Nie kupuj szpuli tylko wypróbuj sety 12m, a potem zdecyduj o ewentualnym zakupie... a hasło wytrzymały i się nie przesuwał prosi się o podanie jakiegoś brutalnego, twardego niewdzięcznego druta żebyś przemyślał następny taki temat.
Najbardziej wytrzymały naciąg jaki Ja znam to Kirschbaum Long Life 1,40mm... zasiek pierwszej wody. A cena to już nie moja rybka.
Nie mogę odebrać telefonu, NIGDY!
Albo jestem na urlopie, albo na zwolnieniu, albo w delegacji, albo na spotkaniu.
Nie czytam e-maili ani nie oddzwaniam.
Zupełnie jak horyzont. Jestem bardziej koncepcją niż bytem cielesnym.
Pojęcie - wytrzymały? Jak jeszcze trenowałem dawno temu to nam leciały struny raz na tydzień a i wcześniej też się trafiało w zależności czym kto grał. To faktycznie ma znaczenie.
Ale dziś przy obecnej technologi i biorąc pod uwagę to że jesteś jednak amatorem to co ile Ci struny lecą? Nie pytam kiedy siadają bo oczywiście też można wycinać.
Jak kupisz szpulę i nie będziesz bezmyślnie odcinał po 12m (na główkę 98 w Yonexach RDX 150 potrzebowałem 10.2m) to szpula daje 18 rakiet.
Jak nawet wciągniesz dwie rakiety raz na 2 miesiące to w czym problem. Zakładając że nie masz maszyny to wyjdzie Ci ze szpuli dobrego naciągu jakieś 25zł (szpula 450zł) i 20zł robocizna. 45zł na miesiąc. Lepiej chyba postawić na komfort i bezpieczeństwo ramienia a nie ładować się w jakieś druty.
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja
Ja bym jeszcze rozwinął pojęcie wytrzymały... wielu kortowych przebijaczy uważa, że jeśli naciąg jest w jednym kawałku to mimo utraty napięcia można nim jeszcze grać. Tak nie jest... poliestry i ogólnie mono "zużywają" się inaczej, a mianowicie tracą elastyczność i stają się "martwe".
Ogólnie naciągi mono nie zostały stworzone do tego by siedziały parę miesięcy w rakiecie przy intensywnej grze... chodzi o to żeby nie strzelały w trakcie spotkania na potęgę jak to ma miejsce w przypadku multi/jelitek (najczęściej w połączeniu z silnie topspinową grą). Taki Rafa N. gdyby grał jelitem to niestety musiałby mieć tych rakiet 20 na dwu setowy mecz, a i to mogłoby się okazać za mało (a tutaj i tak pominąłem utratę napięcia). Hiszpanowi zdarza się zerwać swojego Duralasta 1,35mm w ciągu spotkania, a jest to wyjątkowo twardy i sztywny drut.
Nie mogę odebrać telefonu, NIGDY!
Albo jestem na urlopie, albo na zwolnieniu, albo w delegacji, albo na spotkaniu.
Nie czytam e-maili ani nie oddzwaniam.
Zupełnie jak horyzont. Jestem bardziej koncepcją niż bytem cielesnym.
Szukam wytrzymałego i nieprzesuwającego się ponieważ najbliższy punkt wymiany mam jakieś 60km od miejsca gdzie mieszkam do tej pory grałem standardowymi (dodawanymi do rakiet) naciągami Wilsona ostatnio zerwałem po kilku meczach ale zauważyłem że z meczu na mecz gra się nim coraz gorzej i ucieszyłem się jak pękł Jutro przetestuję sprzęt z sygnaturki, będę wymieniał 4 rakiety na raz więc naciąg (licząc rolke ze 30zł) będzie kosztował 120zł jeśli mogę dołożyć 80zł i mieć na kawał czasu to czemu nie?