Kupiłem wysyłkowo nową rakietę. Poruszając nią zauważyłem, że coś w środku "lata". Wydaje mi się, że to jakiś kawałek plastiku. Nie mam jasności co z tym teraz zrobić. Oddać rakietę, czy podczas wymiany naciągu postarać się to wyciągnąć. Słyszę to ustrojstwo od rączki do czubka. Czy można zdjąć końcówkę rączki u spodu bez narażenia rakiety na uszkodzenie?
Jeśli kapsel nie ma zapadki wymaga to więcej wysiłku - zdjęcia owijki bazowej, usunięcia zszywek trzymających kapsel i zdjęcia go.
Nie mogę odebrać telefonu, NIGDY!
Albo jestem na urlopie, albo na zwolnieniu, albo w delegacji, albo na spotkaniu.
Nie czytam e-maili ani nie oddzwaniam.
Zupełnie jak horyzont. Jestem bardziej koncepcją niż bytem cielesnym.
Nie mogę odebrać telefonu, NIGDY!
Albo jestem na urlopie, albo na zwolnieniu, albo w delegacji, albo na spotkaniu.
Nie czytam e-maili ani nie oddzwaniam.
Zupełnie jak horyzont. Jestem bardziej koncepcją niż bytem cielesnym.
Przez moment brałem pod uwagę grę z czymś takim, ale przykładając rakietę do lewego ucha markując slajsa stwierdziłem, że było by to niemożliwe. Komfort zerowy.