Awatar użytkownika
El Diablo
Wyłączono z użytku...
Posty: 20553
Rejestracja: 15 lut 2007, 12:57
Kontakt: Strona WWW

Talent vs Osobowość - rzecz o sponsoringu...

Zainspirowany krótką dyskusją w temacie ATP World Tour Finals Londyn 2009 tworzę ten temat abyśmy mieli miejsce gdzie moglibyśmy podjąć temat sponsoringu...

Rozpocznę od przedstawienia sylwetki idealnego "sprzedawcy" z punktu widzenia sponsorów. Kogo mam na myśli? No oczywiście że Rafaela Nadala. A dokładniej Rafaela Nadala z lat 2005-2008.

Dlaczego Nadal? To proste:
- jest w czołówce ATP;
- jest wielokrotnym mistrzem WS;
- jego umięśniona sylwetka przemawia do "nowego narybku" (tak płci pięknej jak i "brzydali" :fugly: );
- jest charakterystyczny;

Jedynymi wadami Nadala patrząc od strony marketingowej są:
- kapitał "potencjalnego odbiorcy" - no nie łudźmy się, większą $$$ dysponują jednak osoby starsze, a nie młodzież i dzieci, ACZKOLWIEK ich nacisk na rodziców może być tak duży, że ... :wink:
- kompletny brak "akceptacji" ze strony starszych klasycystów... no powiedzmy sobie szczerze, taki starszy Pan raczej nie wyskoczy w męskiej łososiowej koszulce ;)

Wiecie kiedy zawodnik posiada absolutny potencjał marketingowy?

Kiedy z użyciem jego wizerunku można sprzedać najgorsze dezajnowo/kolorystycznie badziewie z dużym powodzeniem. I taki potencjał posiadał Nadal (vide styl łososiowy na RG)...
NadalFan.jpg
Na chwilę obecną popularność Nadala "jedzie" na przywiązanych fanach, kiedy była fala sukcesów. Oni tęsknią za umięśnioną, bezbłędną przebijanką zza końcowej tak jak fani Federera za jego agresywną grą w korcie.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Nie mogę odebrać telefonu, NIGDY!
Albo jestem na urlopie, albo na zwolnieniu, albo w delegacji, albo na spotkaniu.
Nie czytam e-maili ani nie oddzwaniam.
Zupełnie jak horyzont. Jestem bardziej koncepcją niż bytem cielesnym.
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Talent vs Osobowość - rzecz o sponsoringu...

Tu raczej powinieneś patrzeć przez pryzmat nie osoby a marki. To marka płaci i chce pokryć rynek jaki ją interesuje. Dlatego warto popatrzeć na interes jaki zrobiła firma Nike. Ma w stajni Nadala, który skierowany jest do ludzi młodych ale i do takich, którzy szukają czegoś innego, z nutką swoistej "dzikości". Ma też Federera, ortodoksyjnego klasyka, który ma trafić do konserwatystów czy ludzi starszych, którym może się wydaje, że z racji wieku czy pozycji nie wypada ganiać w przydługich galotach i bezrękawkowych koszulkach.
Masz dwa inne proste przykłady - Adidas i Lacoste. Adidas od pewnego czasu walczy z wizerunkiem firmy konserwatywnej, to zawsze Nike i Reebok były tymi "dzikimi". Adidas wybrał dobrych zawodników, dobre strategie i już pozbył się tej łatki.
Z drugiej strony Lacoste - do bólu konserwatywna firma, chciała iść w ślady Niemców, zaangażowała Roddicka, weszła z młodzieżowymi wzorami ale im nie wyszło. Koszulka polo, białe spodnie, sweterek na ramionach i bulwar np. Saint-Tropez, z tym zbyt mocno się kojarzy. Jakby to powiedzieć? Jaguar może ale Rolls-Royce nie bardzo...
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
El Diablo
Wyłączono z użytku...
Posty: 20553
Rejestracja: 15 lut 2007, 12:57
Kontakt: Strona WWW

Re: Talent vs Osobowość - rzecz o sponsoringu...

Hmmm... wiesz z Adidasem jest tak że płaci nieźle najlepszym zawodnikom z prawdziwej czołówki... natomiast reszcie rzuca "ochłapy". Przykładem może być Wawrinka gdzieś czytałem że jak na jego pozycję w rankingu naprawdę cieniutko stąd przejście do Lotto.

Z kolei ta olbrzymia umowa z Sergio Tacchini Djokovic'a też pokazuje że wyniki swoją drogą ale osobowość/wyrazistość musi być.

