Awatar użytkownika
koza
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 169
Rejestracja: 25 lut 2012, 13:45
Lokalizacja: Kraków

Siła a kontrola

Ostatnio ustawiłem sobie na nowo fh. Posłuchałem rady trenera i zamiast jak do tej pory grać ręką, a skręt robić po to "żeby był", teraz do odbicia używam energii skrętu i wyjścia z nóg, a rękę mam maksymalnie rozluźnioną i używam do przekazywania energii. Dodało to uderzeniu bardzo dużo mocy, ale całkowicie posypała się kontrola. Zaczynałem od grania płotów, po korekcie chwytu pod nowe uderzenie (semi western->western) trafiam już w kort, ale do kontroli sprzed zmiany jeszcze długa droga.

Przy uderzeniach na luźnej ręce dalej czuję sporą rezerwę mocy - dynamiczniejszy skręt i wyjście, jeszcze większe rozluźnienie ręki, a przede wszystkim nadgarstka.

A teraz pytanie: lepiej wyciągnąć z techniki uderzenia tyle mocy ile tylko dam rady i wtedy budować kontrolę, czy nauczyć się dobrze kontrolować takie uderzenie jakie gram, a z czasem dodawać mocy ryzykując, że cała kontrola posypie się jak po ostatniej zmianie?
hitman
Senior
Senior
Posty: 2135
Rejestracja: 10 lip 2009, 06:51
Lokalizacja: Lublin
Kontakt: Strona WWW

Re: Siła a kontrola

Kiedy?
Piotr Szyba.
kolt
Weteran
Weteran
Posty: 1990
Rejestracja: 23 mar 2012, 16:48
Lokalizacja: Szczecin

Re: Siła a kontrola

Z moich krótkich obserwacji wynika że luźna ręka to klucz przy forehandzie. Początkowo brakowało mi tego i forehand nie był taki skuteczny i mocny jak teraz. Dzięki luźnej ręce lepiej wchodzisz w uderzenie. Co do kontroli to wszystko jest kwestia przyzwyczajenia organizmu do nowych warunków - jak mięśnie dzięki trenigowi zapamiętają odpowiednią sekwencję to nie będziesz tyle wyrzucał. Dlatego nie martwiłbym się tym początkowym wyrzucaniem po zmianie (zakładam, że nie ma w twoim przypadku poważnych błędów technicznych) bo regularność przyjdzie sama.
Biomimetic 500 Tour + Dunlop Black Widow

NTRP: 3 (przy bh lewa stopa w lewo podczas przygotowania)
Awatar użytkownika
koza
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 169
Rejestracja: 25 lut 2012, 13:45
Lokalizacja: Kraków

Re: Siła a kontrola

hitman pisze:Kiedy?
Kiedy ustawiłem fh? W tamtym tygodniu zacząłem, następnie 4 treningi fh z koszyka, później przeszedłem do wymian i sparingów, a nawet zagrałem jeden mecz w lidze. Niby na tym meczu czułem się dużo pewniej na bh i czasem obiegałem fh, ale i tak zdobyłem z fh trochę punktów. Luźna ręka to potężna broń.
kolt pisze:Z moich krótkich obserwacji wynika że luźna ręka to klucz przy forehandzie. Początkowo brakowało mi tego i forehand nie był taki skuteczny i mocny jak teraz. Dzięki luźnej ręce lepiej wchodzisz w uderzenie. Co do kontroli to wszystko jest kwestia przyzwyczajenia organizmu do nowych warunków - jak mięśnie dzięki trenigowi zapamiętają odpowiednią sekwencję to nie będziesz tyle wyrzucał. Dlatego nie martwiłbym się tym początkowym wyrzucaniem po zmianie (zakładam, że nie ma w twoim przypadku poważnych błędów technicznych) bo regularność przyjdzie sama.
Czyli ładować z maksymalną dynamiką na jaką mnie stać i właśnie do takiego ruchu przyzwyczaić mięśnie, a kontrola przyjdzie sama?
kolt
Weteran
Weteran
Posty: 1990
Rejestracja: 23 mar 2012, 16:48
Lokalizacja: Szczecin

Re: Siła a kontrola

To że trzaskasz mocno wcale nie oznacza, że to będzie wypadało daleko poza kort. Można przecież bić mocno, a np dodając rotacji piłka nie będzie ci uciekać w krzaki. Tak samo można mocno trzasnąć płasko i w kort. Bardziej chodziło mi o to, żeby się na początku nie przejmować wylatującymi piłkami jeśli zmieniasz samo uderzenie. U mnie na przykład luźna ręka spowodowała lepsze wejście w piłkę co z kolei dało mi większą moc. Co ciekawe ta większa moc wcale nie spowodowała wywalania większej ilości piłek. Na początku była chwila zanim się przyzwyczaiłem ale trwało to bardzo krótko. A teraz żeby dopełnić obraz całości - wywalam mniej niż wcześniej grając bardziej sztywną ręką. Luz w moim przypadku przełożył się też na lepszą kontrolę.
Biomimetic 500 Tour + Dunlop Black Widow

NTRP: 3 (przy bh lewa stopa w lewo podczas przygotowania)
Awatar użytkownika
koza
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 169
Rejestracja: 25 lut 2012, 13:45
Lokalizacja: Kraków

Re: Siła a kontrola

U mnie jeszcze jest z kontrolą trochę gorzej niż było, ale większą ilość błędów rekompensuje mi np możliwość zagrania w końcu winnera. Dla dodania rotacji zmieniłem chwyt na bardziej ekstremalny, poprawa była widoczna praktycznie od pierwszej piłki.
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Siła a kontrola

Slogan chyba opon Pirelli mówił - "Power is nothing without control" (moc jest niczym gdy nie ma kontroli). Bardzo dobrze pasuje to też do pytania postawionego na wstępie wątku.

