Regulamin forum
Ideą obecnego systemu organizacji działu jest zapewnienie użytkownikom przejrzystej nawigacji pośród licznymi tematami sprzętowymi obecnymi na forum.

Producentów sprzętu tenisowego, w tym rakiet, jest wbrew pozorom bardzo dużo jednakże zainteresowanie jak i dostępność ich produktów jest mocno ograniczone. Z tego względu zdecydowaliśmy się na utworzenie osobnych folderów dla najczęściej omawianych rakiet, modele producentów, którzy nie mają osobnego folderu jak również tematy dotyczące innych kwestii np. sztywności i jej wpływu na moc rakiety etc. należy umieszczać w folderze "Pozostałe". Nie zdecydowaliśmy się na bardziej rozbudowaną "klasyfikację" aby nie było wątpliwości gdzie co umieszczać.

Życzymy miłej gry,
Redakcja TenisNET
leonpc
Nowy
Nowy
Posty: 3
Rejestracja: 25 wrz 2009, 15:38
Lokalizacja: Warszawa / Zegrze

Wilson [K]Factor KFive 98 Mid+

Witam serdecznie stałych forumowiczów.
Pozwolę sobie zadebiutować na forum opinią na temat rakiety Wilson [K]Five 98.

Na początek oschła cyfrologia:
  • - główka: 98 cali
    - waga bez naciągu: 271 g
    - długość: 27,25 cala
    - Układ strun: 16 na 20
    - balans bez naciągu: 35.5 cm / 3pts. HH
    - balans z naciągiem: 6pts. HH
    - materiał: 75% Karophite Black / 25% Graphite
Czemu ta rama? Gram na poziomie 3.5. Niestety dopiero od niedawna pracuję nad poprawieniem techniki. Z czasem wzrost siły moich zagrań przy kiepskiej niestety technice spowodował bóle w łokciu.
Szukałem więc ramy na poziom 3,5-4, nie większej niż 100cali no i przede wszystkim przyjaznej dla łokcia, dającej jednocześnie pole do rozwoju techniki gracza.

Cena w polskich sklepach: tragedia - 750-850 zł.
Kupiłem rakietę na TW w promocji za 89 USD! Z przesyłką kosztowała mnie w sumie 490zł [z naciągiem Wilson NXT Tour 17]. Uznałem to za cenę jak najbardziej przyjazną użytkownikowi :)

Wrażenia z gry po kilku godzinach na korcie:
[żeby pozostać maksymalnie obiektywnym w ocenach rakietę naciągnąłem identycznym naciągiem i taką samą siłą co poprzednią ramę czyli: naciąg Wilson NXT Tour 17 – 24kg]

- Rakieta zdecydowanie JEST przyjazna dla łokcia
- Oferuje sporą siłę z końca kortu [łatwo kontrolować głębokość zagrań],
- daje bardzo dobrą kontrolę nad kierunkiem,
- odnoszę wrażenie, że rakieta ma bardzo duży sweet spot
- serwis: udaje mi się grać zarówno płaski (na ile to możliwe przy 178cm wzrostu) jak i silnie rotowany,
- jeśli chodzi o smecz i wolej - ogromnie wzrosła mi jakość i celność
- celnie udaje mi się zagrywać nią loby

Żeby jednak nie było za różowo:
- mści się za każdy niepewny/słaby chwyt [w zasadzie jak każda, ale ta wydała mi się w tej kwestii nader złośliwa]
- drastycznie spadła mi celność i jakość slajsów
- przy siatce trzeba się nieco bardziej skoncentrować i być gotowym na bardzo szybką reakcję [możliwe, że jest to kwestia przesiadki z rakiet lżejszych ważonych na rączkę]

Podsumowując. Rakieta spełniła moje oczekiwania opisywane na początku. Polską cenę uważam za nieakceptowaną jednak przy promocyjnej cenie moim zdaniem zdecydowanie warto.
Brak dyskomfortu w łokciu i dobra kontrola nad piłką zdecydowanie pozytywnie wpływają na pewność zagrań i przyjemność płynącą z biegania po korcie, a to chyba jest najważniejsze.

Wybaczcie dość długi opis, ale informacji o tej ramie jest w Internecie mało więc pozwoliłem sobie na dokładniejsze sprawozdanie.

