Nie do końca się z tym zgodzę.
Zależy, na jaką firmę trafisz - jaką mają politykę... Na szczęście, firma, z którą miałem dotychczas przyjemności, fajnie podchodziła do tematu i nie narzucała wyższej ceny, niż ta, za którą możesz kupić sam + transport. W skrócie - opłacało się. Skoro sami mają niższą cenę, niż detaliczna, bo to logiczne, to nawet jeżeli policzą taką samą cenę, jak w sklepie to i tak się opłaca, bo nie musisz się bawić z ogarnianiem tematu, tylko płacisz i wszystko robią za Ciebie.
P.S. To, o czym wspomniał Keicam to również ważna kwestia. Spotkałem się ostatnio z ciekawą sytuacją odnośnie czegoś, co powiedzmy, że można nazwać kortem... Postawili Orlika. Pan, który zajmuje się obiektem zdecydował, że własnymi siłami namalują linie do tenisa, żeby ludzie mieli ogólnodostępny kort. Nawet nie wiecie, ile problemów było, jak nawierzchnia zaczęła się sypać, a firma, która przyjechała naprawić to w ramach gwarancji, powiedziała, że takich linii nie ma w planie i być może to farba mogła uszkodzić podłoże.
Cyrk na kółkach, dlatego teraz na większości okolicznych orlików widzę nie namalowane, a naklejane linie z papierowej taśmy. Dobrze, że chociaż w mojej miejscowości ten nowy poziom debilizmu jeszcze nie ma miejsca.