PitS pisze:A dla mnie jak najbardziej, im mniej tych "systemów" tym dla mnie lepiej. Na jednym z filmów sprzed 3 lat gram w laczkach w których czułem każdy kamyczek jak stąpałem po chodniku, na korcie rewelacja. To były buty do chodzenia, po prostu zapomniałem zabrać obuwia do tenisa.
Plusy i minusy... Biegacze uważają, że systemy tłumiące w butach powodują to, iż ludzie chętniej biegną "z pięty", co jest błędem. Jasne, że przy mniejszych prędkościach (np. przy długich dystansach) ciężej jest biegać ze śródstopia, bo wtedy trzeba inaczej ułożyć stopę. Przy szybszych tempach ruch ten następuje bardziej naturalnie, ponieważ i ciało wtedy trzeba pochylić troszkę do przodu, co biorąc wszystko razem daje lepszą ergonomię.
Natknąłem się na video J. Skarżyńskiego, gdzie mówił, że przy długich dystansach ekonomiczniej jest przetaczać od pięty właśnie... Sam nie wiem, taki Haile Gebrselassie ląduje jednak na śródstopiu. Poza tym na samą logikę wychodzi, że lądując na pięcie ciało jest bardziej wyprostowane, przez co całe obciążenie idzie na piętę i później "w kręgosłup". Pamiętam, że było to dość obszernie skomentowane i powodowało kontrowersje. Po sobie wiem, że bieganie dużo z pięty powodowało u mnie później dyskomfort, włącznie z bólem kolana. Co więcej teoria Skarżyńskiego nijak miała się do cyklu artykułów, które swego czasu były bodaj w "Wybiórczej". Stamtąd wziąłem lekkie pochylenie w szybszym biegu.
Tutaj przykład różnorakiego podejścia do problemu z krótkimi uzasadnieniami:
[youtube]
https://www.youtube.com/watch?v=qD2yBIEY15M[/youtube]
But butowi nierówny, ważna rzecz to też "drop". Od niego zależy dużo jeśli mówimy o charakterystyce buta. Swego czasu było to dość "modne" bo podobno zapewniało lepsze wybicie. Później ludzie doznawali kontuzji i przestali.
Jeśli chodzi o tenis... Przy ruchu przód-tył to ok - masz czucie podłoża. Jednak przy biegu na boki lekko zahaczysz, but Ci się zatrzyma i noga skręcona. Jasne - typowo tenisowe adidasy nie zapewniają 100% ochrony pod tym względem, ale nie jest tak, że jednak w jakimś stopniu usztywniają układ, przez co chronią przed tym?