Dziś udało nam się zagrać. Widget wygrał 46 (?) 76 76.
Graliśmy na DeSkach. Kolega jest bardzo wybiegany i z biegiem meczu wstrzeliwał się w uderzenia.
Fajnie się grało .
Ciężko mi napisać coś więcej, jestem bardzo zmęczony .
Całkiem wygodnie używa się sformułowania "piłka/i meczowa/e" .widget pisze:W sumie powinienem to przegrać, bo jakimś cudem obroniłem chyba w matchballe (czy jak to napisać) ....
Jak mówiłem, byłem zmęczony .ppeter pisze:Całkiem wygodnie używa się sformułowania "piłka/i meczowa/e"widget pisze:W sumie powinienem to przegrać, bo jakimś cudem obroniłem chyba w matchballe (czy jak to napisać) ....
Grunt to dobra ciepła wanna i najlepiej jeszcze dobra ciepła masażystka. Pomaga się zregenerować .TadX pisze:Spoko, nic się nie dzieje. Też miałem momenty zdegustowania moją grą.
Dziś całym sobą czuję 2 dni tenisa pod rząd. Nawet nie poszedłem biegać .
Odpowiadając na Twoje pytanie o to, kim jesteś, to moim zdaniem jednym i drugim.TadX pisze:SPOILER: