W artykule "Amatorem być: Serwis" w rozdziale "5. Typowe grzechy amatora" mamy m.in.
i) Forehandowy chwyt.
Co w tym złego? Jakiego chwytu przy serwisie powinien użyć zawodnik stosujący normalnie chwyt kontynentalny?
W zasadzie to nie ma w tym nic złego, chyba, że chciałbyś nauczyć się dobrze serwować.TomPL pisze:Co w tym złego?
Ale nie jest to jedyny powód. Stosując prawidłową pozycję boczną (w moim przypadku kąt między stopą, a linią końcową wynosi ~30*) z chwytem forhendowym trzeba by mocno obracać rękę, aby trafić w karo serwisowe, a po dodaniu pronacji byłoby to chyba niemożliwe. Do tego chwyt forhendowy znacznie ogranicza możliwość serwowania z dużą szybkością i/lub rotacją.PitS w artykule pisze:Nie należy również serwować stosując uchwyt forhendowy. Próba trafienia takim uchwytem powoduje utratę równowagi.
Na pewno nie forhendowego, zacząłbym od kontynentalnego i w miarę potrzeby np. uzyskania większych rotacji, zmieniał na "lekko" bekhendowy.TomPL pisze:Jakiego chwytu przy serwisie powinien użyć zawodnik stosujący normalnie chwyt kontynentalny?
Dwa pytania:TomPL pisze:Co w tym złego?
Nic, jeśli jest się zadowolonym ze swojego serwisu, który jest elementem przewagi w grze, a zmiana nie przyniosłaby niczego lepszego.TomPL pisze:W artykule "Amatorem być: Serwis" w rozdziale "5. Typowe grzechy amatora" mamy m.in.
i) Forehandowy chwyt.
Co w tym złego?
Nie wiem, czemu mieszasz mnie do tego zagadnienia?ESP pisze:TomPL, karjar,
zmiana chwytu na kontynentalny to podstawowy krok aby poprawić serwis.
ESP zwyczajnie widział jak serwujesz.karjar pisze:Nie wiem, czemu mieszasz mnie do tego zagadnienia?ESP pisze:TomPL, karjar,
zmiana chwytu na kontynentalny to podstawowy krok aby poprawić serwis.
O jaObiektyw pisze:ESP zwyczajnie widział jak serwujesz.karjar pisze:Nie wiem, czemu mieszasz mnie do tego zagadnienia?ESP pisze:TomPL, karjar,
zmiana chwytu na kontynentalny to podstawowy krok aby poprawić serwis.
Gdyby to o to chodziło, to na pierwszym miejscu byłby mój nick.Obiektyw pisze:ESP zwyczajnie widział jak serwujesz.karjar pisze:Nie wiem, czemu mieszasz mnie do tego zagadnienia?ESP pisze:TomPL, karjar,
zmiana chwytu na kontynentalny to podstawowy krok aby poprawić serwis.
Tak właśnie trzyma rakietę TomPL . Nie zmienia chwytu, a pyta - ot, klasyczyny mąciwoda .Marcin_L pisze:Kwestia podstawowa, to co rozumieć jako chwyt forehandowy. Kiedyś powszechny był stały chwyt (kontynentalny) do FH i BH, więc jeżeli założyć, że do serwisu mamy chwyt kontynentalny będący jednocześnie naszym chwytem do FH, to wszystko GIT.
No na to wyszło, a wzięło się stąd, że jeszcze dziś rano myślałem, że kontynentalny to jeden z chwytów forehandowych. Teraz widzę, że założenia teoretyczne są inne, ale dyskusja może jednak się przydała...hohvar pisze:Tak właśnie trzyma rakietę TomPL . Nie zmienia chwytu, a pyta - ot, klasyczyny mąciwoda .Marcin_L pisze:Kwestia podstawowa, to co rozumieć jako chwyt forehandowy. Kiedyś powszechny był stały chwyt (kontynentalny) do FH i BH, więc jeżeli założyć, że do serwisu mamy chwyt kontynentalny będący jednocześnie naszym chwytem do FH, to wszystko GIT.
Hm, to dziwne, właśnie grając kontynentalnym powinno Ci się łatwiej nadawać rotację . Może po kolejnych paru godzinach też to poczujesz .RoTTeN pisze: Na razie grałem kontynentalnym serwisem tylko 2 godziny. Póki co różnica jest taka, że ciężej mi nadać rotację. Serwis jest mocniejszy lecz mniej rotowany. Zobaczymy co będzie po kolejnych godzinach gry. Myślę, że może być tylko lepiej.