Wrażenia z 2H gry T-Fight 335 (18x20). To zdecydowanie najcięższa rakieta, jaką miałem przyjemność grać.
Zgodnie ze specyfikacją TW:
Główka: 97"
Waga: 335g / 352g (rama / naciągnięta)
Balans 10 HL (12 HL - wg producenta)
Swingweight: 320
Sztywność: 63 (66 - wg producenta)
Rama: 20 mm Straight Beam
Struny: 18x20
Naciąg: prawdopodobnie Tecnifibre Pro Red (17) @ prawdopodobie 25kg
Rakieta przyjemnie ciąży w ręce i doskonale prowadzi się w piękny, pełny, szeroki łuk. Niesamowicie precyzyjna i wprost fantastycznie stabilna w uderzeniu. Daje znakomity komfort gry i dużą pewność uderzeń. Doskonale sprawdza się przy silnej grze z linii końcowej miotając bardzo dynamiczne, płaskie piłki. Ta rakieta aż chce grać - bardzo przyjemne uczucie.
Mimo dużej masy rakieta nie jest bezużyteczna pod siatką. Wprawdzie przy słabszej ręce odczuwalna jest spora bezwładność, ale jest ona znakomicie rekompensowana przez rewelacyjną stabilność.
Ekstrakt z posta w temacie Rakiety (tutaj)