Awatar użytkownika
HeadShot
Senior
Senior
Posty: 2895
Rejestracja: 2 lut 2008, 10:50

Willy vs Headshot

No, kilka razy ze sobą zagraliśmy, ale dopiero teraz wpadło mi na myśl trochę pospamować, Willy się zgodził, więc oto i wątek. :) Wypadałoby jakieś słówko o nas, ewentualnie parę cyferek NTRP, jako, że siebie nie umiem ocenić, to stwierdzę tylko, że NTRP Pawła oscyluje wg mnie w okolicach 4.0+. Ogólnie nasze spotkania są możliwe dzięki tenis.net, szukając kogoś z Torunia do gry właśnie Willy miał na profilu wpisane to miasto.

Pierwsze nasze spotkanie z tego co pamiętam zostało nierozstrzygnięte z powodu brakującego czasu do gry, drugie zaś to huśtawka - pierwszy set mój w tb, w drugim dostałem bajgla, trzeci po walce zdaje się 6/4 dla mnie.

Dziś natomiast kolejna, trzecia już nasza rozgrywka, z samego rana, na ubitej mączce. Krótka rozgrzewka i przejście do gry na punkty - wystartowałem dosyć mocno, wychodząc na 3/0, kolejne 3 gemy dla Willy'ego, potem zdaje się bez przełamań do 4/4, następnie udało mi się wyjść na 5/4 i mieć nawet piłkę setową przy swoim serwisie, nie zdołałem jednak jej wykorzystać - na moje szczęście się to nie zemściło, znowu przełamałem, potem Willy miał piłki na tie-breaka, seta jednak udało się zamknąć 7/5. Set przeplatany winnerami i błędami, z obu stron, dużo gemów na przewagi, wyrównana walka.

W drugim secie podobnie, gemów na przewagi było dużo, tyle że jakimś cudem praktycznie wszystkie trafiły na moje konto - stąd wynik zapewne lepszy niz moja gra - 6-1.

Potem jeszcze pograliśmy secika i tiebreaka, bo zostało nam troszkę czasu - z tego co pamiętam zakończyły się 6-4 i 10/5, ale nie jestem pewny. Ogólnie jestem na dziś zadowolony ze swojego fh, reszta elementów raczej bez rewelacji. Paweł narzekał dziś na swoją nieregularność, bo pomimo, że sporo razy zagrał kapitalnie i tylko odprowadzałem piłkę wzrokiem, to parę razy wychodził mi z pomocną dłonią - mogę się zgodzić, w poprzednich meczach było trudniej mi wyrzeźbić punkty, jednak nadal było to bardzo ciężkie.

Generalnie gra się nam bardzo sympatycznie (mam nadzieję że Paweł potwierdzi), bez napinek. Obaj gramy raczej ofensywny tenis, pykanki w naszych meczach raczej nie ma, każdy próbuje wygrać piłkę, niż czekać na błąd rywala (ciekawe, czy w ewentualnym turniejowym meczu byłoby podobnie :)), co mi pasuje, lubię takich sparingpartnerów :).

Paweł na zakończenie naszego spotkania zapowiedział, że podczas najbliższego rewanżu poprzeczka zostanie znacznie podniesiona, co nie wróży dla mnie niczego dobrego, no ale jestem w dobrej myśli przed czwartkiem. :)
#NKrising
Willy
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 197
Rejestracja: 18 wrz 2007, 13:51

Re: Willy vs Headshot

Z Jankiem gra mi się dobrze, nie ma zbytniej spinki, atmosfera jest dobra, a to najważniejsze.

Co do cyferek, to myślę, że ocena Janka jest trochę zawyżona w stosunku do mnie. Co najmniej o połówkę. Ale co tam.

Gdybym miał spróbować ocenić NTRP Janka, to na pewno ma lepszy wolej, serwis i jest jednak trochę bardziej regularny/przewidywalny. Jak na moje oko solidne 4.5.

Nasze pierwsze spotkanie rozpoczęło się 0: 6 i pomyślałem, że będzie słabo. W drugim secie na zacząłem przebijać trochę więcej piłek na drugą stronę siatki i udało mi się wygrać 6 gemów (bez tiebreaka :wink: ). W trzecim uratował mnie mój przyjaciel zegar i udało się zagrać na remis i wywieźć punkt.