Pozdrawiam.
Leon.
Awatar użytkownika
El Diablo
Wyłączono z użytku...
Posty: 20553
Rejestracja: 15 lut 2007, 12:57
Kontakt: Strona WWW

Re: Wilson [K]Factor KFive 98 Mid+

Fajne podsumowanko... pozwolę sobie odnieść się do kilku kwestii...
leonpc pisze:Na początek oschła cyfrologia:
  • - główka: 98 cali
    - waga bez naciągu: 271 g
    - długość: 27,25 cala
    - Układ strun: 16 na 20
    - balans bez naciągu: 35.5 cm / 3pts. HH
    - balans z naciągiem: 6pts. HH
    - materiał: 75% Karophite Black / 25% Graphite
Uzupełnię o dane z TW.
Waga z naciągiem (wg Wilsona / wg TW): 287g / 292g
Balans z naciągiem (wg TW): 8HH
Sztywność: 51
Swingweight: 345
Rama (wg Wilsona || wg TW): 26mm || 23/26/24mm
leonpc pisze:Rakieta zdecydowanie JEST przyjazna dla łokcia
...
- daje bardzo dobrą kontrolę nad kierunkiem,
...
Brak dyskomfortu w łokciu i dobra kontrola nad piłką zdecydowanie pozytywnie wpływają na pewność zagrań i przyjemność płynącą z biegania po korcie, a to chyba jest najważniejsze.
Zapytam z ciekawości... czym grałeś wcześniej?

Piszesz o kontroli jednak 5-tka to młotek tyle że wyjątkowo miękki. Chyba koledzy znaleźliby wiele określeń dla tego szpadla ale nie "...dający bardzo dobrą kontrolę...". Oczywiście są to Twoje odczucia i w zależności od tego z czego wcześniej korzystałeś możesz mieć takie odczucia. Jednakże nawet na sucho (przyznaję że nie miałem okazji tym szpadlem odbijać) cyferki wskazują iż nie jest to skalpel.

Poniekąd znowu kwestia dotyczy czego wcześniej używałeś... NXT na 24kg i były problemy z łokciem? Ałaaa... Szpadelki tak naciągnięte nie powinny być szczególnie "dotkliwe" dla łokcia. Masz bardzo komfortowy setup... szczególnie że mamy tu takiego co wciąga mono 1,28mm na 27kg w przeplocie 18x20...
leonpc pisze:Podsumowując. Rakieta spełniła moje oczekiwania opisywane na początku. Polską cenę uważam za nieakceptowaną jednak przy promocyjnej cenie moim zdaniem zdecydowanie warto.
Brak dyskomfortu w łokciu i dobra kontrola nad piłką zdecydowanie pozytywnie wpływają na pewność zagrań i przyjemność płynącą z biegania po korcie, a to chyba jest najważniejsze.
No i to jest najważniejsze! Rama Ci pasuje i o to chodzi.
leonpc pisze:Wybaczcie dość długi opis, ale informacji o tej ramie jest w Internecie mało więc pozwoliłem sobie na dokładniejsze sprawozdanie.
My takie lubimy... szczególnie że nie ma błędów i nie musimy poprawiać :D

Fajnie, zgrabnie i treściwie. :good:
Nie mogę odebrać telefonu, NIGDY!
Albo jestem na urlopie, albo na zwolnieniu, albo w delegacji, albo na spotkaniu.
Nie czytam e-maili ani nie oddzwaniam.
Zupełnie jak horyzont. Jestem bardziej koncepcją niż bytem cielesnym.
leonpc
Nowy
Nowy
Posty: 3
Rejestracja: 25 wrz 2009, 15:38
Lokalizacja: Warszawa / Zegrze

Re: Wilson [K]Factor KFive 98 Mid+

El Diablo pisze:Zapytam z ciekawości... czym grałeś wcześniej?
Zaczynałem od znalezionego w garażu teścia Wilsona Advantage - 95cali.
Później: Babolat Reflex Team - 105 cali. Naciąg jaki na niej był umarł po 10 godzinach na korcie. Wciągnąłem w końcu Wilsona NXT 16 na 26kg. Nie pytajcie co mnie podkusiło [to od tej konfiguracji zaczęły się pobolewania łokcia].
Potem próbowałem od współgraczy Wilsona i Yonexa, nie wiem dokładnie których modeli, ale z przedziału cenowego do 350zł.
Miałem też okazję zagrać seta Wilsonem KSix One 95, ale może pomińmy ten eksperyment ;) Dobrze, że był tylko jeden świadek :D

Swoje odczucia co do [K]Five opisuje więc w porównaniu głównie z Babolatem Reflex [105cali] i po trosze Wilsonem Advantage.

