener czy YouTube?

Według mnie w grze na tym etapie nauki najważniejsze są antycypacja, dobór odpowiedniego do sytuacji na korcie uderzenia i poprawne jego wykonanie - począwszy od ustawienia się do piłki, aż po ocenę jego skuteczności. Tego w gierkach treningowych nie ma, bo tam najczęściej jest z góry ustalone co gramy.
Carpe diem, quam minimum credula postero ...
Awatar użytkownika
PitS
PATHFINDER
PATHFINDER
Posty: 13064
Rejestracja: 9 sie 2007, 22:21
Lokalizacja: Kielce/Opoczno
Kontakt: Strona WWW

Re: Trener czy YouTube?

Smyk pisze:Według mnie w grze na tym etapie nauki najważniejsze są antycypacja, dobór odpowiedniego do sytuacji na korcie uderzenia i poprawne jego wykonanie - począwszy od ustawienia się do piłki, aż po ocenę jego skuteczności. Tego w gierkach treningowych nie ma, bo tam najczęściej jest z góry ustalone co gramy.
Podpisuję się pod tym co powiedzieli Smyk i ppeter, ale wróciłbym jeszcze na chwilę do pierwotnego pytania.
Ono w zasadzie mogłoby brzmieć, komu i dokąd trener, komu i kiedy YouTube?

Są ludzie którzy nie potrafią analizować własnego ruchu (oczywiście nie na tym forum :wink: ) , lub nie potrafią odwzorowywać u siebie obserwowanych zdarzeń. Takim YT na nic.
Zostaje wyłącznie trener, do tego na zawsze.

Nieliczni potrafią analizować własny ruch, większa część potrafi odtwarzać zwizualizowany i tu w zależności od skali tych predyspozycji udział YT w treningu może rosnąć. Czy do wykluczenia trenera całkowicie? Wątpię.
Każdy ma prawo do wolnej, nieskrepowanej wypowiedzi, a granice dobrego smaku - zakładamy, że - każdy potrafi sobie postawić sam. Spór jest naturalną esencją forum internetowego, a różnice poglądów jego paliwem. Ważne jest jednak, aby nadmiar paliwa nie zdusił dyskusji. - YtB
Awatar użytkownika
lu106
Początkujący
Początkujący
Posty: 45
Rejestracja: 7 sie 2013, 23:59
Lokalizacja: Radom

Re: Trener czy YouTube?

Jutro będę na korcie. Ale mam następujący problem. Jakiego trenera sobie wziąć ?
Trenerzy w Radomiu są od 40zł tylko nie wiem czy ten za 40 jest fachowcem czy tylko potrafi jakoś grać. Ja najbardziej chce się skupić na dokładnej technice bo wiem, że bez techniki daleko się nie zajdzie. Zapał mam duży bo myślimy z bratem o budowie kortu dla małego zarobku. Na pewno znajdzie się sporo osób które by szukały osoby do gry.
NTRP 1.0
Dunlop Biomimetic 500
Awatar użytkownika
Smyk
Weteran
Weteran
Posty: 1282
Rejestracja: 24 lip 2008, 09:15
Lokalizacja: Zaodrze

Re: Trener czy YouTube?

PitS pisze:/.../ komu i dokąd trener, komu i kiedy YouTube?
Takie rzeczy trudno jest ocenić, zwłaszcza jeśli się jest na początku (po 5 godz. na korcie) przygody z tenisem. Zdolność analizy własnej gry, a zdolność wdrażania jej wyników nie koniecznie muszą iść w parze (jam najlepszym przykładem). Od czegoś trzeba jednak zacząć. Stąd moja propozycja na pierwszą fazę (5-7 tygodni), która ma pokazać, czy dla "zjawiska" nazywającego się "lu106" taki model treningowy sprawdzi się w ogólności.
lu106 pisze:Jakiego trenera sobie wziąć ?
Zaproponuj mu trening "na próbę" za połowę albo 3/4 ceny i od początku przedstaw model treningu, który Cię interesuje. Jeśli trener na to przystanie, istnieje duże prawdopodobieństwo, że jest wartościowy. Na tym etapie nauki na jakim jesteś, nie jest ważne czy trener potrafi dobrze grać (na pewno potrafi lepiej niż Ty), tylko jego zdolności i wiedza metodyczna.
Ostatnio zmieniony 15 sie 2013, 12:03 przez Smyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Carpe diem, quam minimum credula postero ...
Awatar użytkownika
PitS
PATHFINDER
PATHFINDER
Posty: 13064
Rejestracja: 9 sie 2007, 22:21
Lokalizacja: Kielce/Opoczno
Kontakt: Strona WWW