Ale są decyzje kompletnie niezrozumiałe, dla mnie, np. umowa K-Swissa z Querrey'em... dobry Boże! Do kogo ten Gollum może przemawiać? Isner? Okay... ciepły z twarzy, miły etc. jako-takie wyniki ale Querrey? Wyniki może lepsze niż Isner ale marketingowo dno i wodorosty.

Ja bym chciał jeszcze usłyszeć opinie Pań odnośnie tego co do nich bardziej przemawia...
Wygrywająca ale mało kobieca Dinara Safina (lub inne tego typu zawodniczki np. Kuźniecowa, Schiavone, Oudin) czy też nie tak dobrze grające ale "atrakcyjniejsze wizualnie" Sharapova, Ivanovic itp.? Raczej mam na myśli tutaj ciuchy aczkolwiek rakiety też mogą być...
Nie mogę odebrać telefonu, NIGDY!
Albo jestem na urlopie, albo na zwolnieniu, albo w delegacji, albo na spotkaniu.
Nie czytam e-maili ani nie oddzwaniam.
Zupełnie jak horyzont. Jestem bardziej koncepcją niż bytem cielesnym.
Kat
Początkujący
Początkujący
Posty: 23
Rejestracja: 14 wrz 2008, 21:16
Lokalizacja: Warszawa

Re: Talent vs Osobowość - rzecz o sponsoringu...

El Diablo pisze:Ja bym chciał jeszcze usłyszeć opinie Pań odnośnie tego co do nich bardziej przemawia...
Wygrywająca ale mało kobieca Dinara Safina (lub inne tego typu zawodniczki np. Kuźniecowa, Schiavone, Oudin) czy też nie tak dobrze grające ale "atrakcyjniejsze wizualnie" Sharapova, Ivanovic itp.? Raczej mam na myśli tutaj ciuchy aczkolwiek rakiety też mogą być...
Przede wszystkim ciuch sam w sobie musi mi się podobać, rzecz oczywista. Ale na pewno nie kupię nawet najładniejszej bluzki wypindrzonej Ivanovic czy sygnowanej nazwiskiem Sharapova, bo ich nie lubię i nic nie zmusi mnie do zakupu.
Stanowczo wolę rzeczy prezentowane przez może mało atrakcyjne tenisistki jak Kuzniecowa. Safiny nie darzę za bardzo sympatią ale bluzkę, którą nosiła kupiłam. Nie jest to bowiem lala zajmująca się nie wiadomo czym - czy bardziej tenisem czy modelingiem, tylko tenisistka walcząca o najwyższe miejsce w rankingu WTA.
Wolę talent, charyzmę, charakter.
Awatar użytkownika
El Diablo
Wyłączono z użytku...
Posty: 20553
Rejestracja: 15 lut 2007, 12:57
Kontakt: Strona WWW

Re: Talent vs Osobowość - rzecz o sponsoringu...

No widzisz i to jest dla mnie zaskakujące ponieważ dziewczyny parające się tenisem, które ja znam jeśli już mają jakąś faworytę to jest to Ana Ivanovic... ciekawe... :)
Kat pisze:Wolę talent, charyzmę, charakter.
TadX, widzisz? Możesz już nie kupować dezodorantu! ;)
Nie mogę odebrać telefonu, NIGDY!
Albo jestem na urlopie, albo na zwolnieniu, albo w delegacji, albo na spotkaniu.
Nie czytam e-maili ani nie oddzwaniam.
Zupełnie jak horyzont. Jestem bardziej koncepcją niż bytem cielesnym.
TadX
Senior
Senior
Posty: 4833
Rejestracja: 6 wrz 2008, 23:16

Re: Talent vs Osobowość - rzecz o sponsoringu...

Vivid pisze:Ma też Federera, ortodoksyjnego klasyka, który ma trafić do konserwatystów czy ludzi starszych, którym może się wydaje, że z racji wieku czy pozycji nie wypada ganiać w przydługich galotach i bezrękawkowych koszulkach.
Hmm czy ja wiem... Teoretycznie masz rację. Pewnie zdarzają się wyjątki, np. sam takim jestem, bo wolę klasyczny styl Feda niż styl Rafy, który chyba jest takim westchnieniem tęsknoty za pajacowskim stylem Agassiego. W takich kolorach to widzę ludzi "emo" na ulicach.