Drugi nasz mecz zdecydowanie najlepszy z mojej strony. Siedział serwis, grałem regularne długie piłki. Przegrałem w trzech ale byłem zadowolony. Janek trochę się rozluźnił w drugim secie, ale w trzecim wrócił i kontrolował sytuację.

Nasze ostatnie spotkanie zdecydowanie najgorsze, przynajmniej z mojej strony, dużo podwójnych błędów, ustawiałem się słabo (po Świętach trochę przybyło). Janek za to dobrze i dynamicznie się poruszał, i stosunkowo mało psuł. No i w każdym jednym secie do tyłu (w jednym do zera chyba).

Ogólne spostrzeżenie jest takie, że uderzamy bardzo mocne piłki i przez to sporo psujemy, a wymiany są krótkie. Bo albo winner, albo niewymuszony.
To chyba nie tak źle, ale trochę się kłóci z teorią tenisa wysokoprocentowego.

No to w czwartek gramy dalej.
Willy
Awatar użytkownika
HeadShot
Senior
Senior
Posty: 2895
Rejestracja: 2 lut 2008, 10:50

Re: Willy vs Headshot

No i zgodnie z zapowiedzią, kolejne spotkanie, nr 4 zdaje się, odbyło się wczoraj. Kolejna solidna porcja tenisa, na tyle solidna, że podczas mojego powrotu busem do domu musiałem wysiąść 2 przystanki wcześniej, bo złapały mnie jakieś dziwne skurcze i zrobiło mi się niedobrze, 5 minut posiedziałem i wróciło do normy, to chyba nauczka na przyszłość, że wychodząc na kort trzeba się wcześniej najeść, a nie jechać na jednym batoniku :).

No ale wracając do samego meczu - tym razem chyba obaj jesteśmy z siebie zadowoleni. W pierwszym secie nie istniałem - Willy grał koncertowo, każda krótsza piłka z mojej strony była kasowana potężnym forehandem, dyktował warunki gry, co przyspieszył to trafiał. Ja natomiast w momentach, gdzie mogłem nawiązać jeszcze trochę walki psułem, stąd wynik 6;2 dla Pawła.
Drugi set musiałem rozpocząć mocno, wiedziałem, że gdy pozwolę rywalowi się jeszcze bardziej rozpędzić nie będę miał powrotu do meczu. Na moje szczęście, pierwsze trzy gemy to moja bardzo dobra gra, kilka kończących fh i wolejów. Wtedy też Paweł stwierdził w przerwie, że gramy nasz najlepszy mecz do tej pory. Zaraz po tym poziom nieco oklapł, z obu stron pojawiło się więcej błędów, seta zamknąłem wynikiem 6:2.
Trzeci set szczerze nie mówiąc zupełnie nie pamiętam jakim wynikiem się skończył, 6/1, 6/2, 6/3 dla mnie? Poziomem w każdym razie nie odbiegał od końcówki drugiego seta, chyba po prostu nie starczyło nam nóg aby grać tak jak przez pierwszą połowę meczu.

Na koniec zagraliśmy tie-breaka do dziesięciu, w którym obaj próbowaliśmy grać nieco inaczej w trakcie meczu, dramatyczną rozgrywkę wygrał Paweł 19-17 :o.

Czekam na kolejne spotkanie :).
#NKrising
Willy
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 197
Rejestracja: 18 wrz 2007, 13:51

Re: Willy vs Headshot

No, jeśli Janek tak gra na jednym batoniku, to jak się odpowiednio posili to już w ogóle nie będę istniał.

Ale mogła to być również ta podejrzana puszka z jakimś napojem, którą wychylił tuż po grze.

No cóż, w pierwszym secie wszystko siedziało mi na rakiecie. Zagrałem odważnie (nasze pojedynki to odważna gra z obu stron i to jest fajne) i trafiałem. Janek trochę się spiął i popsuł kilka łatwych piłek. Wynik jak wyżej.

A w drugim secie na początku Janek zagrał koncertowo. Bardzo dobre serwisy praktycznie ustawiały wymiany, nie miałem specjalnie szans zaistnieć. Potem trochę wróciłem do gry, ale Janek już wstrzelił, grał pewnie i skończyło się 2:6.

W trzecim secie cos tam poprzebijałem, ale nogi siadły trochę, nie ustawiałem się dobrze, no i skutek wiadomy. Mocno w plecy.

Tiebreak to już była zabawa na końcówce paliwa. Bardzo dużo psuliśmy obydwoje, ale udało me się jakimś cudem to wygrać.

