Awatar użytkownika
jurek
Orator
Orator
Posty: 623
Rejestracja: 8 sie 2008, 20:41

Chwyt do serwisu - problem

Powszechnie podaje się, że serwis należy wykonywać chwytem kontynentalnym. Problem w tym, że ciężko mi się do niego przyzwyczaić, a dłoń jakoś samoczynnie schodzi w prawo na eastern forehand lub semi-western. Po prostu tak jest wygodniej. Stąd pytanie: czy walczyć z tym nawykiem i przymuszać dłoń do kontynentalnego?
Mantis Pro 295
"We can learn from the past, but those days are gone. We can hope for the future, but there might not be one".
"Failure is simply the opportunity to begin again, this time more intelligently".
Awatar użytkownika
El Diablo
Wyłączono z użytku...
Posty: 20553
Rejestracja: 15 lut 2007, 12:57
Kontakt: Strona WWW

Re: Chwyt do serwisu - problem

Walcz... kiedyś chwyt się "przyjmie", a wtedy serwis powinien zaprocentować.
Nie mogę odebrać telefonu, NIGDY!
Albo jestem na urlopie, albo na zwolnieniu, albo w delegacji, albo na spotkaniu.
Nie czytam e-maili ani nie oddzwaniam.
Zupełnie jak horyzont. Jestem bardziej koncepcją niż bytem cielesnym.
kameleon
Nowy
Nowy
Posty: 19
Rejestracja: 28 lip 2008, 00:47
Lokalizacja: Warszawa

Re: Chwyt do serwisu - problem

Staraj się utrzymywać pozycję boczną przy serwisie, nie skręcaj barków w stronę kortu zbyt wcześnie - powinno pomóc.
Jak się uda to przebijam na drugą stronę, a przy odrobinie szczęścia to czasem nawet w kort!
Awatar użytkownika
PitS
PATHFINDER
PATHFINDER
Posty: 13064
Rejestracja: 9 sie 2007, 22:21
Lokalizacja: Kielce/Opoczno
Kontakt: Strona WWW

Re: Chwyt do serwisu - problem

jurek pisze:Powszechnie podaje się, że serwis należy wykonywać chwytem kontynentalnym. Problem w tym, że ciężko mi się do niego przyzwyczaić, a dłoń jakoś samoczynnie schodzi w prawo na eastern forehand lub semi-western. Po prostu tak jest wygodniej. Stąd pytanie: czy walczyć z tym nawykiem i przymuszać dłoń do kontynentalnego?
A może chwyt to tylko koniec problemu, a nie początek? Jeśli np. stoisz zbyt frontalnie to odruchowo będziesz ciągnął do chwytu FH, bo inaczej nie będziesz się mógł zmieścić w karze serwisowym. Jeśli jednak reszta jest poprawnie to odpowiem pytaniem na twoje pytanie.
Takim chwytem zagrasz jedynie płaską patelnię (zero rotacji). I teraz pytanie: Czy zaserwujesz jakieś 195 km/h aby płaska piłka bez rotacji sprawiła kłopot ? Nie ? To przestań wystawiać najlepsze returny pod słońcem. Nie ma trudniejszego zagrania jak odebranie returnu po mocnym nierotowanym serwie. Po słabym można się od razu powiesić. :)
Każdy ma prawo do wolnej, nieskrepowanej wypowiedzi, a granice dobrego smaku - zakładamy, że - każdy potrafi sobie postawić sam. Spór jest naturalną esencją forum internetowego, a różnice poglądów jego paliwem. Ważne jest jednak, aby nadmiar paliwa nie zdusił dyskusji. - YtB
Awatar użytkownika
YOGItheBEAR
Senior
Senior
Posty: 3135
Rejestracja: 23 sie 2006, 17:04
Lokalizacja: Леминград

Re: Chwyt do serwisu - problem

Napiszę coś o tym, bo doszedłem już do fazy "okolicznej pokraki" i wróciłem z powrotem. Bicie chwytem forehand'owym jest atrakcyjne, bo stajesz sobie przodem i "przepykujesz" piłkę na druga stronę. Tyle, że to nie serwis. Jeśli po drugiej stronie nie stoi totalna lebiega, to zamorduje Cię returnem szybciej niż zdołasz rozetrzeć lewe kolano, w które trafiłeś się opuszczając rakietę...

Nie przez patelnię więc droga. Stań bokiem do linii końcowej. Na początek nawet trochę więcej niż bokiem (lekko tyłem) i spróbuj trafić w karo przewagi. Uchwyt forehandowy wyda Ci się najbardziej niedogodnym chwytem na świecie. :wink: A właśnie bokiem masz serwować, żeby nie urwać sobie rakietą nogi...
Jeśli chcesz - znajdziesz sposób, jeśli nie chcesz - znajdziesz powód. (Autor nieznany)
Nie mów "inni tak robią", ale pomyśl, czy przystoi aby tak robili. (Demostenes)
Firmware version 3.8; Powered by Obrazek; NIEDŹWIEDŹ™ inside®

Wróć do „Technika, taktyka, trening”