Re: Trener czy YouTube?

lu106 pisze:Jutro będę na korcie. Ale mam następujący problem. Jakiego trenera sobie wziąć ?
Trenerzy w Radomiu są od 40zł tylko nie wiem czy ten za 40 jest fachowcem czy tylko potrafi jakoś grać. Ja najbardziej chce się skupić na dokładnej technice bo wiem, że bez techniki daleko się nie zajdzie. Zapał mam duży bo myślimy z bratem o budowie kortu dla małego zarobku. Na pewno znajdzie się sporo osób które by szukały osoby do gry.
Akurat Radom ma dużo dobrych zawodników w młodszych kategoriach wiekowych, co pozwala sądzić że o dobrego trenera nie powinno być ciężko. Jednak nie sądzę aby to byli Ci za 40zł za godzinę. :wink:
Każdy ma prawo do wolnej, nieskrepowanej wypowiedzi, a granice dobrego smaku - zakładamy, że - każdy potrafi sobie postawić sam. Spór jest naturalną esencją forum internetowego, a różnice poglądów jego paliwem. Ważne jest jednak, aby nadmiar paliwa nie zdusił dyskusji. - YtB
Awatar użytkownika
Gary
Baby do garów!
Baby do garów!
Posty: 9345
Rejestracja: 13 sie 2007, 14:36
Lokalizacja: Wieś przyklasztorna

Re: Trener czy YouTube?

lu106 pisze:(...)wiem, że bez techniki daleko się nie zajdzie.
Najwyżej do finału TF-a i pierwszej "20" GPW. ;-P
"The reason people use a crucifix against vampires is that vampires are allergic to bullshit." - Richard Pryor

"Nie jest dyshonorem przegrywać kiedy w grę wkłada się całe swoje serce." - Sir Matt Busby

"Pater postanowił zapytać swoją siostrzenicę o znaczenie wyrazu "real", który jemu samemu kojarzył się z przepłacanymi, narcystycznymi i metroseksualnymi piłkarzami ze stolicy Hiszpanii." - Krajewski, Czubaj, "Róże cmentarne"
Awatar użytkownika
lu106
Początkujący
Początkujący
Posty: 45
Rejestracja: 7 sie 2013, 23:59
Lokalizacja: Radom

Re: Trener czy YouTube?

Dziś dokładnie się wypytałem o ceny z trenerem. Godzina nauki z kortem do 14:00 65zł.
Pani proponowała 10 lekcji. Czyli wychodzi 650zł. Jeżeli dwie osoby to koszty na pół.
Jak myślicie lepiej znaleźć kogoś do treningu czy lepiej indywidualnie.
NTRP 1.0
Dunlop Biomimetic 500
Awatar użytkownika
Smyk
Weteran
Weteran
Posty: 1282
Rejestracja: 24 lip 2008, 09:15
Lokalizacja: Zaodrze

Re: Trener czy YouTube?

Jeśli znasz kogoś, kto jest na takim samym etapie nauki gry w tenisa i ma podobne podejście do treningu, to jak najbardziej we dwoje. Zawsze to źdźbło współzawodnictwa w czasie treningu. ;) A i na ściance albo na korcie można dalej pracować nad tym co trener pokazał na lekcji. Ale ostateczna decyzja zależy od Ciebie. Jedni wolą w grupie, inni wolą w pojedynkę. Ty sam musisz wiedzieć jaki wariant przyniesie Ci największe postępy i radochę z nauki.
Carpe diem, quam minimum credula postero ...

Wróć do „Technika, taktyka, trening”