Lekką przeadą jest chyba też, że Ty zwracasz uwagę.Martinek pisze:Lekka przesada powtarzać to pytanie w każdym temacie meczowym...Marcin_L pisze:Pytanie, które nie padło, to: kto wymiata?
Lekką przeadą jest chyba też, że Ty zwracasz uwagę.Martinek pisze:Lekka przesada powtarzać to pytanie w każdym temacie meczowym...Marcin_L pisze:Pytanie, które nie padło, to: kto wymiata?
Wyczuwam ból d... głowy, radzę zmienić rakietę.logigamer pisze:Lekką przeadą jest chyba też, że Ty zwracasz uwagę.Martinek pisze:Lekka przesada powtarzać to pytanie w każdym temacie meczowym...Marcin_L pisze:Pytanie, które nie padło, to: kto wymiata?
Poza standarodwym bólem, nic nowego dziś nie doszło. A rakiet nie zmieniam, leczę się!Martinek pisze:Wyczuwam ból d... głowy, radzę zmienić rakietę.
Ech, młodzież ci u nas spięta jak agrafka. To miało być coś w rodzaju "ceterum censeo Carthaginem esse delendam"*.Martinek pisze:Lekka przesada powtarzać to pytanie w każdym temacie meczowym...Marcin_L pisze:Pytanie, które nie padło, to: kto wymiata?
Nie spięta, tylko jak widzę tysięczny OT o wymiataniu, zamiataniu itp. to można dostać porzygu. Do pewnego czasu nawet "Vivid to grubas" może się znudzić...Marcin_L pisze:Ech, młodzież ci u nas spięta jak agrafka. To miało być coś w rodzaju "ceterum censeo Carthaginem esse delendam"*.Martinek pisze:Lekka przesada powtarzać to pytanie w każdym temacie meczowym...Marcin_L pisze:Pytanie, które nie padło, to: kto wymiata?
* - A poza tym sądzę, że Kartaginę należy zniszczyć.
Się nie podoba, to nie czytaj, tej .Martinek pisze:Nie spięta, tylko jak widzę tysięczny OT o wymiataniu, zamiataniu itp. to można dostać porzygu. Do pewnego czasu nawet "Vivid to grubas" może się znudzić...Marcin_L pisze:Ech, młodzież ci u nas spięta jak agrafka. To miało być coś w rodzaju "ceterum censeo Carthaginem esse delendam"*.Martinek pisze:Lekka przesada powtarzać to pytanie w każdym temacie meczowym...Marcin_L pisze:Pytanie, które nie padło, to: kto wymiata?
* - A poza tym sądzę, że Kartaginę należy zniszczyć.
Cieszę się tym niezmiernie.hohvar pisze:Martinku, my się dobrze tym bawimy.
Chłopaki nie załapali sensu cytatu, a warto żeby wiedzieli, skąd, co i po co.Marcin_L pisze:
Ech, młodzież ci u nas spięta jak agrafka. To miało być coś w rodzaju "ceterum censeo Carthaginem esse delendam"*.
* - A poza tym sądzę, że Kartaginę należy zniszczyć.
Jeśli już to chłopak, nie chłopaki...PitS pisze:Chłopaki nie załapali sensu cytatu, a warto żeby wiedzieli, skąd, co i po co.Marcin_L pisze:
Ech, młodzież ci u nas spięta jak agrafka. To miało być coś w rodzaju "ceterum censeo Carthaginem esse delendam"*.
* - A poza tym sądzę, że Kartaginę należy zniszczyć.
Załapali, Towarzyszu, załapali... , godziny historii w gimnazjum jeszcze zakładają omówienie tego cytatu...PitS pisze:Chłopaki nie załapali sensu cytatu, a warto żeby wiedzieli, skąd, co i po co.Marcin_L pisze:
Ech, młodzież ci u nas spięta jak agrafka. To miało być coś w rodzaju "ceterum censeo Carthaginem esse delendam"*.
* - A poza tym sądzę, że Kartaginę należy zniszczyć.
Cieszę się, że przyznajesz, że Martinek mógł załapać.logigamer pisze:Jeśli już to chłopak, nie chłopaki...PitS pisze:Chłopaki nie załapali sensu cytatu, a warto żeby wiedzieli, skąd, co i po co.Marcin_L pisze:
Ech, młodzież ci u nas spięta jak agrafka. To miało być coś w rodzaju "ceterum censeo Carthaginem esse delendam"*.
* - A poza tym sądzę, że Kartaginę należy zniszczyć.
To prawda, minięcie backhandem po linii, bardzo dokładne i to po dość długiej wymianie, w której sporo pobiegałaś - naprawdę byłem pod wrażeniem. Ale w sumie najefektowniejsze było moim zdaniem jedno z Twoich zagrań z kontry: pogoniłem Cię backhandem po linii, dostałem całkiem długą, ale wolną i wysoką piłkę na backhand i zagrałem w to samo miejsce licząc na to, że pobiegniesz w ciemno do backhandu, tymczasem Ty zostałaś w tamtym narożniku i walnęłaś mocny forehand po linii - mimo że piłka była ode mnie pół metra, nie mogłem jej zagrać, bo ciężar ciała miałem tak ułożony, by ruszyć do crossa.Mouila pisze:Szczególnie zapamiętam pierwszą piłkę meczu, która nie ukrywam narobiła mi trochę apetytu.
No przecież nie ja!Gary pisze: Cieszę się, że przyznajesz, że Martinek mógł załapać.