Taka uwaga pod wpływem (nie tylko) dnia dzisiejszego na kortach.
Przyjechałem pograć z kolegą. Mówi mi, że strzelił mu naciąg i musiał wymienić. No to oczywiste pytanie - co wciągnąłeś i na ile? W odpowiedzi słyszę, że nie wie, dał trenerowi do wciągnięcia
Wiecie, gdyby grał z tym trenerem to jeszcze powiedzmy OK, trener go zna, zna jego grę, w końcu gramy amatorsko, powinien wciągnąć czym trzeba i jak trzeba. Ale nie, ten trener kompletnie go nie zna ...
Co miał to wciągnął i jedyne co wiedział to, że ma być lekko
Niestety, to nie jest odosobniony przypadek....
Najczęściej jest jeszcze hasło - żeby było tanio ...
I to nierzadko pada to od ludzi grających nieźle od wielu lat.
Bo przecież trzeba mieć dobrą rakietę i dobre buty, to wiedzą
Zaraz mi się przypomniała rozmowa z jednym znajomym, całkiem dobrym i doświadczonym kortowo grajkiem.
Wygłosił przy mnie tyradę, że nie można oszczędzać na ramach, i regularnie warto je zmieniać, a naciąg to ch...
Prawie do końca tej tyrady mogłem się zgodzić ...
Wiecie, można coś komuś wytłumaczyć, ale generalnie lepiej docieramy z przekazem jak ktoś sam sobie coś uzmysłowi
Wiedziałem jakim autem jeździ. Zatem zapytałem się jakie ma opony (wiedziałem jakie ma). Podał mi model i markę (premium). No to go pytam czemu wywalił tyle kapuchy na te kapcie, nie mógł kupić Dębicy (z całym szacunkiem ) czy chińszczyzny?
W odpowiedzi strasznie się zaperzył, że chyba mnie poje...ało, przecież to opony stanowią jedyną powierzchnię stykową z drogą i głównie wpływają na trakcyjne bezpieczeństwo.
Wysłuchałem go w spokoju i zadałem jedno krótkie pytanie:
- W tenisa gramy piłką i musimy nią trafić precyzyjnie w obrys kortu, a co dokładnie ma kontakt z piłką podczas uderzenia?
To inteligentny facet więc zapadła cisza, a on zrobił się czerwony jak burak. Dotarła do niego ta oczywista wydaje się prawda, że nie ch... z naciągiem
Myślę, że nie muszę dalej tłumaczyć?
Tylko dodam, że zmienił podejście do wciągania rakiet i potem mi opowiadał, jaki to teraz jest kosmos
Powiem krótko, wolę grać rakietą kompozytową za 200 zł z marketu wciągniętą topowym naciągiem dobranym pod moją grę i wciągniętym dokładnie z taką siłą jaką preferuję, niż grać topową ramą wciągniętą jakimś chamskim sznurkiem, który wychodzi z 7-8 zł / 12 m ze szpuli, wciągniętym na ... a cholera wie na ile ...
Pozostaje mi zaproponować ankietę: Kto z Was ma wciągnięte w rakiety ch... wie co i ch... wie jak?