No ok, tylko Kormoran to nie jest polska niszowa produkcja.
A porównanie po kolejnym namyślę uważam za jak najbardziej trafne.
Niestety, ale mocno zakorzeniona kultura picia piwa w Czechach sprawia, że ten kraj (podobnie jak chociażby Niemcy, czy Austria), nie jest w stanie rozwijać branży piwnej. Tam pije się ogromnie dużo piwa i ciężko ludzi przyzwyczaić do czegokolwiek nowego. Tymczasem nawet w Polsce się to udaje, bo Polacy piwa (w pewnej przenośni oczywiście) nie znają i można im zaproponować coś nowego.
Z ciekawości zerknąłem do swojego Excela zobaczyć, co tam z Czech w przeszłości zdarzyło mi się oceniać i co ciekawe, tylko 8 piwom dałem ocenę powyżej 3,20 w pięcio punktowej skali - przy czym cztery najwyżej ocenione piwa pochodzą z jednego browaru (dla ciekawskich, jest to mikrobrowar "Kocour").
Reasumując, Czesi z bardzo drobnymi wyjątkami, nie mają dobrego piwa, a mówiąc zupełnie szczerze, piwo, które przedstawiłeś jest najzwyklejszym, podłym pseudo-pilsem produkowanym przez (uwaga!) HEINEKENA.
Ile to ma wspólnego z tradycyjnym czeskim pilsem? To już pozostawię Waszej ocenie.
Chociaż oczywiście ma prawo Ci smakować. Mojego wujka, mieszkającego w Tychach, nigdy w życiu nie przekonałbym, że istnieje lepsze piwo, niż Tyskie.