Najpierw uczymy się grać, technicznie. Jak już to opanujemy to staramy się to kontrolować. Jak już kontrolujemy to dokładamy dynamikę. Jak to opanujemy to staramy się znów dołożyć trochę więcej dynamiki i to kolejny raz opanować.
To tak jak z rozgrzewką (mikroskala), nie wchodzi się na kort bez rozgrzania i wali na cały gwizdek od pierwszej piłki, nie? ...
Raz, można złapać kontuzję. Dwa, nie złapie się rytmu gry.
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
Mazzakollo
Weteran
Weteran
Posty: 1609
Rejestracja: 6 paź 2010, 21:49

Re: Siła a kontrola

Zawsze się uczymy na wolniejszym tempie niż docelowe, i potem stopniowo je zwiększamy - to jak z jazdą na rowerze ;).
To świat nas zmusza do buntu. Chcę walczyć o swoje życie!
2x Wilson ProStaff 6.0 Hyper Carbon 95 @ Pro Hurricane.
Awatar użytkownika
PitS
PATHFINDER
PATHFINDER
Posty: 13064
Rejestracja: 9 sie 2007, 22:21
Lokalizacja: Kielce/Opoczno
Kontakt: Strona WWW

Re: Siła a kontrola

kolt pisze:To że trzaskasz mocno wcale nie oznacza, że to będzie wypadało daleko poza kort. Można przecież bić mocno, a np dodając rotacji piłka nie będzie ci uciekać w krzaki.
Czyli przestaje być luźna, jeśli kontrolujesz jej ruch wokół osi bo on nie jest naturalny, a na pewno nie luźny?
Każdy ma prawo do wolnej, nieskrepowanej wypowiedzi, a granice dobrego smaku - zakładamy, że - każdy potrafi sobie postawić sam. Spór jest naturalną esencją forum internetowego, a różnice poglądów jego paliwem. Ważne jest jednak, aby nadmiar paliwa nie zdusił dyskusji. - YtB
kolt
Weteran
Weteran
Posty: 1990
Rejestracja: 23 mar 2012, 16:48
Lokalizacja: Szczecin

Re: Siła a kontrola

PitS pisze:
kolt pisze:To że trzaskasz mocno wcale nie oznacza, że to będzie wypadało daleko poza kort. Można przecież bić mocno, a np dodając rotacji piłka nie będzie ci uciekać w krzaki.
Czyli przestaje być luźna, jeśli kontrolujesz jej ruch wokół osi bo on nie jest naturalny, a na pewno nie luźny?
Według mnie jest luźny. To że nie jest naturalny nie musi znaczyć, że nie jest luźny - przynajmniej w moim odczuciu. Chodzi mi o luz całej ręki od obręczy barkowej zaczynając a tam zakres ruchu jest spory. Porównując to jak wcześniej uderzałem ze stanem obecnym najlepszym słowem aby to określić jest właśnie "luźno".
Biomimetic 500 Tour + Dunlop Black Widow

NTRP: 3 (przy bh lewa stopa w lewo podczas przygotowania)
Awatar użytkownika
koza
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 169
Rejestracja: 25 lut 2012, 13:45
Lokalizacja: Kraków

Re: Siła a kontrola

PitS pisze:
kolt pisze:To że trzaskasz mocno wcale nie oznacza, że to będzie wypadało daleko poza kort. Można przecież bić mocno, a np dodając rotacji piłka nie będzie ci uciekać w krzaki.
Czyli przestaje być luźna, jeśli kontrolujesz jej ruch wokół osi bo on nie jest naturalny, a na pewno nie luźny?
A zmiana chwytu na bardziej ekstremalny, żeby piłka była chociaż trochę pogłaskana a nie tylko uderzona przy zachowaniu luźnej ręki to dobry pomysł?
hitman
Senior
Senior
Posty: 2135
Rejestracja: 10 lip 2009, 06:51
Lokalizacja: Lublin
Kontakt: Strona WWW