Graliśmy tylko 1h45 minut, a byłem absolutnie skonany. To znaczy, że było dobrze, aktywnie i w szybkim tempie. I o to chodzi.

No to do następnej razy, niestety teraz wyjeżdżam na tydzień i z tenisem będzie słabo.
Willy
Awatar użytkownika
PitS
PATHFINDER
PATHFINDER
Posty: 13064
Rejestracja: 9 sie 2007, 22:21
Lokalizacja: Kielce/Opoczno
Kontakt: Strona WWW

Re: Willy vs Headshot

HS znalazł wreszcie godnego rywala, już myślałem że nam na tym "wygnaniu" uschnie. ;)
Każdy ma prawo do wolnej, nieskrepowanej wypowiedzi, a granice dobrego smaku - zakładamy, że - każdy potrafi sobie postawić sam. Spór jest naturalną esencją forum internetowego, a różnice poglądów jego paliwem. Ważne jest jednak, aby nadmiar paliwa nie zdusił dyskusji. - YtB
Awatar użytkownika
HeadShot
Senior
Senior
Posty: 2895
Rejestracja: 2 lut 2008, 10:50

Re: Willy vs Headshot

Willy pisze:No, jeśli Janek tak gra na jednym batoniku, to jak się odpowiednio posili to już w ogóle nie będę istniał.
Nie nie, możesz być spokojny, batonika zjadłem bezpośrednio przed grą, rano było śniadanie :P. Chociaż zawsze miałem z tym problem, nigdy jakoś jedzenie rano mi nie podchodzi, a jak trzeba wyjechać na turniej w godzinach porannych to robi się nieciekawie. :P
PitS pisze:HS znalazł wreszcie godnego rywala, już myślałem że nam na tym "wygnaniu" uschnie. ;)
Też mnie to bardzo cieszy, perspektywa częstszego pojawiania się na korcie. :) Do tego ustabilizowałem się z rakietami, wróciłem do starych, których jak teraz doskonale widzę nie doceniałem, a pod mój styl były swoistym świętym Graalem.
#NKrising
Awatar użytkownika
HeadShot
Senior
Senior
Posty: 2895
Rejestracja: 2 lut 2008, 10:50

Re: Willy vs Headshot

Wow, graliśmy w niedzielę, a jakoś dopiero teraz doznałem natchnienia, żeby coś napisać. Czasu jakoś było mało, a i sam mecz w naszym wykonaniu był... taki trochę nijaki do opisu :).
Pierwsza gra od przedwakacyjnego okresu, pod balonem, na korcie ziemnym.

Generalnie pierwszy set w moim wykonaniu mi się podobał, póki jeszcze nogi służyły i wejścia w piłkę były wyraźne, gra jakoś się kleiła, zdarzało się sporo winnerów. Willy natomiast sporo ryzykował, często nie trafiając, co jednak ulegało zmianie do końca meczu, coraz częściej byłem kasowany z fh, zwłaszcza po krótszych piłkach, ja z kolei gasłem im dalej w mecz, zwłaszcza serwisowo, pod koniec praktycznie ograniczałem się do drugiego podania, pierwsze nie istniało. Mecz cudem udało mi się domknąć na dosłownie sekundy przed końcem czasu, gdyby nie groźne łypanie kolejnych grających na nas, być może drugi set nie znalazłby zakończenia.
Jak zawsze było miło, sympatycznie, i w miarę intensywnie, kolejne spotkanie może w przyszłym tygodniu. :)
#NKrising
Willy
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 197
Rejestracja: 18 wrz 2007, 13:51

Re: Willy vs Headshot

Z mojej strony wyglądało to tak, że Janek zaczął jak zwykle bardzo mocno.

Ja trochę nieprzyzwyczajony do takich długich i stosunkowo mocnych piłek, permanentnie spóźniałem. W pierwszym dostałem zdrowe manto. :D

W drugim Jankowi siadł serwis troszkę i mogłem ciut bardziej rozprowadzać returnem, oprócz tego postanowiłem grać z większą rotacją, wyżej i bardziej pod końcową i powoli zaczęło przynosić efekty.

Janek grał bardzo solidnie i mocno i tego dnia był trochę poza moim zasięgiem.

Suma summarum Janek kontrolował grę i zakończył mecz w wyznaczonym czasie, :)

Spróbujemy następnym razem. :D
Willy

Wróć do „Rozgrywki forumowiczów”