Możliwe, że moje poczucie dobrej kontroli wynika z faktu grania ostatnio tymi 105 calowymi rakietami, które mi w ogóle nie pasowały. Zdecydowanie lepiej gra układa mi się mniejszymi główkami czego teraz już jestem pewien.

Niezaprzeczalnie cyferki krzyczą, że nie jest to „skalpel”, ale wchodzą mi nią pewne i co ważne zamierzone :wink: piłki przy liniach - wcześniej ogromną ilość takich zagrań posyłałem w out - czym bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie ta rama.

Może po prostu to jest właśnie ta rakieta, której moja łapa i głowa aktualnie potrzebowały do dalszej pracy nad techniką.
TadX
Senior
Senior
Posty: 4833
Rejestracja: 6 wrz 2008, 23:16

Re: Wilson [K]Factor KFive 98 Mid+

El Diablo pisze:Masz bardzo komfortowy setup... szczególnie że mamy tu takiego co wciąga mono 1,28mm na 27kg w przeplocie 18x20...
Dzień dobry :)
leonpc pisze:Może po prostu to jest właśnie ta rakieta, której moja łapa i głowa aktualnie potrzebowały do dalszej pracy nad techniką.
I nic nie stoi na przeszkodzie, by była odskocznią do późniejszych jeszcze bardziej wymagających ram ;) Fajnie, że trafiłeś na rakietę, która Cię satysfakcjonuje. Po miesiącu - dwóch, daj znać, jakie masz dalsze wrażenia :)
leonpc
Nowy
Nowy
Posty: 3
Rejestracja: 25 wrz 2009, 15:38
Lokalizacja: Warszawa / Zegrze

Re: Wilson [K]Factor KFive 98 Mid+

Zgodnie z obietnicą, po kilku miesiącach "testów", wracam podzielić się dalszymi refleksjami na temat ramy.

Pozwolę sobie pisać w odniesieniu do moich poprzednich opinii.

Rakieta zdecydowanie JEST przyjazna dla łokcia
- Potwierdzam. "Obity" wcześniej łokieć wyleczyłem bez przerwy w treningach.

Oferuje sporą siłę z końca kortu
Owszem tak. Jednak nie mylić z "sama zmiata przeciwników". Wynagradza pełnego swinga, ale nie jest cudotwórcą przy "koślawym" słabym puknięciu.

Łatwo kontrolować głębokość zagrań
Tutaj mam mieszane uczucia. Oczywiście do dobrej techniki u mnie jeszcze daleka droga, ale czasami, przyznam szczerze, jestem zdziwiony głębokością zagrania.

Daje bardzo dobrą kontrolę nad kierunkiem
Podpisuje się obydwiema rękami. Gdybym robił reklamę na użytek regionalnej telewizji powiedział bym: "zmiana kierunku i gra po linii jeszcze nigdy nie była tak prosta" :wink:

Serwis
Dobre trafienie = szybki i nieprzyjemny dla rywala serwis. Czego chcieć więcej.

Smecz i wolej - ogromnie wzrosła mi jakość i celność
Potwierdzam. Bardzo przyjemna rakieta w tych elementach gry.

Drastycznie spadła mi celność i jakość slajsów
I nagle drastycznie wzrosła celność i jakość slajsów. Ręka i głowa przyzwyczaiły się do kształtu i wielkości ramy i teraz jest to jeden z bardzo mocnych elementów w mojej grze.

Przy siatce...
Nie umiem powiedzieć. Zawsze lubiłem podchodzić pod siatkę i nadal lubię. Rakieta moim zdaniem dobrze się spisuje pod siatką.

Znowu wyszło długo. Grafomania chyba mnie dopada ostatnimi czasy.

PODSUMOWUJĄC:
W mojej opinii jest to bardzo dobra rakieta dla osób, które zaczynają świadomie odbijać piłki i szukają przyjemnego narzędzia do uczciwej pracy nad techniką.
Ja zanotowałem spory skok w jakości gry, a co za tym idzie i przyjemności czerpanej z gry.
Nie żałuję pieniędzy wydanych na ta rakietę. Zdecydowanie był to bardzo dobry zakup.

Czy kupię kolejną identyczną ramę?
Nie. Jednak wyłącznie dlatego, że dzięki postępowi w technice nie potrzebuje już tak przyjaznej dla łokcia drogiej ramy. Jednak na pewno szukać będę w przyszłości czegoś podobnego skierowanego do troszkę bardziej zaawansowanych.

Dziękuję cierpliwym za dojście do końca.

Pozdrawiam.
Leon

Wróć do „Wilson”