Re: Siła a kontrola

Pytałem o kontekst. Każdy kontekst jest inny. Siła i kontrola idą w parze, a nie jak wielu sądzi - w odwrotnych kierunkach. Jak idą w odwrotnych kierunkach, to znaczy, że nie będziesz miał ani siły, ani kontroli. Zresztą zależy jeszcze co to znaczy "kontrola" i '"siła". Dla wielu kontrola jest równoznaczna z brakiem mocy. Bierze lekką rakietę, wciąga ją na 27 kg bezpłodnym naciągiem i wychodzi wielki kortowy pożeracz mocy - rakieta, która jest bezpłodna jak stado eunuchów. Pożera każdą porcję energii, a oddaje max 5%. Wówczas piłki lecą jak flaki i raz na ruski rok dolecą do końcowej. I się gościu cieszy, że ma kontrolę, bo nie wyrzuca w aut. Żeby mieć kontrolę, to trzeba najpierw mieć co kontrolować, tj. siłę rozumianą jako energia dynamiczna odpowiadająca za szybkość i dynamikę (czyli też rotację) nadawaną piłce. Bez tego to najwyżej można się zastanawiać co to jest kontrola. Tak samo ja mogę powiedzieć, że jestem jednym z najlepszych zawodowych tenisistów, bo nie przegrałem ani jednego zawodowego meczu. Tak właśnie bywa z rozumieniem kontroli - "nie mam co kontrolować, więc mam kontrolę". Absurd. Kontrola bierze się po pierwsze z dobrej techniki, a po drugie z dobrej rakiety, która ma moc. Jak się nie gra rakietą, która mam moc, to się tej mocy nie czuje, a wówczas nie ma szans nauczyć się jakiejkolwiek kontroli. Po prostu nie masz wtedy informacji zwrotnej w postaci piłki posłanej gdzieś w krzaki albo w kosmos, więc się niczego nie uczysz i nie dopracowujesz szczegółów. Żeby mieć kontrolę, to najpierw trzeba mieć moc.



Obrazek
Piotr Szyba.
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Siła a kontrola

Mnie tu przeszkadza jedno - słowo "moc". Jest co najmniej mylące i niezbyt fortunne.
Bo co to jest moc? Piłka jest szybka ewentualnie dynamiczna. Te dwa słowa lepiej oddają kontekst niż stwierdzenie - mocna piłka. Mocna czyli jaka? Może być dobrze spozycjonowany, rywal nie dochodzi, mocne zagranie ktoś powie. Może być mocno rotowana a to oczywiście kosztem jej szybkości. I taka piłka też może być określona jako "mocna". Trochę to takie ;) ale jednak.
Dynamika piłki ma być generowana przez nas, z techniki. Natomiast nie z samej ramy i strun. Tym można sobie pomagać ale nie robić z tego substytutu. Co wtedy kontrolować, rakietę-samograja? ...
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
widget
Senior
Senior
Posty: 2741
Rejestracja: 28 wrz 2010, 07:33
Lokalizacja: Warszawa

Re: Siła a kontrola

Vivid pisze:Mnie tu przeszkadza jedno - słowo "moc". Jest co najmniej mylące i niezbyt fortunne.
Bo co to jest moc? Piłka jest szybka ewentualnie dynamiczna. Te dwa słowa lepiej oddają kontekst niż stwierdzenie - mocna piłka. Mocna czyli jaka? Może być dobrze spozycjonowany, rywal nie dochodzi, mocne zagranie ktoś powie. Może być mocno rotowana a to oczywiście kosztem jej szybkości. I taka piłka też może być określona jako "mocna". Trochę to takie ;) ale jednak.
Dynamika piłki ma być generowana przez nas, z techniki. Natomiast nie z samej ramy i strun. Tym można sobie pomagać ale nie robić z tego substytutu. Co wtedy kontrolować, rakietę-samograja? ...
Dziś dałem na chwilę poodbijać żonce na korcie. Nie gra wcale w tenisa w pełnym tego słowa znaczeniu. Przez pięć minut 15 minut graliśmy sobie na "małe pola". Nieźle jej szło więc ją ustawiłem trochę dalej i powiedziałem, żeby postarała się uderzyć trochę mocniej używając też nadgarstka. Za drugim razem tak walnęła, że piłka przeleciała kilka metrów nad płotem za mną i jeszcze długość dużego tarasu za kortem. Radical ma wpisane: moc - "low", a da się posłać piłkę w kosmos nawet bez techniki :D.

Wniosek -> jak w powyższych postach, moc bez kontroli jest bezużyteczna :).
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Siła a kontrola

Mój Ojciec kiedyś zapragnął wykonać serwis. Wlazł na kort jak grałem na wakacjach jakiś sparing. Mówiłem Mu żeby nie próbował, ale gdzie. No to jak Tatko przyserwował to piłka przeleciała przez kort, kort za tym kortem (stał odwrotnie), oba płoty, z 5 metrów trawnika, ulicę i wpadła do zabudowania wiejskiego. Bez kozła po drodze!!! O_O
Jak patrzyłem to trafił chyba idealnie pod kątem 45 stopni więc przy optymalnej paraboli dla jak najdalszej odległości.
Kazałem Mu iść po piłkę, stwierdził że mi kupi całą puszkę, ale byłem nieugięty, kara musi być rotfl.
Podreptał dzielnie, ale długo nie wracał, doszło do zadymy z właścicielem posesji gdzie lądowała piłka rotfl.
Piłkę odzyskał, policji (a może jeszcze wtedy milicja była? ...) nie wezwano :::gd:::
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P

Wróć do „Technika, taktyka, trening”