Trzeba przyznać, Challenge Mera Open wypalił - doskonałe uzupełnienie turniejów tenisowych i lig drużynowych. Już Liga Klubowa obudziła w ubiegłych sezonach wielu dobrych graczy, którym ani sił ani czasu nie wystarczało na grę w turniejach, teraz ten challenge z kolei przyciągnął kolejnych zawodników którzy mogą sobie pozwolić wyłącznie na jednorazowy wyskok
.
Statystyki mówią same za siebie - wystartowaliśmy 23 października, czyli równo cztery tygodnie temu, a na liście wyzwań 155 meczów (czyli ponad 5 dziennie) oraz 73 uczestników. Jak na nowe przedsięwzięcie, na kortach bez tradycji (do ubiegłego sezonu zimą odpoczywały) wynik rewelacyjny! Lepszy chyba być już nie mógłby, ponieważ praktycznie wszyscy są poblokowani, a wyzywający nie ma najczęściej żadnego wyboru, albo wręcz jeszcze częściej możliwości wyzwania kogokolwiek.
W mojej ocenie wielki sukces testowanego systemu online.