Przypominam tylko, że to jest pierwszy turniej po poważniejszej przerwie, ciężko chyba oczekiwać cudów pod względem fizyczności. Rafa wyciska maksa z tego co ma, pewnie po AO trochę odpuści, poprawi przygotowanie fizyczne i uważam, że może nie tyle będzie dominował przez cały sezon na mączce, co po prostu wyszarpie sobie ten Paryż. A może to tylko moje "chciejstwo", kto wie.
Szkoda, jak się zrobiło ciekawie, to pora się zbierać na egzamin. Oby poszło sprawnie i udało się wrócić na decydujący moment w piątym.
„Zgasiłem światło w knajpie i teraz niech się biją po mordzie, ja idę sobie na spacer.”