Argue pisze: ↑2 lip 2022, 18:27
... Ja mówię o % trafionych pierwszych serwisów, a Ty o tym jak drugi wpływa na dalszą grę. Dlatego właśnie przyczepiłem się, bo gdyby Iga trafiała z pierwszym serwisem, to gra też by się jej lepiej układała, a ponownie nawierzchnia nie wpływa na % trafień pierwszym serwisem.
A ja jednak wrócę do tego i wyjaśnię kwestię. Pewnie się zdziwisz, ale nawierzchnia może mieć wpływ na serwis
W sensie jak nasz serwis, jego skuteczność, z nią koresponduje.
Zdajesz sobie sprawę, że zawodnik to człowiek a nie robot. Ma zatem sferę mentalną, emocje, rozum.
Jak masz serwis, który pozwala ci na w miarę komfortową grę w swoich gemach serwisowych to gra ci się swobodnie. Procent trafień jest niezły. Ale jak widzisz, że staje się on łatwym łupem dla rywala, inaczej mówiąc - no nie pomaga (eufemizm
), to co się dzieje? Spinasz się, odsetek trafień spada.
Tak samo jak grasz z kimś, kogo łatwo ci pokonać. Wtedy ręka luźna. A jak masz kogoś na styk, z dobrym returnem, to też trafialność (nie mylić ze skutecznością) spada. Wiesz, że powinieneś trafiać i trafiać dobrze, ręka już taka luźna nie jest. Ludzie potrafiący grać doskonale to wiedzą. Oczywiście, jak ktoś serwuje - jak wejdzie tak będzie
to nie ma takich problemów
Tenis to jest gra umysłów, batalia psychik. Dlatego tak, nawierzchnia może mieć i ma wpływ na nasz serwis, mimo że na samą "mechanikę" jego wykonania wpływu faktycznie nie ma. Ma za to wpływ na ten "komputer" w głowie, który to obsługuje
Co do Igi. Przegrała. W końcu musiała. Trzecia runda dla rankingowej 1-ki to oczywiście syntetycznie słabo.
Ale nie na każdej nawierzchni jest się orłem. Może się nauczy, albo przynajmniej trochę poprawi i tyle. Sezon trawiasty jest krótki, zatem jeżeli to ma być piętą achillesa to w sumie nie jest źle