Daroos, ja kontynuowałem jego wątek, bo nigdy nie zajmowałem głosu co do jego ubytków technicznych. Wiele zalet ? Dajesz. Ja go tak nie cierpię, że się tego opisać nie da. Nie poruszam już jego spodenek, czy prymitywnego zachowania, że aż boli, bo się tu rzuci na mnie jakiś obrońca praw zwierząt dosłownie.
Kross oczywiście. Ale jak sam pisałeś wcześniej na podstawie Henin i Williams. Żadna Francuzką nie jest, a emocje wzięły górę. Były jednostronne poglądy co do tamtego finału a trzymali poziom. I jak to nie mogli pobudzić Rogera? Krzyczeliby Roger, Roger, klaskali po błędach Nadala, na początku było ich sporo. Dla chcącego nic trudnego. Ja nie wątpie, że we Francji publika jest kontrowersyjna. Jak napisał Vivid większa bądź mniejsza wiocha wszędzie jest poza wimbledonem. W Paryżu spora, w Madrycie największa jak widać.