ED - Kat i tak ma ze mną przerąbane, czasem sam Jej współczuję ;)
Kat
Początkujący
Początkujący
Posty: 23
Rejestracja: 14 wrz 2008, 21:16
Lokalizacja: Warszawa

Re: Talent vs Osobowość - rzecz o sponsoringu...

El Diablo pisze:No widzisz i to jest dla mnie zaskakujące ponieważ dziewczyny parające się tenisem, które ja znam jeśli już mają jakąś faworytę to jest to Ana Ivanovic... ciekawe... :)
Widocznie im zależy na tym żeby być podziwianym za wygląd. Chcą być jak Ana Ivanowić, bo faceci będą mnie podziwiać - za mój wygląd, nogi, biust, twarz - ale nie grę w tenisa, no chyba, że na samym końcu. No cóż, dla mnie głupota. Ja wolałabym być ceniona przede wszystkim za umiejętności tenisowe a wygląd, to miły dodatek ;), ale dodatek jeśli mowa o tenisie.
A dezodorant i wszystko inne kupuję sobie sama ;)
Awatar użytkownika
El Diablo
Wyłączono z użytku...
Posty: 20553
Rejestracja: 15 lut 2007, 12:57
Kontakt: Strona WWW

Re: Talent vs Osobowość - rzecz o sponsoringu...

Kat pisze:A dezodorant i wszystko inne kupuję sobie sama ;)
Miałem na myśli że TadX nie musi sobie kupować skoro liczy się talent i charyzma :P
Nie mogę odebrać telefonu, NIGDY!
Albo jestem na urlopie, albo na zwolnieniu, albo w delegacji, albo na spotkaniu.
Nie czytam e-maili ani nie oddzwaniam.
Zupełnie jak horyzont. Jestem bardziej koncepcją niż bytem cielesnym.
Kat
Początkujący
Początkujący
Posty: 23
Rejestracja: 14 wrz 2008, 21:16
Lokalizacja: Warszawa

Re: Talent vs Osobowość - rzecz o sponsoringu...

El Diablo pisze:Miałem na myśli że TadX nie musi sobie kupować skoro liczy się talent i charyzma :P
Kapuję ;). Jesteśmy w wątku tenisa. Więc jeśli chodzi tylko o temat sportu to pewnie, że fajnie jest przy okazji mieć zahaczyć na kimś oko. Jest to jednak jedna z ostatnich rzeczy na liście w tej dziedzinie. Dlatego wolę fajny ciuch dobrej tenisistki niż fajny ciuch "gwiazdki" tenisa prezentującej najlepiej swoje wdzięki. Tak - na korcie liczy się talent i charyzma, a ten "dezodorant" ;) - przyda się później.
Ostatnio zmieniony 5 gru 2009, 14:42 przez Kat, łącznie zmieniany 1 raz.
TadX
Senior
Senior
Posty: 4833
Rejestracja: 6 wrz 2008, 23:16

Re: Talent vs Osobowość - rzecz o sponsoringu...

El Diablo pisze:Miałem na myśli że TadX nie musi sobie kupować skoro liczy się talent i charyzma :P
Hehe ja tak skumałem, problem jest tylko innego rzędu... albo inaczej - czytałem artykuł, gdzie kobieta była ze swoim facetem ileś tam czasu, że postanowili zamieszkać razem. Gościu przez 2 tygodnie (słownie - dwa) nie umył się ani razu. Kobita straciła cierpliwość (i chyba węch) i go wyrzuciła ;) To trochę hardkorowa sytuacja, wrzucam jako ciekawostkę ;) i kończę, żeby OT nie było :)
gato
Pierwsza Dama TenisNET
Pierwsza Dama TenisNET
Posty: 605
Rejestracja: 11 cze 2007, 19:52
Lokalizacja: Gliwice

Re: Talent vs Osobowość - rzecz o sponsoringu...

El Diablo pisze:Ja bym chciał jeszcze usłyszeć opinie Pań odnośnie tego co do nich bardziej przemawia...
Ivanovic w 9 na 10 przypadków miała fajne ubrania, czy to sukienka, czy spódnica+bluzka. Wg mnie była bardzo 'płodna' marketingowo. Na samym początku, kiedy wypłynęła na szersze wody sprawiała wrażenie miłej, normalnej dziewczyny, która nie dość, że zgrabna to w dodatku coś pokazuje na korcie - idealne połączenie. Ciekawe czy Adidas odnotował spadek sprzedaży modeli sygnowanych jej imieniem, po tym jak zaczęła 'cudować' na korcie, aż wreszcie zniknęła? Hmm...

