Tak patrzę czasem na to co się dzieje na drogach i się zastanawiam, po co te punkty? ...
Kiedyś był mandat, w sumie prawie hulaj dusza piekła nie ma. Jak policja złapała to mandat i już. Kogoś stać to do woli. No nie tak do końca bo notoryczni mogli trafić przed sąd.
Potem dodano punkty i w sumie na początku jako dodatkowy straszak się to sprawdzało. Ale do czasu ...
Oczywiście jest pewnie trochę lepiej niemniej wielu poszło po rozum do głowy, w końcu Polak w kombinowaniu jest mistrzem świata .
Weźmy takie przekraczanie prędkości, czy punkty są skuteczne? Gdyby się ktoś zastanowił to nie do końca. Kumulowane są przez 1 rok, maksymalnie można dostać 10 za przekroczenie prędkości od ponad 50km/h.
Czyli jakby nie liczyć i posługiwać się terminologią gier - mamy dwa "życia" w zapasie. Złapią raz - 10, drugi - 10, mamy 20, trzeba uważać.
I zaczyna się tzw. jazda do pierwszej skuchy ... Bo przecież można ...
Czy taki system jest zatem skuteczny? Nie bardzo.
Moim zdaniem, jeżeli faktycznie chce się coś z tym zrobić, należy to zreformować.
Punkty mogą być, ale za mniejsze przewinienia, czy za przeroczenia do 20km/h-30km/h.
Natomiast powyżej 30km/h czy za przejazd na czerwonym, wymuszenie pierwszeństwa na pieszym na pasach powinien być mandat i natychmiastowe czasowe cofnięcie uprawnień.
Jeżeli pierwszy raz to krótsze - w zależności od czynu np. 2 tygodnie, miesiąc, 3 miesiące, 6 miesięcy, rok. Jeżeli kolejne wykroczenie to dłuższy okres, za recydywę.
I przyjąć okres "rozliczeniowy" na powiedzmy 3 lata (po takim okresie od wykroczenia znika z rejestru i nie ma recydywy).
Do tego nie tak jak dziś, że kierowca łapie na raz 30pkt. i jedzie dalej bo policja nie może zatrzymać prawa jazdy. Niech policja będzie miała taki obowiązek, łamiesz przepisy co podlega czasowemu cofnięciu uprawńień to natychmiast wysiadasz z auta a policjant zabiera dokument i odsyła do stosownego WK.
Wtedy kończy się kombinowanie. Nie ma że zanim raz choćby nie złapią to można szaleć.
Tu jest od razu, szalejsze, zatrzymują, wysiadasz z auta i po uprawnieniach na jakiś czas.
Myślę, że coś takiego realnie bardziej może wpłynąć na to co się dzieje.
W różnych krajch stosuje się podobne rozwiązania i aż tylu "ułanów" za kierownicą nie ma ...