Buty dla Szowinisty

[wyczesany]

Mają, ale ciut mniej w ilości mało rozróżnialnej przez amatorskiego gracza.

Myślę, że ktoś kto biega tyle co Gary spokojnie wyczuje różnicę (skoro nawet ja ją czułem).

2K10 albo 11 też nie ma w pełnej jodle.

W tenisa gra się na palcach (przynajmniej teoretycznie) a tam "Bretki" mają normalną jodłę. Poza tym w obecnych butach ma taką samą podeszwę, więc niech Gary się wypowie, czy w V6 trakcja mu odpowiada, czy np. wolałby się łatwiej ślizgać.

[FEDEER]

Mankamentem 3 ostatnich serii Vapor jest podeszwa. Dużo lepsze były by z podeszwą "szóstkową", bo już nie licząc serii 7 i 8 z podeszwą na piance "marshmallow", to obecny Vapor powrócił to podeszwy zoomo'owej która ciut zbliża go do 6.

[ESP]

O Lotto słyszałem dwie opinie. Jedną neutralną i jedną bardzo złą, odkleiła się podeszwa a sklep nie przyjął reklamacji.
Ja mogę polecić swoje Aśki. Stabilne, dobrze amortyzujące i z jodłą. Jedynie wentylacja jest przeciętna. Nie wyglądają na takie co zaraz się rozpadną więc powinny się sprawdzić. Przyjrzałbym się jeszcze nowym Babolcom, tym czerwonym. Miałem je na stopie i są ok. Maciek Braś ich używa i jest zadowolony.

[Vivid]

Powiem tak:

1. Jeżeli chodzi o trwałość to tylko Adidas, górował i góruje nad innymi odkąd gram w tenisa (już 26 lat ...). Ale to nie dziwi bo ta firma pierwsza zajęła się poważnie produkcją butów dla naszej dyscypliny.
Nowe Barki nie są już takimi traktorami jak IV czy V, można je rozważyć.
Do tego Adizero Feather czy Adipure Pro.

2. Nike B2K11. Nie jest to klasyczna jodła ale trakcja jest bardzo dobra. Buty cholernie wygodne i dobrze trzymające stopę, takie "mięcho". Do tego przewiewne i trwałe. Nie są też ciężkie.

3. Asics. To marka, która nie inwestuje w marketing i PR, nie kupuje gwiazd. Za to inwestuje w badania i technologię w myśl filozofii, że jak but jest dobry to się sam sprzeda, ludzie sami mu reklamę zrobią. Od siebie dodam, że jak Nike dalej będzie produkować takie poczwarki nie buty to przesiadam się na "Aśki" i nic innego nie biorę raczej pod uwagę.

[Smyk]

O Lotto słyszałem dwie opinie. Jedną neutralną i jedną bardzo złą, ...

To ja dołożę jeszcze dwie dobre i jedną neutralną. Grałem trzema modelami butów Lotto. Z dwóch byłem bardzo zadowolony i nosiłem je do momentu kiedy w jednej parze wytarła się podeszwa, a w drugiej popsuło się trzymanie pięty (mam taką piętę, która w jednym miejscu bardzo wyciera wew. część cholewki). Buty wytrzymały 2 sezony intensywnego grania. Problem z trzecią parą, był taki, że nie trafiłem w rozmiar (chociaż wziąłem ten sam rozmiar co dwa poprzednie modele) i wklęsła podeszwa bardziej mi przeszkadzała niż pomagała.

Asics'ami (GR4) jestem coraz bardziej zachwycony. Wygoda, wentylacja, trakcja, amortyzacja - wszystko tak jak być powinno. Optycznie miodzio, ale to już rzecz gustu. Na forum czytałem, że kolesiowi po pół roku wymienili parę na nową, bo rozdarł się mesh przy palcach.

[goti]

Grał ktoś z was butami firmy Joma? Mam tej firmy halówki i bardzo wytrzymałe i wygodne.
Np. takie coś:

SPOILER:

A co do Ascisów to naprawdę świetne buty robią.

[Obiektyw]

Jomy są spoko. Bez wielkiej rewelacji (grałem w Rolandach), ale złe nie są.

Jednak ja raczej preferuję Adiki. Trwałe, sztywne - Barki to dla mnie "numero uno".

[Willy]

Powiem tak:

Asics. To marka, która nie inwestuje w marketing i PR, nie kupuje gwiazd. Za to inwestuje w badania i technologię w myśl filozofii, że jak but jest dobry to się sam sprzeda, ludzie sami mu reklamę zrobią. Od siebie dodam, że jak Nike dalej będzie produkować takie poczwarki nie buty to przesiadam się na "Aśki" i nic innego nie biorę raczej pod uwagę.

Na poparcie tezy Vivida załączam link.

http://www.youtube.com/watch?v=bvBp6F7YYzs