Też TO pamiętam!
Pingwin pogromca jest w zasadzie o 2 sety od kompletnej kompromitacji i obalenia przez Świątek wszystkich jego tez i prawd wygłaszanych na tym forum przez ostatnie lata.
Być może czekają nas ciekawe rzeczy, ale Czesi mają trzy juniorki w półfinałach (a oprócz tego już w tourze Noskowa i Fruhvirtowe) i większe szanseArtlight pisze: ↑2 cze 2022, 16:46 A, i jeszcze jedno: Martyn Pawelski - być może kolejny nasz mini (póki co) diamencik z tego samego pokolenia co Maks Kaśnikowski. Wiadomo, że w męskim tourze cholernie trudno jest przebić się na stałe do seniorskiej bardzo szerokiej czołówki (powiedzmy że chodzi wpierw o stałe miejsce w setce, a potem mozolne wspinanie w kierunku top 50 czy 25) ale być może za sprawą tych chłopaków czeka nas ciekawa tenisowa przyszłość…
To te Nadala czy Djokovicia też nie powinny się liczyć, w końcu nie ma Borga, Agassiego i Samprasa
Jasne. Ale powiedz to Vividowi.
Zgadzam się w 100% z tym. Ciężko się w dzisiejszych czasach zawodnikom w 100% odciąć od newsów/opinii/przewidywań/komentarzy, a o Zverevie nikt nie mówił nic, jakąś absolutnie oczywistą rzeczą było zwycięstwo Alcaraza i spotkanie z Nadalem lub Djokovicem. Nie były to też przewidywania niczym nie poparte, parę tygodni temu dostał łomot w finale w Madrycie i Alcaraz był w niesamowitym gazie. To wszystko najprawdopodobniej było powodem takiej ogromnej motywacji Zvereva i takiego poziomu skoncentrowania od pierwszych piłek.Vivid pisze: ↑3 cze 2022, 11:09 Oglądałem mecz z Alcarazem i widziałem jak mu zależy, jak bardzo był skupiony. Jak nie on Ewidentnie weszło mu na ambicję, a raczej ubodło, że mówiono o tej części drabinki w kontekście Nadala/Djokovica i potem Alcaraza. Jego - Żvereva, pomijano. Sam Alcaraz podobno też gdzieś nieopatrznie się wypowiedział w kontekście pojedynku z wygranym z meczu "dziadków". Zvorek wyraźnie się wściekł i bardzo chciał wszystkim pokazać - ja tu jestem, i takiego wała jak długość wszystkich jego łańcuchów , że będą mieć Alcaraza. I dopiął swego
Spokojnie, nie nerwowo, wszystko musi dojrzeć.
Czyżbym widziała zaczątki fundamentów ostatniej reduty?
Tenisistą się bywa, Zworkiem się jest, ale z braku laku życzę powodzenia.Vivid pisze: ↑3 cze 2022, 11:09 Sport jest tylko sportem, każdy wynik możliwy, ale nie podzielam takiej wiary w Cilica. Dla mnie najbardziej prawdopodobne jest to, że o ile coś się ekstra nie zadzieje, to Ruud w 3-ech, góra 4-ech.
Bardziej jednak ciekawi mnie drugi mecz. Jeżeli chodzi o Nadala i jego postawę to nie mam wątpliwości, będzie grane. Chyba, że paluszek i główka ...
Dla mnie niewiadomą jest Zverev. Nie chodzi mi o sferę fizyczną a mentalną. Oglądałem mecz z Alcarazem i widziałem jak mu zależy, jak bardzo był skupiony. Jak nie on Ewidentnie weszło mu na ambicję, a raczej ubodło, że mówiono o tej części drabinki w kontekście Nadala/Djokovica i potem Alcaraza. Jego - Żvereva, pomijano. Sam Alcaraz podobno też gdzieś nieopatrznie się wypowiedział w kontekście pojedynku z wygranym z meczu "dziadków". Zvorek wyraźnie się wściekł i bardzo chciał wszystkim pokazać - ja tu jestem, i takiego wała jak długość wszystkich jego łańcuchów , że będą mieć Alcaraza. I dopiął swego
I teraz pytanie - co z głową dalej? Dla mnie są, poza resztą, dwa skrajne scenariusze.
Jeden, mocno się wydrenował emocjonalnie na młodym Hiszpanie i na starego nie starczy.
Drugi, dostał to na czym mu akurat obecnie mocno zależało i paradoksalnie, jeszcze na tej satysfakcji, nie zdoła wzniecić w sobie aż tyle ambicji i zaangażowania. Mówiąc językiem mechaniki - ciśnienie mu zeszło i nie wiem czy uzyska ponownie odpowiedni poziom kompresji
Zobaczymy ....
To nie tak że nikt mu nie daje szans, ale z reguły się wykładał w takich meczach. Z drugiej strony Nadal też już nie musi mieć takiej spiny/koncentracji/motywacji jak na mecz z Djoko, więc to różnie może być