Cześć!
Zwracam się do Was z prośbą o dobranie dla mnie rakiety, ponieważ ja sam się już w tym wszystkich nieco zgubiłem.
Swój NTRP określić mogę jako 1.5 tzn. powoli wiem z czym to się je i sam tenis nie jest już tak wielką zagadką jaką był na początku. Na razie niestety jak jest sezon tylko pogrywam w tenisa a chciałbym w końcu móc powiedzieć „gram”. Bo na razie gra przypomina raczej ćwiczenia z serwowania. Tak więc pierwsze zapoznanie z tą wspaniałą grą mam już za sobą.
Jak gram? Dość ciężko udzielić mi odpowiedzi na to pytanie, gdyż właściwie sam nie wiem, jeszcze nie wyrobiłem w sobie nic konkretnego. Wiem natomiast, że podczas gry zazwyczaj zasuwam po całym polu – allrounder. Ze zdziwieniem odkryłem także, że mimo iż na co dzień nie zaliczam się do jakiś siłaczy to na korcie nie do końca udaje mi się zapanować nad tą rakietą i własną siłą przez co ten mały, żółty, włochaty stworek szybuje bardzo daleko. Spostrzegłem także, że mimo iż nie potrafię prawidłowo wykonać forehandu ( tak wiem, cienko ale do wszystkiego usiłuję dojść sam bez trenera, niestety) to wykonuję odbicie nazwijmy umownie to forehandem o wiele częściej niż backhand, ba nawet niekiedy, gdy ewidentnie powinienem odbić backhandem ja się ustawiam do forehandu. Jeśli już coś mnie przymusi do odbicia backhandem to z reguły jest to jednoręczny.
Hmm jeśli chodzi o preferencje co do rakiety balans itd. i inne magiczne określenia to przyznam się, że nie wiem i dlatego nie chciałbym dobrać sobie czegoś złego. Sądzę, że balans powinien być neutralny. A czym grałem wcześniej? Nawet nie pytajcie Moja obecna rakieta zniechęciłaby do gry nawet najbardziej zapalonego amatora. Nawet nie wiem kto się odważył ją wyprodukować ale wiem, że waży aż 315g (!) jest mało mobilna i nie ma nic co by tłumiło drgania i zapewne jest cała z alu. Efekt jest taki, że po każdej grze, gdy wracam do domu mam obolałe ręce, które aż niemal parzą a sama rakieta potrafi niekiedy wypaść z dłoni w czasie gry bo po prostu ciężko ją utrzymać.
Czego oczekuję od rakiety? No cóż na pewno nie ma sprzętu, który „sam gra” ale jest co nieco czego w miarę możliwości chciałbym otrzymać od rakiety. Po pierwsze jak najlepsza kontrola nad piłką – chciałbym przynajmniej, piłką trafiać w kort żeby jak najdłużej sobie pograć z przeciwnikiem, a nie zaraz szukać jej po krzakach. Rakieta oczywiście ma wspomagać mój rozwój bo nie dość, że bardzo nie wiele potrafię to jeszcze gram bez trenera więc tutaj nie miałaby co optymalizować na moim poziomie. Rakieta ma być jak najbardziej mobilna pod każdym względem. O jakiś innych preferencjach nie jestem w stanie się wypowiedzieć bo nie mam możliwości przetestowania różnych rakiet po prostu będę musiał nabyć teraz jak najlepszą i nią grać.
Rakieta ma być jedna do ok. 350 zł +/-. Jako, że nie grałem żadną rakietą z dobrej stajni także każda firma będzie dobra. Sam na razie natrafiłem w internecie na jakieś Wilsony (nPower chyba) ale wolę by mi tu jakiś doświadczony gracz polecił ciekawy sprzęt.
Swoją drogą muszę nabyć nowe piłki na nadchodzący sezon i mam pytanie czy Dunlopy Fort będą dobre?
PS: Jeśli o czymś zapomniałem to piszcie a spróbuje udzielić odpowiedzi.
Pozdrawiam,
Michał