Krecz, walkower i konsekwencje dla rozgrywek

[hohvar]

Mam pytanie o zwyczajowe procedury w takich sytuacjach jak poniżej:

turniej ("gminny" ) gramy systemem każdy z każdym w 2 grupach, z których wychodzi po 4 najlepszych.
W meczu ze mną zawodnik skreczował, i jak się okazało, doznał kontuzji na tyle poważnej, że wycofuje się z dalszych meczów. Rozegrał 4 mecze, pozostały mu jeszcze 2. Czy w tej sytuacji:
a/ zaliczyć rozegrane mecze, a w pozostałych przyznać walkowera
b/ anulować wszystkie mecze z jego udziałem (także dotychczas rozegrane).

Dodam, że wybór rozwiązania jest nie bez znaczenia dla rozstrzygnięcia, kto wyjdzie z grupy (na 4 rozegrane mecze 2 przegrał i 2 wygrał). Przyjmując wersję a/ wychodzi zawodnik X (bo z nim wygrał), a wersję b/ - zawodnik Y (wygrał z X-em, ale przegrał z kreczującym). No i kwestia pewnego rodzaju "równego traktowania" wszystkich: ci, którzy nie grali, dostali walkowera, ale to kwestia przypadku czy raczej takiego a nie innego układu gier. Przy innym układzie kolejności rozgrywanych meczów "szczęśliwcami" mogliby być inni (np. zawodnik Y, który zdążył się z nim spotkać i przegrał)

Niestety, nie przewidzieliśmy tego typu sytuacji regulaminie przed rozpoczęciem rozgrywek ).

[Gary]

Walkowery dla tych, którzy nie grali (jeśli trzeba liczyć gemy, to liczone jako 6/0 6/0), a mecze rozegrane powinny się liczyć.

[PitS]

Walkowery dla tych, którzy nie grali (jeśli trzeba liczyć gemy, to liczone jako 6/0 6/0), a mecze rozegrane powinny się liczyć.

Niestety, tak powinno być. Nie zrobił tego celowo, tak wyszło. Gdyby był rezerwowy, przynajmniej pourywałby gemy w brakujących meczach.

[El Diablo]

Zawsze w takich wypadkach przypomina mi się problem z systemem grupowym, kiedy Blake skreczował.

[hohvar]

Dziękuję za sugestie, też mi się tak wydawało, ale właśnie dziś grałem z Y-em, który optował za pominięciem pana kontuzjowanego, z oczywistych względów...
Zaproponuję to rozwiązanie gminnemu szefowi .

[Gary]

Dodam jeszcze, bo mi się przypomniało, że gdzieś, w regulaminie jakiegoś turnieju czy ligi widziałem, takie sformułowanie, że jak ktoś się wycofa przed rozegraniem połowy spotkań, to się go nie liczy, jak ma połowę lub więcej, to walkowery dla reszty, myślę, że to rozwiązanie możesz zaproponować jako docelowe, o ile macie zamiar kontynuować gminne turnieje, a nie zakończyć na tym, który gracie (i o ile planujecie spisywać jakieś reguły, ale z doświadczenia wiem, że ich jasność się przydaje).

[hohvar]

Tak sobie też to w pierwszym odruchu tłumaczyłem: rozegrał 4 na 6 meczów, więc powinno się liczyć.