Weźmy dla porównania taką Janković. Zgrabna figura, a ubierali ją w takie łaszki [np. żółta żarówkowa sukienka z falbankami zapadła mi w pamięć], że aż się odechciewało patrzyć, a przecież wtedy grała na prawdę dobry tenis.

I na koniec siostry W., które same sobie projektują stroje. O ile jeszcze Venus jakoś wygląda, to Serena prezentuje się fatalnie i nie chodzi nawet o jej wielkość. Nic co nosi do mnie nie przemawia, obojętnie w jakim rozmiarze :rolleyes:

A jeśli chodzi o możliwości marketingowe to myślę, że Karolina Woźniacka takie posiada.

Co do Panów, to faktycznie Rafa ma wielki potencjał reklamowy - samochód, szampon, zegarek, Baleary... I do tego ubrania i buty. A w tle działalność charytatywna i życie 'normalnego chłopaka'. Perfecto!

Fed też niezgorszy, aczkolwiek widziałam go tylko w reklamie maszynek do golenia bodajże. Jednakowoż fakt faktem, że ubiera się bardziej stonowanie, jednokolorowo - czasem aż za bardzo :twisted: To może przemawiać do mężczyzn powyżej 30 roku życia, których w tenisa myślę gra o wiele więcej niż młodzieńców przed 20 :wink:

Ale i tak w ścisłej czołówce znajduje się Djoko - uśmiechnięty poza kortem, waleczny na nim. Adidas ubiera go w stonowane jak i jaskrawe kolory, ale bez misz-maszów. Gdybym była marką, zdecydowanie trzymałabym się tego zawodnika! To jest ktoś, z kim aż się chce utożsamiać, więc nic dziwnego, że zarabia grube miliony poza kortem.

Kurczę, na jakich studiach mogłabym napisać z tego pracę mgr.? Bo miałabym na to chęć :D
Pierwsza Dama TenisNET
Awatar użytkownika
HeadShot
Senior
Senior
Posty: 2895
Rejestracja: 2 lut 2008, 10:50

Re: Talent vs Osobowość - rzecz o sponsoringu...

gato pisze:
Ale i tak w ścisłej czołówce znajduje się Djoko - uśmiechnięty poza kortem, waleczny na nim. Adidas ubiera go w stonowane jak i jaskrawe kolory, ale bez misz-maszów. Gdybym była marką, zdecydowanie trzymałabym się tego zawodnika! To jest ktoś, z kim aż się chce utożsamiać, więc nic dziwnego, że zarabia grube miliony poza kortem. :D
Chyba tylko wtedy, jak ktoś pochodzi z dżungli :lol:
#NKrising
Awatar użytkownika
yidam
Starszy Forumowicz
Starszy Forumowicz
Posty: 480
Rejestracja: 6 sie 2007, 17:09
Lokalizacja: Calgary, AB, Canada

Re: Talent vs Osobowość - rzecz o sponsoringu...

TadX pisze:ludzi "emo" na ulicach.
To nie są ludzie, to są zombie.

Co do ciuchów: ostatnio kupiłem 4 sztuki tego samego modelu Nike, bom za wszystko $40 zapłacił. Dla mnie nic nie musi wyglądać (poza jaskrawymi kolorami i łososiowym męskim), generalnie kupuję białe, albo czarne. Biały t-shirt, czarne spodenki.

A tak poza tym, to gdy jakikolwiek ciuch ma znaczek, że dla tenisistów, to jego cena w stosunku do niemalże takiego samego modelu bez znaczka (takie same materiały, podobne wykończenie etc.) szybuje dwukrotnie.

To trochę jak z samochodami. Markę wybieram z uwagi na jakość, model ze względów użytkowych, a kolor żona. Tylko tutaj mówimy o ciuchach na kort, gdzie jej nie ma, więc nie chcę się zastanawiać, czy ten kolor będzie pasował do innego. Albo czerń i biel, albo w zestawie (jak będzie w outlecie, bo ceny sklepowej nigdy nie zapłacę).
Wilson [K]Factor 6.1 Tour
"In government, the scum rises to the top." - Friederich Hayek
Awatar użytkownika
wyczesany
Ludzkie oblicze Władzy
Ludzkie oblicze Władzy
Posty: 7930
Rejestracja: 8 paź 2008, 15:12

Re: Talent vs Osobowość - rzecz o sponsoringu...

yidam pisze: A tak poza tym, to gdy jakikolwiek ciuch ma znaczek, że dla tenisistów, to jego cena w stosunku do niemalże takiego samego modelu bez znaczka (takie same materiały, podobne wykończenie etc.) szybuje dwukrotnie.
A jak ma znaczek "RF" (albo inny podobny) szybuje czterokrotnie ;)
Prezes fanklubu Staśka :D
Awatar użytkownika
yidam
Starszy Forumowicz
Starszy Forumowicz
Posty: 480
Rejestracja: 6 sie 2007, 17:09
Lokalizacja: Calgary, AB, Canada

Re: Talent vs Osobowość - rzecz o sponsoringu...

