Tak sobie popatrzyłem w zestawienie ram jakich używałem regularnie.
Chodzi o te jakimi grałem, a nie tylko testowałem, bo takich będzie 150, może 200 modeli.
I tak się zastanawiałem jak by wyglądało Top 5? Czyli te ramy jakie uważam za najlepsze w moim odczuciu, oczywiście mając na uwadze, że każdą oceniam przez pryzmat okresu w jakim z nich korzystałem.
Moje Top 5:
1. Head Radical YouTek Innegra MP
Aktualna rama, na dzisiejszy mój poziom gry i potrzeby jest cholera idealna. Nie mam się do czego przyczepić. Aż głupio jest tak pisać ale to prawda . W sumie mnie to nawet dziwi ale i cieszy .
2. Head TiS2
Lekka, jajowata (prezesowa ), sztywna, long (dłuższa), damska , tweener (660, 25mm), ... kto by pomyślał? Coś w niej jednak jest. Koledzy, którzy grali zawodniczo i podchodzili do tego poważniej też jak rozmawiamy podzielają to zdanie.
Zupełnie się nie wydaje by ta rama była w kręgu zainteresowania dla dobrze grających amatorów a jednak jest świetna, wręcz genialna!
Tylko trzeba pamiętać - ORYGINALNY TiS2, nie te obecne wynalazki budżetowe robione na wzór tej ramy. To już nie jest to samo choć parametry niby te same. Kolega ma taki wynalazek - Head Nano coś-tam. Ja grałem, kumpel trener grał, obaj kręciliśmy głowami, nie ta bajka ...
3. Head Radical MicroGel MP
Cenię ją za miękkość a więc czucie, dynamikę (choć ciut za duża) i manewrowość.
4. Wilson Hammer 4.0 SI 95 (wersja na USA)
Niby to typowy Hammer, ale nie była to jakaś taka martwa katapulta, wszystko w tej ramie grało dobrze. Długo nimi grałem.
5. Head Radical TwinTube MP
Pierwszy Radical jakim grałem "prywatnie", model tzw. "zebra", przed faceliftingiem.
Jak to Head, poraziło mnie wtedy czucie w tej ramie, a że byłem młody i ograny to brak dynamiki w porównaniu do wcześniejszych ram szybko skompensowałem.