Derler pisze: ↑14 sty 2022, 18:50
To ty czekałeś jak zbity pies jaka będzie decyzja. Do tej pory siedziałeś cicho. Teraz wypełzłeś i się podniecasz sytuacją jakby było czym.
Pogrążasz się, ale to nie mój problem.
Ja już dawno wyraziłem opinię i powiedziałem jasno, że będę nazywał go ŚMIECIEM.
Oj, jak się spuszyłeś
I co? I póki co słabo. Ale uważam, że nadal warto poczekać na ostateczne rozstrzygnięcie.
Ty już straciłeś nadzieję i się miotasz, ja uważam, że nie jest to zakończone i na ostateczną ocenę będzie czas, za kilka dni raptem.
I tak nie potrafisz się odnieść do podnoszonych zarzutów, rozumiem, bo niby jak.
Popatrz, gdyby przyjechał po cichu i zagrał ze zgodą jaką miał to ludzie by coś popsioczyli i tyle. Ale nie, popisówę trzeba było zrobić. Bo on ma największego wacka w stadzie i co. No to mu pokazują, że jednak jest tylko małym korniszonkiem
Grillują go, co też nie jest do końca OK, ale zasłużył uczciwie w końcu.
Tak jak tu inni napisali, jest zadufany w sobie i się zakiwał. Ludzie się wkurzyli, sprawdzili go.
Wychodzi na to, że to zakażenie z grudnia to pewnie lipa. Zatem papiery są lewe, a co za tym idzie biorąc w tym udział czyni to z niego potencjalnego - PRZESTĘPCĘ!
Bez paniki, nikt go w Serbii nie rozliczy, ale co z tego? Zwykła łajza, która przelicytowała i teraz jest rozliczana.
Wiesz, gdyby stał przy swoim i szukał jednocześnie możliwości wjazdu i udziału to bym go szanował. Nie zgadzam się z jego punktem widzenia, ale szanowałbym to, że trzyma się swojego i nie chce ustąpić. Problem w tym, że próbował w ordynarny i prostacki sposób oszukać. Widocznie taki iloraz inteligencji, że na więcej nie wydało
Rozwielitki zaniepokojone?
Rozumiem, że strasznie cię to gniecie, bo sobie mocno pozamiatał. Poza tym obecnie "trochę" wstyd się do niego przyznawać
A to, że GOAT odjechał w siną dal definitywnie to już temat na inną bajkę ...
Z potencjalnego bohatera do ... zwykłego ZERA. Czy to nie jest odwrotna droga niż powinna być?
Pamiętaj, słoma zawsze w końcu wychodzi, a czy spod kapelusza czy butami to już raczej wtórna sprawa.
Dla jednych stał się pośmiewiskiem, innych zniesmaczył. Ale przynajmniej jesteś ty, ostatni wielbiciel z klapkami na oczach (nie wiem, inni klapki to raczej na stopach
).
Ale broń go, będziesz dostawcą humoru przez jeszcze kilka dni. Potem się to już znudzi, będzie choćby AO, z tym przegrańcem w stawce lub nie.
Osobiście uważam, że jeżeli ostatecznie zostanie wydalony, a prawo australijskie pozwalałoby na wpuszczenie go za rok, to powinien być wpuszczony na AO22. W końcu za głupotę kara się należy, ale nie aż tak dotkliwa. 3 lata szlabanu to w sumie u niego koniec kariery. Jak wiadomo ma najwięcej tytułów z AO w portfolio. Zatem tu najłatwiej teoretycznie miałby szansę przeskoczyć w ilości wygranych WS-ów dwóch prawdziwych Mistrzów tenisa.
I gdzie są wszyscy piewcy? Jak się Wam pisało, że to kmiot, to ciężkie oburzenie. Ale spokojnie, wystarczyło poczekać i wyszło. To jak to jest wielbić ćwoka? Ktoś się wypowie?