1) 1:6, 0:6, 1:6, 2:3 (o ile pamiętam)
Pograliśmy sobie dziś na kortach Silva Sport .
Klub niby ten sam co wczoraj z Obim, ale kort nr 7 gorszy niż wczorajsza 1.
Jakuboto wybrał serwis i dobrze zaczął, serwis mu wchodził. W następnych gemach już było bardzo w kratkę, do tego zdecydowanie lepiej trzymam piłkę i na tym polegała nasza gra. Ja popełniałem mniej błędów i wywierałem lekką presję, a Jakuboto grał bardzo zmiennie. Potrafił ładnie zaserwować i potem dobrze pierdyknąć, aby w następnych wymianach zrobić kilometrowy aut.
Mimo sporej liczby gemów było sporo wymian, skutkiem czego złaziłem z kortu mocno zdygany , a Jakuboto musiał w trakcie meczu zmieniać koszulkę .
Jakuboto zagrał kilka fajnych slajsów, minął mnie też ładnie, do tego strzelił ze dwa asy. Ja zero .
Ale wygrałem stabilnością mojej gry.
Dzięki za grę i do następnego razu .