Z racji tego, iż w dziale "co wybrać" nuda jak pieron, postanowiłem troszkę ruszyć kolegów do roboty,jak to zrobiliście kilka lat temu. Wtedy - głównie Yogi - namówił mnie na Volkla PB8 i ta przygoda trwała prawie do dziś... Dlaczego szukam zmiany? Szczerze, top pożyczyłem teściowi mojego PB8 na kilka gier z kolegami i.... już nie mam rakiety . Nie ukrywam, że i tak szukałem ramy bardziej wymagającej pod mój styl gry. Z biegiem czasu zaczęła mi przeszkadzać zbyt duża moc Volkla. Przypomnę tylko - 295gr(goła), dołożona owijka skórzana, rama 22-24, SW około 320, sztywność 69.
Czas na przylepiec :
1. Jeśli liczyć lata regularnej gry to wyjdzie, iż bawię się od roku 2010. Były przerwy półroczne z uwagi na kontuzję i małą chorobę. Nigdy nie uczęszczałem na lekcje, choć nie ukrywam, że kilka wskazówek od znajomego kolegi-trenera bardzo mi pomogło...
2. Swoją grę opieram na regularności. Moje ulubione uderzenie to oburęczny BH i slajs, którego zwłaszcza w turniejach stanowczo nadużywam. Kiedyś dużo lepiej grałem FH, niestety od jakiegoś czasu mam tu zapaść . Nie mam kończącego uderzenia ale potrafię zagrać fajnie kątowo lub skończyć wymianę niezłym skrótem. Do siatki chodzę tylko wtedy, kiedy wymaga tego sytuacja na korcie.
3. Baseliner.
4. Szukam rakiety w przedziale wagowym 290-300 bez naciągu, z balansem na rączkę i co ważne z SW nie większym niż 320.
5. Völkl Power Bridge 8(295), dołożona owijka skórzana Volkla (dzięki Golp!), całkowita waga ok.327gr i balans 32. Grało mi się kilka lat naprawdę dobrze, mimo usilnego szukania innej ramy wciąż wracałam do kochanego Volkla . Co mi przeszkadzało? To w głównej mierze za duża moc, chciałem większej kontroli i zwłaszcza w lecie, podczas gry na mączce wyrzucałem FH. Wiem, iż to wina mojej techniki ale...
6. Szukam podobnej parametrowo rakiety z większą kontrolą i mniejszą(odrobinę) mocą własną.
7. Mimo moich 41 lat chciałbym coś co wspierałoby mój rozwój.
8. Nie ukrywam, iż szukam czegoś po promocjach ale jeśli trzeba zapłacę.
Dodam jeszcze czym grałem i nad czym się zastanawiam, może to pomoże kolegom pomóc mi .
Völkl Organix Super G 8(nie zabij mnie Ppiter!) - rakieta podobna w grze jak poprzednia, gorzej tu ze slajsem i wypłaszczeniem gry. Na pewno lepiej gra się nadgarstkiem i kończy krótkie piłki. Ale to nie jest to...
Yonex AI 100 - w zasadzie ma wszystko czego mi potrzeba, co mi przeszkadza to wysoki SW(327), ciężko wyciąga się trudne piłki i gra w obronie... Nie ukrywam, iż szukałem tej wersji z mniejszym SW, niestety nadaremnie szczęściarz Golp!)
Babolat Pure Drive 2015 - nie wiem, czy to wina rakiety, czy mojej głowy, ale ciągle siedziała mi przed oczami sztywność tej rakiety i chyba sam przypisywałem jej każde bóle nadgarstka lub łokcia... Nie umiałem uwolnić się od myśli, że na dłuższą metę doprowadzi mnie do przerwy od tenisa. Choć podobno wersja 2015 jest w miarę komfortowa w porównaniu do poprzednich...
Babolat Pure Control GT(295) - fajna miękka rama z bardzo dobrą kontrolą, co nie podpasowało? Przeplot 16x20, a ja lubię się czasami poopierdalać i dokręcić samym nadgarstkiem. Tu było ciężko... Może to wina naciągu, miałem Volkla Cyclona 1.30 chyba...
Babolat Pure Strike(290) - hmm sceptycznie podchodziłem to gry a tu zaskoczenie. Jak na swoją wagę w miarę stabilna, wciągnięty na 26kg Cyclon 1.25 spowodował, iż była tu naprawdę niezła kontrola. Niski SW pomagał to czułem, a co na minus - to przede wszystkim (tylko się nie śmiać Ci co grali) gra topspinem. Wiem, wiem to pewnie moja kulawa technika, ale rakieta pasuje mi głównie do gry na piłkę wznoszącą. Ogólnie, blisko, blisko ale to nie to!
Prince Textreme 100T - rewelacyjnie grało mi się oburęczny BH, fajne czucie, dobra kontrola, małą moc. Nigdy żadną rakietą nie grałem tak fajnie ciasnych krosów zarówno z BH jak i FH. Minusy - ciężko grało się w defensywie, grając przeciwko mocno uderzającym zazwyczaj nie potrafiłem porządnie skontrować. Grałem za krótko, w pół kortu... Wiem, iż to rama z małą mocą własną a dodatkowo testowałem ją w zimie na hali (dość szybka nawierzchnia). Z minusów to jeszcze ciężko grało mi się nią slajsa, ale to już można przeboleć. Nie ukrywam, iż myślałem o kupnie Textrema 100T właśnie na sezon letni, gdzie mączka rządzi i jest więcej czasu na uderzenie.
Prince Textreme Warrior 100 - teoretycznie numer 1 jeśli chodzi i moje testy. Zwłaszcza w sezonie zimowym - twarda, szybka nawierzchnia lub sztuczna trawa z piaskiem kwarcowym. Schody zaczęły się jak wszedłem na mączkę. Warrior to jednak nie Textreme 100T i tu czuć większą moc. Wyższa piłka na clay, wiaterek itp. i wyrzucałem FH. Nie ukrywam, że byłem już zdecydowany ale... postanowiłem ruszyć forum .
Po głowie chodzi mi jeszcze test nowego Wilsona Burna FST 99S i Head Radical XT MP, choć tu ciężko o tester.
Ja wiem, iż rakieta nie gra, a mi głównie by się przydał trener ale... liczę na Wasze podpowiedzi, uwagi itp.