Zdziwiłem się, że nie ma jeszcze na Forum wątku dotyczącego tego utalentowanego zawodnika.
Wczoraj miałem okazję zobaczyć go po raz pierwszy na Pekao Szczecin Open. Rozegrał trzy sety, na ładnie położonym korcie centralnym, przy sztucznym świetle, z bardzo dobrze dysponowanym Belgiem Yannickiem Mertensem. Wyszedł zwycięsko i przeszedł do drugiej rudny, choć po przegranym tie-breaku I seta nie było to wcale pewne.
Janowicz zrobił na mnie wrażenie tenisity utalentowanego, o dużym potencjale z którego może się w następnych sezonach wyłonić "Ktoś" w światowym tenisie, choć równie dobrze może podzielić los swego kolegi Kubota.
Jest przykuwającą uwagę osobowością na korcie. Tenis bardzo chimeryczny: rewelacyjny I serwis, o ile pamiętam jeden gem wygrany samymi asami, kilka znakomitych odpowiedzi na skróty Belga z drugiej zaś strony dużo podwójnych, sporo autów, I set właściwie skłaniał cały czas do refleksji skąd tak wysoka lokata łodzianina w rankingu ATP. Belg posyłał precyzyjne piłki pod linie, świetnie skracał, co dryblasowi Janowiczowi nie było w smak. W II secie jednak Polak się zrehabilitował, posyłał od czas czasu rotacyjne piłki, podcinał, grał kontowo, w III partii było znowu różnie, ale i Belg zaczał się częściej mylić.
W Szczecinie Janowicz jest typowany na zwycięzcę turnieju...
Bardzo żałuję, że, z powodu kontuzji, wycował się już w trakcie trunieju Björn Phau, który rozegrał tak efektowne spotkanie z Federerem na tegorocznym USO.