Sama stwierdziła po meczu, że myślami była na korcie, ale niekoniecznie w meczu.
Już postawiłem krzyżyk na Seppim (kolejny specjalista od pięknych przegranych), a tu niespodzianka, odgryza się. 5:5 w piątym, Hewitt miał meczowe.
E.: jednak Seppi w piątym 7:5. I jakie znaczenie mają "rozgrzewki" przed Szlemem?