Okazałeś mu maksymalny szacunek i odjechał na rowerku?hohvar pisze: Nie wnikałem w przepisy, poszedłem serwować i skończyło się dobrze, a nawet najlepiej jak mogło .
Okazałeś mu maksymalny szacunek i odjechał na rowerku?hohvar pisze: Nie wnikałem w przepisy, poszedłem serwować i skończyło się dobrze, a nawet najlepiej jak mogło .
Sam mu ten rower sprezentował! Ludzki i hojny pan!Marcin_L pisze:Okazałeś mu maksymalny szacunek i odjechał na rowerku?hohvar pisze: Nie wnikałem w przepisy, poszedłem serwować i skończyło się dobrze, a nawet najlepiej jak mogło .
Zaprawdę, zaprawdę na rowerku.Marcin_L pisze:Okazałeś mu maksymalny szacunek i odjechał na rowerku?hohvar pisze: Nie wnikałem w przepisy, poszedłem serwować i skończyło się dobrze, a nawet najlepiej jak mogło .
Podobno to nie była presja tylko szok, że to co nazywasz serwisem dolatuje do siatki.Jakuboto pisze:Biorąc serwis wczoraj przegrałem pierwsze dwie piłki zanim złapałem rytm. Gema wyciągnąłem i presja poszła na przeciwnika .
Nie, mówić o wyciąganiu miał na myśli, że wyciągnął portfel i zapłacił za gema.wyczesany pisze:Podobno to nie była presja tylko szok, że to co nazywasz serwisem dolatuje do siatki.Jakuboto pisze:Biorąc serwis wczoraj przegrałem pierwsze dwie piłki zanim złapałem rytm. Gema wyciągnąłem i presja poszła na przeciwnika .