144 piłki to był mój standard w dużym koszyku, ale zazwyczaj trenowałem z 2-3 osobami. Zależy oczywiście, jak ustawisz maszynę, niemniej w większości przypadków lepiej intensywniej, a krócej.
Co do Twojego wyboru piłek, grałem tymi Tecnifibrami i mam mieszane odczucia. Partie tych piłek znacząco różniły się od siebie. Raz przychodziły twarde, szybkie, a raz takie, jakbym już nimi 2 tygodnie grał. Plusem było dla mnie natomiast to, że występowały w opcji kolorystycznej żółto-pomarańczowej (jak piłki 50% gąbka), co ułatwiało odróżnienie ich od innych piłek na kortach.
Do zbierania 2 tuby i zajmie to dosłownie moment