Dobrej zabawy na korcie nigdy za wiele, pojawił się pomysł na zimowego deblowego TF-a, więc może wstępnie również przemyśleć temat rozgrywek drużynowych? Temat może się wydawać dość fantastyczny (forumowe fantasy?) i nie do zrealizowania. Mam świadomość, że z czasem ciężko, obowiązki, rodzina i takie tam "życie", więc pewnie jedynie dla najtwardszych maniaków i hardcorowców, ale co tam .
Idea ogólna byłaby taka, że skrzykujemy się jakoś w regionach i tworzymy drużyny dwu- lub 3-osobowe. Regiony pewnie byłyby różne pod względem terytorialnym, np. Warszawa mogłaby wystawić 1 reprezentację lub kilka, nie wiem jak Łódź i okolice (1-2?), Pomorze, Warmia-Mazury itp., nie trzeba zbytnio tego tłumaczyć. W niektórych regionach może byłaby konieczność połączenia/poszerzenia z braku dostatecznej liczby graczy?
Same rozgrywki podobne jak w Pucharze Davisa czy Federacji: jedziemy do drugiej drużyny na mecz i gramy na ich terenie. Żeby oszczędzić i tak dużych wydatków przyjezdnym, korty mogliby zapewnić gospodarze, myślę że 2 mogą wystarczyć, a jak się uda tanio to i 3. Jako że składamy się po 3 osoby to nie powinien być jakiś kosmos finansowy, tym bardziej, że gralibyśmy chyba tylko w sezonie otwartym.
Na początku można by zrobić jakieś eliminacje typu Północ i Południe, żeby ograniczyć kilometry i czas potrzebny na ich pokonanie. Po wyłonieniu finalistów dopiero oni jechaliby gdzieś dalej. W praktyce, jak się weźmie pod uwagę spotkania w sobotę lub niedzielę, można taki meczyk wraz z podróżą spokojnie ogarnąć w jeden dzień. W sumie pewnie byłyby ze 2-3 mecze w "konferencjach" i finał, więc w grę wchodziły ze 2-3 soboty lub niedziele.