W najbliższym tygodniu/dwóch zdrożeją rakiety...

[kameleon]

Jest to niepotwierdzona informacja, jednak z paru źródeł już doszły mnie takie pogłoski więc może się sprawdzić. Mianowicie od przyszłego tygodnia lub jeszcze następnego ceny rakiet w internetowych sklepach pójdą o 30% w górę. Ktoś próbował mi wytłumaczyć z czego to wynika ale za bardzo nie zrozumiałem wywodu więc ciężko mi go przytoczyć. Większe sklepy pewnie utrzymają normalną cenę dłużej korzystając z modeli, które będą już miały na składzie ale prędzej czy później i tam cena powinna pójść w górę.

Bez względu na to czy to prawda czy nie to jak macie robić jakieś tenisowe zakupy w sieci na wszelki wypadek można je przyspieszyć, chociaż osobiście nie wierzę w aż tak wielką podwyżkę.

[I3]

To ciekawe po ile Prince-y będą chodzić .

[PitS]

Towar wart jest tyle za ile można go sprzedać a nie tyle ile nam wychodzi ze zmian kursów złotego. To nie paliwo że każdy musi kupić.
Nie widzę specjalnie rynku, który wchłonie tą podwyżkę.

[El Diablo]

Sklepy, które mają zakupiony sprzęt jeszcze za mocnego złotego mogą to wykorzystać aby sprzedać niedobitki, które będą bardziej atrakcyjne. Jeśli słabość złotówki się utrzyma będzie to dobry czas na "rzucenie" używek na portale aukcyjne.

Słabość złotówki to fakt, który zaczynają wykorzystywać klienci z zagranicy. Np. obecnie pomagam w zakupie rakiet gościowi ze Słowenii... żeby było śmieszniej pojedyncze ramy opłacają się bardziej niż te oferowane na TW (np. Kneissl Tom's Machine).


To oczywiście moje gdybanie... artykuł który zapowiadał wzrost cen artykułów tenisowych czytałem w październiku... póki co nic się nie zmieniło ale kiedyś musi to nastąpić.

Towar wart jest tyle za ile można go sprzedać a nie tyle ile nam wychodzi ze zmian kursów złotego. To nie paliwo że każdy musi kupić.
Nie widzę specjalnie rynku, który wchłonie tą podwyżkę.

Myślę że możemy być świadkami "testowania" klientów... ile ofiara jest w stanie przełknąć, że tak się wyrażę.

To ciekawe po ile Prince-y będą chodzić .

Ceny Prince'ów to problem m.in. Polski... ale rakiety tego producenta nie odbiegają aż tak bardzo cenowo w "normalnych" krajach.

[ppeter]

Ostatnio rozmawiałem z kolegą, który pracuje dla jednego z producentów notebooków.
Powiedział, że ceny w najbliższym czasie z pewnością pójdą w górę, niemniej producenci będą starali się kosztem swoich marży utrzymać rynek.
Myślę, że tutaj będzie podobnie, kto będzie chciał się utrzymać na rynku, nie może wywindować cen zbyt mocno w stosunku do tego do czego przyzwyczaił.
Najgorzej będą pewnie miały firmy, które przyzwyczaiły klientów do nieustannych praktycznie promocji (typu Dunlop).

[PitS]

To właśnie mam na myśli. W moim segmencie ceny detaliczne producenta dawno już są wirtualne, oni podnoszą, my nie mamy gdzie. Oni nie sprzedają, oni mają tylko ceny, my dzielimy się już z klientem połową naszej "wirtualnej marży".
To samo będzie pewnie ze sprzętem tenisowym.

[El Diablo]

...niemniej producenci będą starali się kosztem swoich marży utrzymać rynek.

To jest logiczne postępowanie... ale jak wiemy logika u nas to towar deficytowy

[Vivid]

Rynek rakiet w Polsce jest mocno specyficzny. Praktycznie monopol (oligopol dokładnie). Trzy firmy - Wilson, Head i Babolat. Reszta robi za tło. Tu konkurencja w porównaniu z innym rynkami jest praktycznie zerowa. Widać to po działaniach (ich braku) dystrybutorów i stosunku do klienta. Na takim rynku i z taką pozycją można spodziewać się większego "irracjonalizmu rynkowego" niż u innych.

[genowef]

W czerwcu za wycieczkę zagraniczną płaciłem według kursu 3,35 - dzisiejszy kurs euro przekracza 4,7. Podwyżki prędzej czy później są nieuniknione w sytuacji, w której kurs nie powróci do poziomu ok. 4.

Na razie ceny podniósł Babolat o 10-15%. Nowe serie rakiet i kolekcje obuwia/odzieży w cenach promocyjnych na pewno nie będą sprzedawane.

[El Diablo]

Na razie ceny podniósł Babolat o 10-15%. Nowe serie rakiet i kolekcje obuwia/odzieży w cenach promocyjnych na pewno nie będą sprzedawane.