Dlatego nie kupuję.
Wilson [K]Factor 6.1 Tour
"In government, the scum rises to the top." - Friederich Hayek
Awatar użytkownika
El Diablo
Wyłączono z użytku...
Posty: 20553
Rejestracja: 15 lut 2007, 12:57
Kontakt: Strona WWW

Re: Talent vs Osobowość - rzecz o sponsoringu...

Ja nie kupuję bo... po prostu nie lubię czyjegoś imienia/nazwiska na ciuchach, które noszę... a jeśli jeszcze mają być przez to droższe to rotfl

Tak jak kiedyś napisałem w związku ze strojem Feda/Nadala z Igrzysk... przepraszam bardzo ale Ja jestem Polakiem i nie chcę paradować z flagą Hiszpanii czy Szwajcarii... po prostu.

Jak myślę o tym jak mnie loga denerwują (na ciuchach, torbach etc.) to zawsze przypomina mi się sytuacja, kiedy gość w sklepie sportowym prosił o koszulkę z jak największym logiem "żeby było je widać". To jest dla mnie szczyt próżności i pozerstwa...

Teraz odbiegnę trochę od tematu... patrząc na wybory znanych mi forumowiczów można stwierdzić że 95% wybiera sprzęt rozsądnie (no było parę ciekawych "przypadków" stąd te 5%) tj. wg własnego gustu, potrzeb etc., a nie dlatego że X, Y, Z promuje... wracamy do sponsoringu i opłacalności! Z logicznego punktu widzenia to dzieciaki są bardziej podatne na to kto czym gra ACZKOLWIEK zdarzało mi się widywać "starszych Panów" faktycznie kierujących się podobnymi przesłankami. Dlatego wydaje się że Nadal mając większe grono odbiorców jest znacznie lepszym "wieszakiem".

W ogóle dla mnie śmieszne jest uwzględnianie "twarzy" danego produktu przy wyborze sprzętu. Sam mam bezrękawniki Del Portka i Nadala, a moje zdanie o tej dwójce to nie tajemnica :P
Nie mogę odebrać telefonu, NIGDY!
Albo jestem na urlopie, albo na zwolnieniu, albo w delegacji, albo na spotkaniu.
Nie czytam e-maili ani nie oddzwaniam.
Zupełnie jak horyzont. Jestem bardziej koncepcją niż bytem cielesnym.
Awatar użytkownika
wyczesany
Ludzkie oblicze Władzy
Ludzkie oblicze Władzy
Posty: 7930
Rejestracja: 8 paź 2008, 15:12

Re: Talent vs Osobowość - rzecz o sponsoringu...

El Diablo pisze:Jak myślę o tym jak mnie loga denerwują (na ciuchach, torbach etc.) to zawsze przypomina mi się sytuacja, kiedy gość w sklepie sportowym prosił o koszulkę z jak największym logiem "żeby było je widać". To jest dla mnie szczyt próżności i pozerstwa...
Ciekawe czy pamiętasz co mi powiedziałeś odnośnie dużego loga ;)
Prezes fanklubu Staśka :D
Awatar użytkownika
Obiektyw
STRATEG
STRATEG
Posty: 6842
Rejestracja: 22 paź 2007, 15:10
Lokalizacja: Warszawa

Re: Talent vs Osobowość - rzecz o sponsoringu...

Ja kupuję wszystko co jest "obrandowane" ;)
Obrazek
Szacowane NTRP: 3.75 ... zrobiłem postęp
Załoga TenisNET
TadX
Senior
Senior
Posty: 4833
Rejestracja: 6 wrz 2008, 23:16

Re: Talent vs Osobowość - rzecz o sponsoringu...

Niestety, rzeczy dobre to z reguły te markowe i często opłaca się wydać raz a porządnie i mieć długi czas niż kupować co jakiś czas tańsze i mniej trwalsze...

Wróć do „Zawodniczki i zawodnicy”