Nie Babolat, a pewien Pan, który nawet w czasach mocnego złotego nie kwapił się do jakichkolwiek obniżek.

[Dj Buhh]

Hahaha, 750zł za Babolata Aero Storm <:D i w ogóle wszystko To mnie po prostu rozbroiło... Hahaha <:D

[El Diablo]

Tak około tematu ale jednak... chciałem pokazać przykład że są pewne granice cenowe, których przekroczenie powoduje po prostu zaleganie sprzętu na półkach sklepowych.

http://www.tennis-warehouse-europe.com/ ... B11SE.html

Możecie nie pamiętać ale ta rakieta pojawiła się wraz z wyjściem BB11-tek i kosztowała... 500 Euro. Chodzi mi tylko o to że konsument nie przełknie wszystkiego... oczywiście porównywanie 500 Euro na Świecie i 800zł w Polsce jest trochę nie na miejscu ale każdy chyba dostrzeżenie korelację. Pamiętajmy że Babolaty zbudowały swoją pozycję w Polsce również dzięki niskim cenom na początku swojego istnienia... oczywiście nie był to główny czynnik ale też miał swój wpływ na status Babolata w Polsce.

[Vivid]

No fakt, inni oferowali rakiety w sklepach po 750-900zł a Babolce wchodząc na rynek chodziły po 400-450zł. Czyli w cenie jednego Heada czy Wilsona miało się dwa Babolaty.

[PIOTR69]

Dlatego dziwi mnie, dlaczego np. Yonex trzyma takie wysokie ceny, bo ok. 600 zł to dużo i tylko pasjonaci je kupują. Większość kieruje się tym czym grają znajomi, tym sami grają. Myślę tu o rekreacyjnych graczach, którzy na początku nie wiedzą co daje różny balans, przekrój itp. Liczy się nazwa firmy. A Yonex robi świetne rakiety trzymając ceny na podobne do wielkiej trójki nie zdobędzie większego kawałka rynku rakiet, chyba, że więcej czołowych graczy przerzuci się na Yonki np. taki Federer

[El Diablo]

Dlatego dziwi mnie, dlaczego np. Yonex trzyma takie wysokie ceny, bo ok. 600 zł to dużo i tylko pasjonaci je kupują.

Przepraszam bardzo... te rakiety są robione w Japonii. Inni producenci nie płacą większych kwot za produkcję (Yonex) czy kontrolę jakości (Fischer), a i tak kwoty jakie sobie krzyczą często są wyższe. Jest też kwestia siły jena.

Czy tu nie ma czasem bardziej pobożnych życzeń bo Tobie zależy na zakupie rakiet tego producenta?

A u Babolata co? W Polsce za "sensowne" ramy od tego producenta trzeba obecnie zapłacić 650-750zł. Śmiech...

... którzy na początku nie wiedzą co daje różny balans, przekrój itp. Liczy się nazwa firmy.

Głupota kosztuje...

A Yonex robi świetne rakiety trzymając ceny na podobne do wielkiej trójki nie zdobędzie większego kawałka rynku rakiet, chyba, że więcej czołowych graczy przerzuci się na Yonki np. taki Federer

Dla Yonexa tenis nie jest najważniejszy... badminton to królestwo Yonka.

[genowef]

Na razie ceny podniósł Babolat o 10-15%. Nowe serie rakiet i kolekcje obuwia/odzieży w cenach promocyjnych na pewno nie będą sprzedawane.

Nie Babolat, a pewien Pan, który nawet w czasach mocnego złotego nie kwapił się do jakichkolwiek obniżek.

Chyba nie do końca - w czerwcu 2008 ceny poszły w dół. Rakiety z serii Aero zeszły z 790 na 690. To samo działo się chyba z Pure Drive.

Nie rozumiem do końca aluzji "pewien Pan"... Jakiś uraz do dystrybutora?

[PitS]

Żeby od razu uraz, chyba nie. Diabeł Babolatów nie kupuje więc chyba nie. Nie gra też w turniejach Babolat Tour więc też nie zetknął się z nagrodą jaką dystrybutor tej marki fundował za drugie miejsce w turnieju. Przy puli nagród 6.000 - był to kubek, i jak tu nie mówić o drożyźnie

[El Diablo]

Chyba nie do końca - w czerwcu 2008 ceny poszły w dół. Rakiety z serii Aero zeszły z 790 na 690. To samo działo się chyba z Pure Drive.

Nie rozumiem do końca aluzji "pewien Pan"... Jakiś uraz do dystrybutora?

Babolaty są horrendalnie drogie w Polsce. Polecam obejrzeć również cennik rakiet innych marek w sklepie dystrybutora Babolca na Polskę... KOMEDIA!

[I3]

Ale wiecie, już parę razy mieliśmy siłę przebicia tak jak z tym PS-em nowym . To może jak jeszcze trochę ponarzekamy to obniżą!